„Cannes Lions zwierciadłem kondycji kreatywnej branży reklamowej”
Festiwal Cannes Lions to miejsce, w którym kondycja kreatywna całej branży reklamowej może przejrzeć się niczym w zwierciadle. Przede wszystkim inspiruje, pozwala podejrzeć aktualne trendy i poziom światowej reklamy - ocenia Bartek Jaroszewski z agencji OS3.
Festiwal Cannes Lions to miejsce, w którym kondycja kreatywna całej branży reklamowej może przejrzeć się niczym w zwierciadle. Przede wszystkim inspiruje, pozwala podejrzeć aktualne trendy i poziom światowej reklamy. Dzięki dużej konkurencji nakręca branżę do ciągłego podnoszenia poziomu kreacji na każdym polu. Pozwala postrzegać reklamę jako formę sztuki. Międzynarodowy charakter festiwalu oraz ilość zgłoszonych nominacji pozwalają spojrzeć refleksyjnie na całą branżę oraz minione trendy. Cannes Lions to miejsce, które skłania branżę do pytania „kim jesteśmy i dokąd zmierzamy”.
Poza spotkaniami, seminariami i prezentacjami, które są istotnym elementem festiwalu to miejsce gdzie wybierani, doceniani i nagradzani są najlepsi. Nagrody w reklamie są ważną i nieodłączną częścią naszej pracy. Są niczym wisienka na torcie, stanowią uwieńczenie wspólnych starań agencji i klienta.
Jeśli spojrzymy z dystansu na obecne oraz poprzednie edycje to dostrzeżemy, że wiele z nagradzanych i docenionych pomysłów cechuje się nie tylko wysokim poziomem nowatorstwa i szeroko pojętej kreatywności. Zauważymy, że wiele z nich nie powstałoby gdyby nie odwaga agencji i odwaga klienta. Na szczęście pracując na rynku lokalnym i międzynarodowym spotykamy się coraz częściej ze zrozumieniem, odwagą oraz chęcią realizowania ambitnych celów także ze strony naszych partnerów.
Warto więc wznosić się na wyższe poziomy percepcji, wyznaczać i osiągać coraz bardziej ambitne cele strategiczno-kreatywne. Praca w agencji to przecież tworzenie, to chwila gdy wszyscy zaangażowani w projekt ludzie czują dreszcze na plecach, wewnętrzny ogień i pęd do tego by zrobić to jeszcze lepiej.
Pasja, kreatywność, zaangażowanie i chęć zdobywania szczytów - tak pracuje się na sukces i tak zdobywa się nagrody. Jeśli praca jest dla Ciebie tylko pracą - na Lwy w Cannes nie masz szans :) Ten oraz podobne festiwale są potwierdzeniem tego, jak ważny w codziennej pracy jest ten wewnętrzny żar. Zwłaszcza, że nagrody oraz nominacje ten żar podsycają i pomagają utrzymać na odpowiednio wysokim poziomie.
Na szczególną uwagę w tegorocznym festiwalu zasługują oczywiście: pozornie niepoważna zabawa Ice Bucket Challenge, projekt zrealizowany dla Hondy „The Other Side”, fajna strona Inside Abbey Road wykonana przez Google Creative Lab, strona: bbqcultures.com oraz ciekawy redesign strony Virgin America.
Co do polskich nominacji, no cóż - nie postrzegam festiwalu w kategorii zawodów sportowych i międzynarodowej rywalizacji. Nie czuję dumy, gdy nasi są górą ani smaku porażki, gdy nie przywozimy medali. Kibicuję najlepszym, a kolegom z branży gratuluję i cieszę się ich sukcesem. Sukcesy znajomych świetnie dopingują i nakręcają nas do działania.
Bartek Jaroszewski, senior art director w OS3
Dołącz do dyskusji: „Cannes Lions zwierciadłem kondycji kreatywnej branży reklamowej”