Branża PR ma dość
Związek Firm PR opublikował List Otwarty w proteście przeciwko deprecjonowaniu public relations w debacie publicznej oraz zrównywaniu PR z propagandą. Stanowisko Związku poparły organizacje branżowe, biznesowe i środowisko naukowe.
- Chcemy się sprzeciwić dewaluacji terminu public relations - mówi Paweł Trochimiuk, prezes ZFPR. - Jeśli tego nie zrobimy ludzie stracą zaufanie do ekspertów, którzy na co dzień zajmują się profesjonalnym doradztwem w zakresie komunikacji i pomagają budować strategię wielu firm w Polsce - dodaje.
- Doradcy PR to niezbędni partnerzy w biznesie- dodaje Henryka Bochniarz, prezydent PKPP Lewiatan. -Wiele polskich firm już dawno to zrozumiało. Dobrze by było, gdyby także media i politycy nie utożsamiali profesjonalnej komunikacji z kłamliwą propagandą. Prowadzone w zgodzie ze sztuką działania informacyjne, zwłaszcza w czasie kryzysu, przyczyniają się do budowania zaufania i lepszej współpracy między firmami, inwestorami, bankami, klientami czy instytucjami państwowymi.
Celem inicjatywy jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na branżę, w której na co dzień pracują tysiące osób zajmujących się rzecznictwem, komunikacją, kontaktem z mediami, a także rozwiązywaniem sytuacji problemowych i kryzysowych.
- Public relations w opinii polityków i niektórych dziennikarzy
to synonim oczywistej propagandy. Świadczy to źle nie tyle o
PR-rze, co o wiedzy wypowiadających się w ten sposób osób. Dlatego
edukacja na temat właściwego znaczenia PR-u jest niezbędna -
tłumaczy prof. dr hab. Jerzy Olędzki, Kierownik Międzyzakładowej
Pracowni Marketingu Medialnego i PR w Instytucie Dziennikarstwa
Uniwersytetu Warszawskiego. - Public relations to zarządzanie
komunikacją, rzetelne informowanie opinii publicznej o działalności
spółek, ich ofercie i produktach, a także pomoc w budowaniu
strategii biznesowej. Nie można tego mylić ani z propagandą, ani z
reklamą.
List został poparty przez: Henrykę Bochniarz - prezydent Polskiej
Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, dr Dariusza Tworzydło
- prezesa Polskiego Stowarzyszenia Public Relations, Marka Wróbla -
prezesa Fundacji InternetPR, dr Andrzeja Stolarczyka -
przedstawiciela Rady Etyki PR, a także Dziekana Wydziału
Dziennikarstwa UW prof. dr hab. Janusza Adamowskiego, Dziekana
Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej prof. dr
hab. Piotra Dominiaka oraz Kierownika Międzyzakładowej Pracowni
Marketingu Medialnego i PR ID UW prof. dr hab. Jerzego
Olędzkiego.
Sygnatariusze dokumentu otwierają długą listę osób, które spontanicznie wyrażają swoje poparcie na uruchomionej 22 kwietnia 2009 roku stronie internetowej www.glosPR.pl. Za pośrednictwem witryny każdy może złożyć wirtualny podpis i znaleźć się w gronie osób popierających stanowisko ZFPR.
Dołącz do dyskusji: Branża PR ma dość