SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Bloger Azrael pozywa Cezarego Gmyza za „kasę z ruskiej ambasady”

Azrael Kubacki zapowiada, że pozwie dziennikarza Cezarego Gmyza za sugerowanie na Twitterze, że „bierze kasę z ruskiej ambasady”. Zdaniem Gmyza Azrael od razu uznał, że chodzi o niego, czym potwierdził prawdziwość tych wpisów.

- Wielki sukces SKW - odkryli, że pewien bloger, popularny na tt, który ostatnio basuje Putinowi bierze kasę z ruskiej ambasady - napisał 22 marca na swoim twitterowym profilu Cezary Gmyz, zaznaczając, że to informacja potwierdzona w dwóch niezależnych źródłach.

W kolejnych wpisach dziennikarz stwierdził m.in: „W tym wypadku nie wymierzam ciosu na oślep. Wiem gdzie biję. To nie jest żaden agent wpływu ani tym bardziej agent, tylko najpośledniejszy pionek bez żadnego uzysku informacyjnego czy wpływu. Mówimy o gnojku który ma wzmożone samopoczucie i zawyżoną samoocenę wynikającą z liczby folołersów”. Ponadto potwierdził, że chodzi o blogera na literę „A”.

 

 

 

Większość dziennikarzy i komentatorów obserwujących konto Gmyza uznało, że mowa o popularnym blogerze Azraelu Kubackim. O wpisach poinformowało też kilka portali. Azrael w poniedziałek napisał na swoim blogu, że pozwie dziennikarza za te stwierdzenia.

- Ten „pajacyk” napisał w jednym miejscu sieci internetowej, a następnie potwierdził to w wywiadzie - choć nie wiadomo, czy trzeźwym wywiadzie - że Azrael „bierze kasę z ruskiej ambasady” Nie muszę pisać chyba, że to jest po prostu kłamstwem, oszczerstwem i grą pseudointelektualną - stwierdził bloger. Dodał, że nie zamierza publicznie polemizować ze stwierdzeniami dziennikarza ani udowadniać, że są nieprawdziwe. - Od tego są „organa” prawne, prawnicy, odpowiednie instytucje - nie tylko zresztą sądy. I organy bezpieczeństwa państwa, które i nim, i mediami w których był, jest i będzie zajmą - zapowiedział.

W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Azrael dodaje, że pozwie Gmyza, ponieważ dziennikarz nie przeprosił za swoje ostatnie wpisy o nim. Nie ujawnia przy tym, jakiej rekompensaty będzie domagał się w sądzie. - Te kwestie są dziś w gestii i analizie moich kolegów prawników - stwierdza.

Zdaniem Cezarego Gmyza we wpisie zapowiadającym pozew Azrael nie przytoczył jego słów, tylko to, jak zreferowała je na swoim blogu Eliza Michalik. - Sugeruję więc mu, żeby najpierw dokładnie przeczytał moje tweety - mówi nam Gmyz.

- Cała sytuacja to klasyczny przypadek nożyc, które się odzywają, gdy uderzyć w stół. Zaraz po tym, jak napisałem o blogerze biorącym według ustaleń SKW pieniądze z ruskiej ambasady, Azrael uznał z jakichś powodów, że chodzi o niego, i stwierdził na Twitterze: „czytam, że pewien pijaczek chce mi dać pieniążki ze swojego wyroku”, po czym szybko skaskował ten wpis. To dopiero rozpętało dyskusję na Twitterze. W jej trakcie pytany czy chodzi o osobę na literę A stwierdziłem, że owszem ale nigdzie nie padł ani nick ani nazwisko - opisuje Cezary Gmyz.

- Brzydzę się tym człowiekiem, który wielokrotnie dopuszczał się sączenia jadu, ale jeśli mnie pozwie, to spotkam się z nim w sądzie. Mam spore doświadczenie procesowe. Jednak moim zdaniem w tej sytuacji pozostaje problem zarówno biernej, jak i czynnej legitymacji procesowej - uważa dziennikarz. - Ciekawi mnie też, kto go będzie reprezentował, skoro już teraz określił prawników obraźliwym mianem papug. To określenie, jakim obrońców nazywają bandyci - dodaje.

Dołącz do dyskusji: Bloger Azrael pozywa Cezarego Gmyza za „kasę z ruskiej ambasady”

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
kamil
Pan Trotyl ma więcej followersów na Twitterze niż Azrael i w dodatku może mieć kupionych followersów.
odpowiedź
User
:P
Slyszalem, ze pewien dziennikarz na litere "G" robi lody kazdemu chetnemu za 5 zl. Ostrzegam, ze kazdy dziennikarz na litere "G" ktory sie poczuje tym oburzony dowiedzie wlasnie slusznosci moich slow.

A co, ja tez potrafie byc publicysta. :)
odpowiedź
User
kamil
czy to prawda, że pewien dziennikarz od samolotów na literę G. lubi molestować małych chłopców ?
odpowiedź