„Gazeta Wyborcza” bez sprostowania tekstu zarzucającego Glapińskiemu cenzurę, NBP zawiadomił prokuraturę o skopiowaniu uzasadnienia wyroku
Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił pozew Narodowego Banku Polskiego przeciwko „Gazecie Wyborczej” (Agora), w którym domagano się sprostowania tekstu zarzucającego prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu cenzurowanie mediów. NBP zawiadomił prokuraturę, bo uzasadnienia dwóch wyroków w procesach wytoczonych „GW”, rozpatrywanych przez różnych sędziów, są prawie identyczne.
4 grudnia ub.r. „Gazeta Wyborcza” opublikowała na pierwszej stronie tekst Jarosława Kurskiego pt. „Nie damy się uciszyć”. Dziennikarz napisał, że od 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość oraz kontrolowane przez partię spółki zasypują dziennik pozwami. - Procesy wytaczają nam politycy, organy administracji, spółki skarbu państwa - wyliczył.
Kurski komentował to, że tydzień wcześniej Narodowy Bank Polski skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie sześć wniosków o zabezpieczenie roszczeń procesowych. Wnioski dotyczyły siedmiu artykułów z „GW” (autorstwa Wojciecha Czuchnowskiego, Agnieszki Kublik, Dominiki Wielowieyskiej, Jarosława Kurskiego i Rafała Wójcika) oraz dwóch z „Newsweeka” (napisanych przez Cezarego Michalskiego i Radosław Omachela). Wicenaczelny „Gazety Wyborczej” zarzucił prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu cenzurowanie mediów.
NBP na drodze sądowej zażądał sprostowania tekstu „Nie damy się uciszyć” (był to czwarty proces wytoczony dziennikowi przez bank). W czwartek 3 października Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok z czerwca sądu pierwszej instancji i odrzucił wniosek strony pozywającej. - Wyrok prawomocny, a my nie damy się uciszyć! - skomentował na Twitterze Jarosław Kurski.
Sąd Apelacyjny w W-wie utrzymał korzystny dla @gazeta_wyborcza wyrok sądu I instancji w sprawie z pozwu #NBP o sprostowanie. Chodziło o artykuł 4.12.18 r. pt"Nie damy się uciszyć".
— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) October 3, 2019
Wyrok prawomocny, a my nie damy się uciszyć!
Ps. Czekają 3 inne sprawy z NBP i z jedną z dwórek.
Prawnicy NBP zawiadomili prokuraturę ws. wyroków
Kancelaria prawna obsługująca Narodowy Bank Polski przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl, że złożyła dwa pozwy o sprostowanie dotyczące różnych fragmentów artykułu Jarosława Kurskiego „Nie damy się uciszyć”.
W obu przypadkach oddalono roszczenia, obarczając pozywającego kosztami procesu. We wrześniu kancelaria otrzymała uzasadnienia orzeczeń i złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Powód? Teksty uzasadnień są prawie identyczne (powtarzają się nawet literówki), mimo że pozwy rozpatrywane przez różnych sędziów.
Ponadto prawnicy NBP skierowali wniosek o zawieszenie postępowania sądowego, ale Sąd Apelacyjny go nie uwzględnił i wydał wyrok w sprawie dotyczącej fragmentu zarzucającego Glapińskiemu cenzurę.
W lutym br. Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się na wydanie zakazu „Gazecie Wyborczej” pisania o prezesie Glapińskim. Instytucja wnioskowała o taki zakaz dla Dominiki Wielowieyskiej. Na początku roku NBP skierował pozew, w którym domaga się od Wielowieyskiej przeprosin i wpłaty 100 tys. zł na cel społeczny za tekst o tej instytucji i o Adamie Glapińskim. Chodzi o artykuł „Glapiński. Bez niego nie byłoby PiS” zamieszczony 17 listopada ub.r.
Według danych ZKDP w lipcu br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 78 907 egz. (o 9,5 proc. mniej niż rok wcześniej).
Dołącz do dyskusji: „Gazeta Wyborcza” bez sprostowania tekstu zarzucającego Glapińskiemu cenzurę, NBP zawiadomił prokuraturę o skopiowaniu uzasadnienia wyroku