SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Analitycy: dane za I kw. dają nadzieję na 4-proc. wzrost PKB w 2011 roku

Zgodny z oczekiwaniami wzrost PKB w I kw. 2011 r. na poziomie 4,4% r/r to głównie zasługa popytu wewnętrznego, a szczególnie konsumpcji indywidualnej oraz bardzo wyraźnej i długo oczekiwanej poprawy w inwestycjach.

Zdaniem analityków, dane o wzroście w I kw. pozwalają ze sporym optymizmem oczekiwać danych za kolejne kwartały roku i, choć będą one coraz słabsze, to wynik 4,0% na koniec roku uda się osiągnąć.

Głównym motorem napędowym wzrostu PKB w I kw. 2011 r. był - podobnie jak w kilku poprzednich kwartałach - popyt krajowy, a szczególnie spożycie indywidualne. Konsumpcja prywatna wzrosła o 3,9% r/r i było to - pomimo niesprzyjających okoliczności, jak niskie tempo wzrostu płac, wyraźne przyspieszenie inflacji, wyższy VAT czy zasad odliczania tego podatku od aut z kratką - tempo zbliżone do IV kw. 2010 r. Jest to tym bardziej optymistyczne, że koniec minionego roku charakteryzował się zwiększonymi zakupami właśnie z obawy o wzrost cen po podwyżce VAT-u. Utrzymanie tempa wzrostu spożycia świadczy więc o dobrej kondycji oraz nieustającym zadowoleniu polskiego konsumenta.

Drugim czynnikiem, który pozytywnie wpłynął na wzrost w I kw. była długo wyczekiwane odbicie w inwestycjach i 6-proc. dynamika tej składowej. Nie należy jednak popadać w zbyt wielki optymizm - stało się to przy pomocy kilku sprzyjających okoliczności. Najważniejszym wydaje się fakt, że bardzo korzystna okazała baza odniesienia z analogicznego okresu roku ubiegłego, gdy w wyniku ostrej zimy spadek inwestycji wyniósł 11,4% r/r. Niepokojący jest natomiast fakt, że inwestycje w dużych przedsiębiorstwach wzrosły w I kw. tylko 2,6% r/r, co oznacza, że wynik na poziomie 6,0% w całej gospodarce osiągnięty został prawdopodobnie głównie dzięki inwestycjom publicznym. To pokazuje niestety, że aktywność inwestycyjna przedsiębiorstw pozostaje nadal niska, co powoduje wzrost niepewności na kolejne kwartały roku.

Niemniej wydaje się jednak, że tempo wzrostu gospodarczego w całym roku pozostanie wysokie. Co prawda w kolejnych kwartałach najprawdopodobniej nieco wyhamuje, ale raczej nie spadnie poniżej 4,0% w II, a może i w III kw. Wyraźniejszego spowolnienia można oczekiwać w kwartale ostatnim, gdy na dynamikę wzrostu gospodarczego niekorzystnie wpływać będzie wysoka baza odniesienia z roku poprzedniego. Mimo to dynamika PKB w całym 2011 r. powinna przekroczyć 4-proc. barierę.

W kontekście dzisiejszych dobrych danych przed dość sporym dylematem stanie w czerwcu Rada Polityki Pieniężnej (RPP). Wyraźnie ponad 4-proc. wzrost PKB w kolejnym kwartale połączona wysoką inflacją i równie wysokimi oczekiwaniami inflacyjnymi mogą okazać się wystarczającymi argumentami za trzecią z rzędu podwyżką stóp procentowych. Szczególnie, że w RPP zarysowały się bardzo silne tendencje "jastrzębie", o czym świadczą wyniki ostatnich głosowań z przewagą zwolenników zacieśniania polityki pieniężnej na poziomi 9:1. Nadzieję na odłożenie tej decyzji o miesiąc daje jedynie publikacja projekcji inflacji pod koniec czerwca, co może spowodować chęć części Rady do jej przeanalizowania przed podjęciem trudnej decyzji.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"Tempo wzrostu PKB w I kw. 2011 r. okazało się zgodne z oczekiwaniami rynku. Pierwszy kwartał przyniósł kontynuację pozytywnych tendencji w polskiej gospodarce. Po pierwsze, mieliśmy do czynienia z dalszą intensyfikacją aktywności inwestycyjnej. Po drugie, pomimo niesprzyjających okoliczności (niskie tempo wzrostu płac, wyraźne przyspieszenie inflacji, wzrost stawek VAT), konsumpcja gospodarstw domowych rosła w tempie zbliżonym do obserwowanego pod koniec 2010 r., co jest bardzo dobrym wynikiem. Spodziewamy się, że w II kw. tempo wzrostu PKB będzie zbliżone do odnotowanego w I kw. , a w całym roku wzrost gospodarczy wyniesie ok. 4%. Opublikowane dziś dane, a w szczególności relatywnie wysoka dynamika spożycia indywidualnego oraz widoczne sygnały odbudowy inwestycji, powodują, że w obliczu wysokiej inflacji RPP będzie kontynuowała cykl zacieśniania polityki pieniężnej. Oczekujemy, że do kolejnej podwyżki stóp procentowych o 25 pb dojdzie już w czerwc u (stopa referencyjna w górę do 4.50%)" - ekonomista Banku BPH Adam Antoniak.

