Arskom Group przy potrojeniu wpływów nadal ze stratą, zrezygnowała z „FourFour Two” i „Stuffu”
W ub.r. agencja marketingowa Arskom Group zanotowała 7,94 mln zł przychodów sprzedażowych - prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej, a jej strata netto pogłębiła się z 250,4 do 346 tys. zł. Zakończyła wydawanie magazynów FourFour Two” i „Stuff”. - Jeszcze w tym roku planujemy kolejne działania, zarówno akwizycje jak i strategiczne partnerstwa. planujemy, że spółki Arskom i Sport Brokers rok 2019 zakończą z wynikiem powyżej 1 mln zł zysku EBITDA - zapowiada Rafał Romaniuk, prezes Arskom Group.
Przychody sprzedażowe Arskom Group poszły w górę z 2,76 mln zł w 2017 roku do 7,94 mln zł. W ub.r. te krajowe wyniosły 7,79 mln zł, a z zagranicy - 148,5 tys. zł. Firma specjalizuje się w marketingu zintegrowanym dla branży sportowej i technologicznej.
Skąd tak duży wzrost wpływów firmy? - Pozyskaliśmy do współpracy nowych klientów, jak Nokia, grupa hoteli Louvre, Budimex czy grupa Energa. Zrealizowaliśmy też wiele kampanii dla portalu Weszło.com. Mam również ogromną satysfakcję, że nasi stali klienci zwiększają aktywności, co traktujemy jako wyraz zaufania - wylicza Rafał Romaniuk, prezes Arskom Group, w odpowiedzi na pytania portalu Wirtualnemedia.pl.
- Obsługiwaliśmy na zlecenie PZPN projekt z „Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku". Współpracowaliśmy z kilkoma bukmacherami, jak np. Totalbet czy Superbet. Cieszy mnie, że kompetencje agencji doceniają też klienci spoza branży sportowej, jak np. koncern Biofarm czy MPWiK, co wpisuje się w naszą misję, według której chcemy przenosić emocje ze świata sportu do biznesu - dodaje Romaniuk.
Dwie nowe spółki i zmiana biura
Arskom Group uruchomiła w ub.r. dwie nowe agencje: Sport Brokers zajmującą się projektami influencerskimi i mediowymi z branży sportowej oraz Spotlight Agency specjalizującą się w influencer marketingu poza sektorem sportowym. Prezesem obu spółek jest Rafał Romaniuk.
Do Sport Brokers przeniesiono wszystkie aktywności dotyczące mediów i influencerów sportowych. - Widzimy duże zapotrzebowanie na te usługi, dlatego zdecydowaliśmy, że wymagają one dedykowanego podmiotu. Współpracujemy na wyłączność z Weszło.com, ale też - w charakterze projektowym - z innymi dużymi wydawcami i podmiotami, jak nc+ czy Ringier Axel Springer Polska - opisuje Rafał Romaniuk.
Sport Brokers od kwietnia do grudnia ub.r. zanotowała 131,7 tys. przychodów sprzedażowych i 201,6 tys. zł straty netto.
Z kolei koszty operacyjne Arskom Group w skali roku podobnie jak przychody wzrosły prawie trzykrotnie - z 2,77 do 8,2 mln zł. Jeszcze bardziej w górę poszły same wydatki na usług obce - o 256,5 proc., z 1,74 do 6,2 mln zł, oraz na zużycie materiałów i energii - ponad sześciokrotnie, z 67,6 do 441,6 tys. zł.
- Zmieniliśmy siedzibę, dziś Arskom i inne nasze spółki mieszczą się w prestiżowym biurowcu The Tides nad Wisłą, co wiąże się ze znacznym wzrostem kosztów stałych. Zdecydowanie większa skala projektów wiąże się też ze wzrostem zatrudnienia i innych kosztów bezpośrednich związanych z obsługą. Zdecydowaliśmy się też na wzrost wynagrodzeń i świadczeń dla osób zatrudnionych na stałe w agencji - komentuje prezes firmy. - Lata 2018 i 2019 traktujemy jako lata inwestycji w rozwój struktury - zaznacza.
Koszty wynagrodzeń zwiększyły się z 641,9 tys. zł do 1,1 mln zł. W zeszłym roku przeciętne zatrudnieni stałe w firmie wynosiło 5,17 etatów.
Koniec „FourFour Two” i „Stuffu”
W ostatnich latach Arskom Group wydawała też dwa magazyny drukowane: polską edycję piłkarskiego „FourFour Two” i dotyczący tematyki technologicznej „Stuff”. Oba przejęła po Ginza Media Group: „FourFour Two” jesienią 2012 roku, a „Stuff” - na początku 2013.
W ostatnich latach magazyny ukazywały się rzadziej niż co miesiąc, a w ub.r. definitywnie zniknęły z rynku (opublikowano jeszcze cztery numery „FourFour Two” i jedno wydanie „Stuffu”).
Rafał Romaniuk wyjaśnia, że wynika to z koncentracji firmy na podstawowych usługach. - Segment wydawniczy stanowił ledwie kilka procent naszych przychodów, a wymagał dużego zaangażowania. Dlatego z przykrością zdecydowaliśmy się na zakończenie wydawania tych tytułów w obecnym modelu. Decyzja nie była łatwa, bo moja całe doświadczenie zawodowe związane było z rolą wydawcy, ale agencja ma dziś inne priorytety - stwierdza.
- Nie wykluczam innej formy współpracy z tytułem „FourFour Two" w przyszłości. Zastanawiamy się też nad akwizycją jednego podmiotu. - dodaje Romaniuk.
„Kolejny rok inwestycji w strukturę”
Strata sprzedażowa Arskom Group wyniosła w ub.r. 259,5 tys. zł, wobec 3,6 tys. zł rok wcześniej. Pozostałe wskaźniki rentowności też były ujemne, ale nie pogłębiły się tak mocno: strata operacyjna wzrosła z 235,5 do 285 tys. zł, a strata brutto i netto - z 250,4 do 346 tys. zł.
Przyczyniły się do tego przede wszystkim spadek pozostałych kosztów operacyjnych z 256,1 do 55,5 tys. zł oraz wzrost kosztów finansowych z 14,9 do 61,1 tys. zł.
Według Rafała Romaniuka priorytetem firmy w ub.r. było przekształcenie się z wydawcy prasowego w wyspecjalizowaną agencję marketingowej, poszerzoną o grupę innych spółek z komplementarnymi usługami.
- Rok 2019 traktujemy jako kolejny rok inwestycji w strukturę, tak by skutecznie przygotować się na rok „sportowy”, 2020, w którym odbędą się mistrzostwa Europy w piłce nożnej i igrzyska olimpijskie - zapowiada Romaniuk. - Mimo inwestycji i podniesienia kosztów stałych planujemy, że spółki Arskom i Sport Brokers rok 2019 zakończą z wynikiem powyżej 1 mln zł zysku EBITDA. Wyniki pierwszego półrocza i prognozy to potwierdzają - dodaje.
99 proc. udziałów Arskom Group ma założyciel spółki Wojciech Szaniawski.
Dołącz do dyskusji: Arskom Group przy potrojeniu wpływów nadal ze stratą, zrezygnowała z „FourFour Two” i „Stuffu”