Mateusz Morawiecki miesiąc temu spotkał się z Zygmuntem Solorzem. Kancelaria premiera: rozmawiano o obchodach 100-lecia niepodległości
31 października premier Mateusz Morawiecki spotkał się z Zygmuntem Solorzem, właścicielem m.in. Cyfrowego Polsatu, w siedzibie fundacji Centrum Opatrzności Bożej kierowanej przez Piotra Gawła, członka zarządu Polkomtelu - ustalił „Newsweek Polska”. Kancelaria premiera zapewnia, że spotkanie dotyczyło obchodów 100-lecia niepodległości Polski.
Jak podaje „Newsweek Polska” w nowym numerze, spotkanie z udziałem Mateusza Morawieckiego i Zygmunta Solorza odbyło się na terenie Świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie. Tam działa fundacja związana z tą świątynią, kierowana przez Piotra Gawła, który od stycznia br. jest członkiem zarządu Polkomtelu, wchodzącego w skład kontrolowanej przez Solorza grupy Cyfrowy Polsat. Według „Newsweeka” to właśnie Gaweł zaaranżował spotkanie szefa rządu z biznesmenem, bo poznał Morawieckiego, kiedy ten był prezesem BZ WBK.
Dlaczego Mateusz Morawiecki spotkał się z Zygmuntem Solorzem? W „Newsweeku” napisano, że zapytana o to rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska najpierw zaprzeczała, że doszło do takiego spotkania, a kiedy dziennikarze tygodnika powołali się na świadków przyjazdu limuzyn obu panów, otrzymali stawisko Centrum Informacyjnego Rządu.
CIR przekazał, że spotkanie było poświęcone obchodom 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. - Dyskutowano także na temat inicjatyw kulturalnych towarzyszących obchodom, takich jak produkcja i zaplanowana na 12 listopada emisja filmu „Niepodległość” - dodano.
Telewizja Polsat jest jednym z producentów „Niepodległości” (pozostałymi są instytucje państwowe). Film, złożony z materiałów wideo z lat 1914-1923 (w wersji poprawionej i pokolorowanej) pokazano 12 listopada w TVP1 i Polsacie.
„Newsweek” pisze o Solorzu w kontekście afery KNF
Informacja o spotkaniu Mateusza Morawieckiego i Zygmunta Solorza znalazła się w tekście „Newsweeka” na temat afery z Komisją Nadzoru Finansowego. Biznesmen jest wymieniany w tym kontekście z uwagi na radcę prawnego Grzegorza Kowalczyka, który od lipca br. jest członkiem rady nadzorczej należącego do Solorza Plus Banku.
Według Leszka Czarneckiego, głównego akcjonariusza Getin Noble Banku i Idea Banku, pod koniec marca br. ówczesny szef KNF Marek Chrzanowski polecił mu zatrudnienie Kowalczyka, sugerując w zamian przychylność wobec planów restrukturyzacji jego banków. Na nagraniu, ujawnionym w połowie listopada, nie pada nazwisko prawnika, natomiast Chrzanowski dał Czarneckiemu wizytówkę. Biznesmen zapewnił, że nigdy nie skontaktował się z Kowalczykiem.
Zaraz po ujawnieniu nagrania rzecznik prasowy Zygmunta Solorza poinformował w oświadczeniu, że Grzegorz Kowalczyk do rady nadzorczej Plus Banku został rekomendowany przez KNF i zarabia tam tyle samo co inni członkowie. - