Masashi Kawamura: ludzie są zmęczeni markami, które osaczają ich komunikatami

Jak zaczęła się Twoja przygoda z reklamą?
Swoją karierę rozpocząłem jako programista, to było jeszcze w trakcie studiów. Tam poznałem mojego mentora Masahiko Sato, dzięki niemu zacząłem interesować się designem i filmem. Stworzyliśmy razem wiele książek i programów telewizyjnych. Całą wiedzę i umiejętności, które zdobyłem w tym czasie, chciałem wykorzystać, aby rozwiązać różne problemy na świecie m.in. za pomocą designu. Reklama była więc dla mnie naturalną drogą dalszego rozwoju i kariery.

Pracowałeś przy różnych projektach, w których kluczową cech jest kreatywność: m.in. produkcja teledysków, książek. Jakie są różnice między pracą nad tego typu projektami a pracą w branży reklamowej?

Dla mnie ta różnica jest niewielka. Wszystko opiera się na jednej zasadzie: rozwiązywanie problemów - nieważne, czy chodzi o Klientów czy też inne zjawiska, które dostrzegam w moim otoczeniu. Dla mnie wymyślanie, dochodzenie do "Big Idea" jest zawsze pierwszym etapem całego procesu, dopiero później wybieram nośnik / kanał komunikacji aby wcielić pomysł w życie. Nie ma więc dla mnie większej różnicy w metodzie radzenia sobie z jakimś zadaniem, niezależnie od tego, czy chodzi o wyprodukowanie teledysku, książki, programu telewizyjnego, czy reklamy - chodzi o rozwiązanie problemu, odpowiedzenia na potrzebę.

Agencja PARTY, której jesteś współzałożycielem i pracujesz jako dyrektor kreatywny jest dość nietypowa. Co cenisz sobie najbardziej w tej pracy? Czym różni się praca w PARTY od pracy w innych agencjach, z którymi wcześniej miałeś do czynienia?

Nazywamy PARTY "creative lab’em" i podoba mi się to, że jesteśmy otwarci, eksperymentujemy z różnymi procesami kreatywnymi i produktami. Bardzo trudno jest się oderwać od rutyny i narzuconych norm, gdy pracujesz w agencji, która istnieje na rynku już jakiś czas, pracuje wg. określonych schematów itp.
Praca w agencji takiej jak PARTY pozwala mi walczyć o różne projekty i realizować je, np.: teledyski, design produktów, programy telewizyjne. Dzięki temu mam bardziej wszechstronne i przekrojowe spojrzenie, a to z kolei daje mi większą swobodę, rozwija moją kreatywność, i to właśnie kocham! Trudno jest o takie możliwości i zlecenia w dużych agencjach.
Wierzę, że poprzez realizowanie każdego projektu w inny sposób, zawsze kończymy z innym, bardziej interesującym rozwiązaniem.

Który projekt był dla Ciebie największym wyzwaniem i dlaczego? Z którego jesteś najbardziej dumny?

Najnowszy projekt jest dla mnie zawsze największym wyzwaniem, bo zawsze staram się zrealizować go w taki sposób, jakiego nigdy wcześniej nie próbowałem. To jest to, co mnie napędza i daje satysfakcję.

Najbardziej dumny jestem z teledysku dla SOUR "Hibi no Neiro”. Video miało ponad 4,5 miliona wyświetleń na YouTube, a to jest dość niesamowite dla zespołu indie, który śpiewa tylko w języku japońskim. Po drodze było mnóstwo przeszkód, z którymi musiałem sobie jakoś poradzić, żeby zrealizować ten projekt. Wszystkie te ograniczenia w rzeczywistości pomogły mi i powstał pomysł wykorzystania kamer internetowych i crowdsourcing’u, w efekcie czego, fani zespołu stali się częścią teledysku.

Co inspiruje Cię najbardziej w Twoim życiu?

Genialne pomysły.

Czy istnieje osoba, która miała największy wpływ na sposób w jaki pracujesz, podchodzisz do nowych projektów i wyzwań?

Tak, moim mentorem jest wspomniany wcześniej Masahiko Sato. Jego sposób myślenia zdecydowanie wpłynął na mnie i sposób, w jaki pracuję.

Jakich trendów w komunikacji będziemy świadkami w 2013 roku?

Usługi oparte w większym stopniu o użyteczność, większe skupienie na produkcie samym w sobie i jego użyteczności. Ludzie są zmęczeni markami, które osaczają ich komunikatami, krzyczą do nich. Zamiast tego marki muszą udowodnić swoją wartość, dając konsumentom coś użytecznego, co jednocześnie „ucieleśnia” istotę tych marek lub po prostu produkować lepsze produkty. Myślę, że właśnie na tym polu my kreatywni powinniśmy wykazać większe zaangażowanie.

Jaka będzie największa zmiana technologiczna lub kulturowa, której możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości?

To już się dzieje i będzie się rozwijało: ludzie zyskujący coraz większą moc, władzę i wpływ na swoje otoczenie dzięki mediom społecznościowym.

Co będzie tematem Twojego seminarium podczas Imagination Day?

Eksperymenty dotyczące procesu kreatywnego, nad którymi pracuję - połączenie storytelling’u z technologią.

Czy byłeś kiedyś w Polsce? Masz jakieś skojarzenia z naszym krajem?

Niestety niewiele wiem jeszcze o Polsce, to będzie moja pierwszy wizyta, ale uwielbiam książki Stanisława Lema.

Masashi Kawamura aka Masa, dyrektor kreatywny / PARTY Tokyo, uznany przez Fast Company oraz Creativity On-line za jedną z najbardziej kreatywnych osób w biznesie na świecie, wcześniej pracował dla takich agencji jak Wieden & Kennedy, czy BBH.

Będzie jednym ze speakerów tegorocznych seminarów na Imagination Day (23 października 2012, Multikino Złote Tarasy). Więcej na www.imaginationday.pl

Portal Wirtualnemedia.pl jest patronem Imagination Day 2012.