"Zgodnie z oczekiwaniami tempo wzrostu PKB w I kw. 2011 utrzymało się na poziomie zbliżonym do zanotowanego w końcu poprzedniego roku. Choć niewielkiemu wyhamowaniu uległa dynamika konsumpcji prywatnej w I kw. w porównaniu z zanotowaną w IV kw. 2010, jest to nadal bardzo wysoki wyniki, zwłaszcza że na początku br. zabrakło impulsu w postaci podwyżki VAT, który napędzał konsumpcję w końcu 2010 r. Początek br. przyniósł oczekiwane wyraźniejsze odbicie w inwestycjach w gospodarce, przy czym należy podkreślić, że przy bardzo korzystnej bazie odniesienia z okresu analogicznego w 2010 r. (spadek inwestycji o 11,4% r/r) wynik jest raczej umiarkowanie zadowalający. Biorąc pod uwagę fakt, że inwestycje w dużych przedsiębiorstwach wzrosły w I kw. o zaledwie 2,6%r/r, można wnioskować, że wynik na poziomie 6,0% w całej gospodarce osiągnięty został dzięki inwestycjom publicznym. Aktywność inwestycyjna przedsiębiorstw pozostaje nadal niska, co powodowane jest prz ede wszystkim niepewnością co do dalszego rozwoju sytuacji gospodarczej w kraju i na świecie. Jak wskazują opublikowane dane za pierwszy miesiąc II kw. tempo wzrostu gospodarczego w tym okresie najprawdopodobniej nieco wyhamuje, nadal jednak powinno utrzymać się powyżej 4,0%. Wyraźniejszego spowolnienia tempa wzrostu PKB można oczekiwać w drugiej połowie br., gdzie m. in. na wyniki niekorzystnie wpływać będzie wysoka baza odniesienia z roku poprzedniego. Mimo to dynamika PKB w całym 2011 r. przekraczająca poziom 4,0% jest nadal bardzo prawdopodobna. Dzisiejsze dane będą niewątpliwie przedmiotem dyskusji RPP podczas przyszłotygodniowego posiedzenia. Wysokie tempo wzrostu PKB i konsumpcji może wspierać zwolenników zacieśniania polityki pieniężnej, z kolei umiarkowane ożywienie w inwestycjach będzie prawdopodobnie argumentem za brakiem dalszych szybkich podwyżek stóp dla gołębiej części Rady. Oczekuję, że po serii podwyżek dokonanych przez RPP w ostatnich miesiąca! ch, oraz w oczekiwaniu na najnowszą projekcję inflacji, w czerwcu stopy procentowe zostaną utrzymane bez zmian" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"Produkt krajowy brutto, w cenach średnich roku poprzedniego, wzrósł w I kw. 2011r. o 4,4% r/r, po wzroście o 4,5% r/r w ostatnich trzech miesiącach 2010 r. Odczyt był zbliżony do oczekiwań i potwierdził utrzymanie się polskiej gospodarki na ścieżce wzrostowej. W samym I kw. PKB, po wyłączeniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, wzrósł o 1,0%, co daje wzrost w tempie rocznym 4,1% wobec 3,2% w poprzednim kwartale. Motorem wzrostu gospodarczego była konsumpcja indywidualna, która dodała 2,6 pp do wzrostu, a jej dynamika wyniosła 3,9% r/r i była zbliżona do odnotowanej w poprzednim kwartale. Kategoria ta wspierana przez poprawiającą się sytuację na rynku pracy i rosnące dochody do dyspozycji gospodarstw domowych, powinna wspierać wzrost w całym 2011 r. W I kw. nastąpiło nieco słabsze niż oczekiwaliśmy przyśpieszenie dynamiki inwestycji, do 6,0% r/r z 1,6% r/r. Dynamika była wspierana przez niską bazę statystyczną sprzed roku, kiedy m. in. w związku z trudnymi warunkami pogodowymi nakłady na środki trwale spadły o 11,4% r/r. Wydaje się, że wzrost dotyczył głównie robót budowlanych, ponieważ był wyraźnie mniejszy niż dynamika wartości dodanej w budownictwie. Wzrost zapasów o 4,8 mld zł„dodał" 0,9 pp do wzrostu gospodarczego wobec kontrybucji 2,3 pp w IV kw., struktura wzrostu jest więc bardziej stabilna. W pierwszym kwartale handel zagraniczny 'odjął' 0,1 pp od wzrostu, znacznie mniej niż w poprzednim okresie, kiedy ujemna kontrybucja wyniosła -2,3pp.W porównaniu z IV kw. nastąpiło wyhamowanie rocznej dynamiki zarówno importu jak i eksportu. Po stronie tworzenia PKB najsilniej rosła wartość dodana w budownictwie (14,1% r/r) oraz przemyśle (7,8% r/r). W sektorze usług rynkowych wzrosła ona o 3,3% r/r, w handlu i naprawach o 4,3%, w transporcie, gospodarce magazynowej i łączności o 7,8%. Utrzymał się spadek wartości dodanej brutto w pośrednictwie finansowym, o! 4,1% r/r. Dane za I kw. potwierdzają naszą ocenę sytuacji w polskiej gospodarce. Wzrost powinien się utrzymać w pozostałych kwartałach roku, jednak w drugiej połowie spodziewamy się jego niewielkiego wyhamowania. Nasza prognoza na 2011r. zakłada wzrost PKB o 4,2%" - ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.

"Głównym czynnikiem wzrostu PKB była w tym okresie akumulacja, która wzrosła o 12,9% r/r. Jednak przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę, że wreszcie ruszyły inwestycje, które w ujęciu rocznym zwiększyły się o 6,0% (a kwartalnie o 2,6% po wyeliminowaniu czynników sezonowych). Sygnały tego płynęły już wcześniej z innych danych (choćby o rosnącym kredycie dla firm), jednak teraz otrzymaliśmy pierwszy twardy dowód początku tego procesu. Spożycie indywidualne pozostaje mocnym fundamentem wzrostu (3,9% r/r), co daje powody by nie mieć obaw o trwałość wzrostu gospodarczego w najbliższej perspektywie. Wydaje się więc, że mamy dobre i co ważniejsze, zrównoważone podstawy by oczekiwać wzrostu w zbliżonej skali w dalszych kwartałach roku. Z punktu widzenia RPP dane zachęcają do podwyżki już na czerwcowym posiedzeniu – siła gospodarki wyrażona solidnym i zrównoważonym wzrostem pokazuje, że szybki ruch stóp nie zasz kodzi ożywieniu" - główny ekonomista banku BGK Tomasz Kaczor.

"Dane nt. dynamiki PKB okazały się generalnie zgodne z oczekiwaniami, i w tym sensie nie stanowią zaskoczenia ani dla rynków, ani dla RPP. Dane nt. inwestycji potwierdzają oczekiwania przyspieszenia inwestycyjnego, jednak wpisują się w oczekiwania NBP (Projekcja Inflacji), zaś jeśli dodatkowo uwzględnić, że znaczną rolę w pierwszym kwartale odgrywały inwestycje sektora publicznego (inwestycje w dużych firmach wzrosły tylko 2.6%r/r w cenach porównywalnych), raczej nie powinny dodatkowo podnieść skłonności RPP do podwyżek stóp procentowych. Pozytywnym sygnałem jest utrzymanie stosunkowo silnego wzrostu konsumpcji prywatnej (3,9%r/r, po 4,0% w poprzednim kwartale) – w kontekście przyspieszających płac (oraz rosnącego, odczuwalnego już w I kw., zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw) – jest to mocne wsparcie dla tezy, że konsumpcja prywatna będzie stanowiła kluczowy filar tegorocznego wzrostu gospodarczego. Dane wspierają naszą prognozę wzr ostu PKB na poziomie 4,4% w całym 2011 roku" - główny ekonomista Banku Pekao SA Marcin Mrowiec.

  • Więcej informacji:
  • PKB

Dołącz do dyskusji: Analitycy: dane za I kw. dają nadzieję na 4-proc. wzrost PKB w 2011 roku

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl