Houdouin: Vivendi nie podjęło rozmów z DT i Elektrimem
Vivendi Universal nie podjęło dotychczas rozmów z Deutsche Telekom (DT) i Elektrimem, na temat rozwiązania sporu udziałowców Polskiej Telefonii Cyfrowej (PTC), ponieważ polski sąd nie przywrócił zapisu w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS), tak by kontrolowana przez francuski koncern spółka Elektrim Telekomunikacja (ET) była 48-proc. udziałowcem PTC
W wyniku ostatnio dokonanych zmian w KRS, przez Elektrim SA i DT, obecnie to Elektrim SA figuruje tam jako właściciel 48% udziałów operatora.
Philippe Houdouin, prezes Elektrimu Telekomunikajca, w którym Vivendi Universal ma wraz z Ymer Finance 51% udziałów, podtrzymał w środowej rozmowie z agencją ISB stanowisko Vivendi, że "Deutsche Telekom i Elektrim bezprawnie zmieniły organy statutowe oraz zapisy w rejestrze sądowym Polskiej Telefonii Cyfrowej".
"Przed podjęciem jakichkolwiek polubownych rozmów, chcemy doprowadzić do zmiany wpisu w KRS, tak by wrócić do pierwotnego stanu" - powiedział agencji ISB Philippe Houdouin, prezes Elektrimu Telekomunikacja.
"Jeśli tak się nie stanie, będzie to dla nas sygnał, że Sąd Rejestrowy nie dopełnił swojego obowiązku, co naraża Polskę jako kraj na rozpoczęcie stosownej procedury. Vivendi poinformowała o tym wczoraj w liście wysłanym do polskiego rządu" - dodał.
Obecnie, zapisy w KRS PTC są dla Vivendi nie do przyjęcia. Prokurator, dzień przed uprawomocnieniem się w Polsce częściowo uznanego wyroku Sądu arbitrażowego w Wiedniu (wydanego po 5 latach sporu stron o udziały PTC), wniósł na wniosek Francuzów apelację. Sąd rejestrowy, według Vivendi, pominął ten fakt podejmując decyzję o zmianie wpisu w KRS, łamiąc co więcej - zdaniem Francuzów - wcześniej wydany zakaz o dokonywaniu tych zmian.
"Jeśli w tej sytuacji sąd rejestrowy nie dokona zmiany zapisów w rejestrze PTC, przywracając poprzedni stan - będzie to dla nas oczywisty dowód na niewydolne funkcjonowanie polskich instytucji sądowych. Dodam, że również samej spółce pozwoliłoby to na normalne funkcjonowanie, na czym nam zależy" - powiedział w rozmowie z agencją ISB Philippe Houdouin.
Francuski koncern medialny Vivendi Universal, biorący udział w sporze o kontrolę nad PTC, poinformował we wtorek, że złożył skargę do polskiego rządu, zgodnie z procedurą związaną z istnieniem dwustronnej umowy międzynarodowej pomiędzy Francją a Polską, o wzajemnym poszanowaniu inwestycji zagranicznych.
Skarga miała zostać przesłana do Ministerstwa Skarbu Państwa (MSP) i otwiera sześciomiesięczny okres polubownych negocjacji, po upływie którego, w wypadku nierozwiązania konfliktu, spór zostanie wniesiony do międzynarodowego trybunału arbitrażowego ONZ.
Vivendi Universal zapłaciło od 1999 roku Elektrimowi blisko 2 mld euro za przekazanie udziałów PTC do Elektrimu Telekomunikacja (ET). W 1999 roku Francuzi zainwestowali w Polsce 1,2 mld euro, a dwa lata później - kolejne 600 mln euro.
SPÓR O KONTROLĘ NAD PTC WYCHODZI POWOLI POZA GRANICE KRAJU
Tymczasem spór o kontrolę nad PTC wychodzi powoli poza granice kraju, i zaczyna być zauważany również przez międzynarodową prasę.
Środowe wydanie "The International Herald Tribune" zawiera obszerny artykuł, opisujący konflikt pomiędzy Deutsche Telekom i francuskim Vivendi oraz ich walkę o kontrolę nad PTC, z udziałem Elektrimu SA w tle.
Rzecznik Deutsche Telekom Hans Ehnert na którego powołuje się ta gazeta miał powiedzieć, że jego firma "działała ostatnio zgodnie z prawem kupując kontrolę nad PTC".
Gazeta opisuje sytuację w siedzibie PTC, przypominając, że "w minionym miesiącu DT poinformowało o wykonaniu opcji kupna na 48% udziałach PTC, po cenie która nie została dotychczas ujawniona".
W wyniku tego "powołano nowy zarząd PTC, by kontrolował sytuację w spółce".
Gazeta wskazuje, że dotychczasowy zarząd PTC oraz ET i Vivendi nie przyjęły do wiadomości tych posunięć i opisuje kroki prawne jakie Vivendi podjęła w Polsce, by dochodzić swoich racji.
The International Herald Tribune nawiązuje nawet do rozmów Prezydentów Polski i Francji, jakie miały odbyć się w czasie szczytu w Arras na ten temat.
VIVENDI NIE CHCE SPRZEDAWAĆ
Tymczasem, według nieoficjalnych środowych informacji agencji ISB, Vivendi nadal stoi na stanowisku, że nie jest dziś stroną sprzedającą udziały w PTC, na czym zależy Elektrimowi i DT.
Po drugie Vivendi stoi na stanowisku, że wartość rynkowa udziałów ET w PTC to minimum 2 mld euro.
Według informacji agencji ISB, Francuzi zamierzają nadal dochodzić swoich racji w Polsce, w drodze apelacji od ostatniej decyzji Sądu Rejestrowego, która była korzystna dla DT i Elektrimu SA. Może zająć około 2 miesięcy. Dotychczasowe próby, by dokonać tego ex officio kończyły się fiaskiem.
Póki co, PTC prowadzi działalność operacyjną w szczególnych warunkach, choć oficjalnie zarząd zapewnia że firma funkcjonuje normalnie.
Dołącz do dyskusji: Houdouin: Vivendi nie podjęło rozmów z DT i Elektrimem