Kolonko walczy z TVP
Od 1 maja amerykański korespondent Telewizji Polskiej jest bezrobotny
- Moi adwokaci skierowali pismo do TVP. Mam nadzieję, że wszystko zostanie załatwione polubownie - mówi Kolonko.
- Do 30 kwietnia nie otrzymałem od prezesa Telewizji Polskiej żadnych propozycji w sprawie mojej ewentualnej dalszej współpracy z tą stacją - powiedział "Super Expressowi" zdenerwowany Mariusz Max Kolonko. - Technicznie zatem od pierwszego dnia maja moja firma Media 2000 nie jest w umowie prawnej z TVP. I co za tym idzie, nie jestem już korespondentem tej stacji i nie pracuję dla niej w żadnym kształcie i formie. Moi adwokaci skierowali pismo do TVP w sprawie uregulowania zaległych płatności wynikających z naszej współpracy i mam nadzieję, że te kwestie zostaną załatwione polubownie.
Dziennikarz nie chciał zdradzić, o jaką kwotę chodzi i za jaki okres pracy.
Jarosław Szczepański, rzecznik TVP, jest zdziwiony wypowiedzią Kolonki. - Telewizja Polska nie otrzymała pisma w sprawie finansów ani od pana Kolonki, ani od jego adwokatów - poinformował rzecznik.
- Zawsze dziwiło mnie dlaczego znani dziennikarze pracujący w TVP rozstaja się z tą firmą zazwyczaj w bardzo burzliwym stylu. Teraz już wiem. Myślę teraz, ze TVP to instytucja niewdzięczna w której materiał ludzki jest traktowany przedmiotowo i nonszalancko. Przykre jest to, ze taka sytuacja jest powodowana ludźmi, często dziennikarzami, kolegami w końcu po fachu. Myślę też ze ten element jest odpowiedzialny za kolosalna utratę rynku informacyjnego TVP na rzecz POLSATU a zwłaszcza TVN, moim zdaniem obecnie najlepszej stacji telewizyjnej na polskim rynku mediów elektronicznych. W warunkach amerykańskich, taka katastrofalna utrata rynku, byłaby fiaskiem menagementu, który byłby pociągnięty do odpowiedzialności prawnej, a przynajmniej doczekał się przesłuchań przed komisja senacka.
Osobiście nie ukrywam mojego rozczarowania sposobem i atmosfera z jaką władze TVP dokonują zmiany na stanowisku korespondenta TVP w Ameryce. Osoby na kierowniczych stanowiskach TVP znalazły tu okazje do szkalowania mojego wizerunku jako dziennikarza i widzę w takiej działalności konsekwencje prawne.
Np. Rzecznik TVP J. Szczepański na lamach WirtualneMedia.pl podał iż : "Nie może być korespondentem TVP dziennikarz, który nie ma przepustek Departamentu Stanu. Kolonko ich nie ma, bo nigdy nie mógł ich dostać."
Otóż rzecznik mówi o rzeczach, o których nie ma wiedzy. Przepustek Departamentu Stanu nie ma. Dziennikarze, korespondenci zagranicznych stacji telewizyjnych są akredytowani w Centrum Prasowym Dziennikarzy Zagraniczych, którego jestem członkiem dłużej niż ten rzecznik pracuje w telewizji. Rzecznik, zatem upublicznia nieprawdę i jest to jedyny znany mi przypadek, by rzecznik stacji telewizyjnej szkalował dziennikarza tej stacji! Zwróciłem sie do Rzecznika o sprostowanie tej informacji i przeproszenie mnie, ale dotąd ani jedno, ani drugie nie nastąpiło. Inna rewelacja rzecznika ( nb. byłego męża Doroty Warakomskiej) to, że nie mogę być korespondentem, bo mieszkam w Nowym Yorku, a nie w Waszyngtonie. To jednak, w Nowym Yorku, główne sieci telewizyjne w Ameryce mają swoje siedziby. Tu znajduje się centrum finansowe i kulturalne świata. Tu jest Wall Street i Narody Zjednoczone. Tu też przyjeżdżają po materiały waszyngtońscy korespondenci konkurencji. Za chwile będzie pewnie, że nie mogę być korespondentem TVP, bo jestem za wysoki.... .
Jasne jest, że kontrakty nie są wieczyste i obie strony maja prawo do szukania nowych rozwiązań. TVP może mieć korespondenta w Waszyngtonie albo na Alasce, jeśli za taki pomysł będą chcieli zapłacić telewidzowie. Ponieważ najwyraźniej telewidzowie akceptują moje amerykańskie relacje, pare osób w TVP usiłuje obciążyć moją osobę rożnymi "zarzutami" usprawiedliwiającymi tę decyzję, do czego przecież nie musi dochodzić. W Ameryce reporter jest tyle wart, ile oglądalność, którą przynosi. Stacja na pierwszym rynku mediów gra na osobowości, a nie zajmuje się lansowaniem nowych twarzy. Tym zajmuje się trzeci rynek. Jeśli twarz nie skupia uwagi, to się ja zmienia. Zmienia, bez wynajdowania powodów, które deprecjonują publicznie człowieka - czytamy w oświadczeniu Mariusza Maxa Kolonki, przesłanym wortalowi Wirtualnemedia.pl.
Aktualizacja - czwartek 14-30:
- Kolonko dostał ode mnie odpowiedź mailowo, papierowo, a że może nie przeczytał, to już inna sprawa..... - informuje rzecznik TVP - Jarosław. J. Szczepański.
Dołącz do dyskusji: Kolonko walczy z TVP