Konstanty Młynarczyk i Sylwia Zimowska odchodzą z Chip.pl. „Nie chcę jeszcze mówić, co dalej”
Redaktor naczelny serwisu Chip.pl, Konstanty Młynarczyk po ponad dwóch latach odchodzi z witryny i żegna się też z mediami technologicznymi. - Nie chcę mówić, co będzie dalej z Chipem, to nie moja decyzja - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl. Z serwisu odeszła też Sylwia Zimowska.
Młynarczyk pożegnał się w poniedziałek na swoim profilu facebookowym z czytelnikami Chip.pl. - Ostatnie trzy lata to była piękna przygoda[2], a teraz pora na coś z zupełnie innej beczki. Żegnając się z Wami, droga Branżo mam Wam do powiedzenia jedno: jesteście super! Bardzo Wam za wszystko dziękuję i z całego serca życzę, żeby zawsze było coraz lepiej - napisał.
Zamieścił też grafikę, przedstawiającą kowbojów żegnających się i odjeżdżających na tle zachodzącego słońca na niebie z logo Chip.pl W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl potwierdził, że odchodzi z magazynu: - Nie chcę mówić na razie ani o powodach, ani o tym, co będę dalej robił - zaznaczył.
Na razie nie wiadomo też, co będzie dalej z serwisem Chip.pl ani kto będzie jego szefem. Młynarczyk z magazynem był związany od końcówki 2011 roku.
Z magazynem Chip.pl pożegnała się też Sylwia Zimowska, znana jako „Dama Gier”. - Choć pewnie Wam się wydaje, że na obrazku odchodzimy w stronę zachodzącego słońca, to ja uważam, że jest to WSCHÓD I POCZĄTEK NOWEJ, PIĘKNEJ PRZYGODY - napisała na Facebooku.
Redaktorem naczelnym Chipa Konstanty Młynarczyk został w maju 2017 roku, po tym jak cztery miesiące wcześniej Wydawnictwo Burda Media Polska zdecydowało o zakończeniu wydawania papierowej wersji magazynu.
Dziennikarze pisma założyli wówczas spółkę L-Space i zakupili od właściciela prawa do wydawania „Chipa”. Szefem został Młynarczyk, w redakcji znalazł się także m.in. zwolniony z Trójki Damian Kwiek.
Dołącz do dyskusji: Konstanty Młynarczyk i Sylwia Zimowska odchodzą z Chip.pl. „Nie chcę jeszcze mówić, co dalej”
- merytorycznie na poziomie pudelka
- chodzić na łańcuchu procentowni (sponsorowane wyjazdy na pozkazy, premiery i potem same pochlebne recenzje)
- zatrudniać ludzi, którzy wpraawdzie malo sie znaja, ale tez maja małe oczekiwania związane z wynagrodzeniem
na rynku sa dwa serwisy, ktore spelniaja te kryteria i dzieki temu istnieja: Antyweb i Spidersweb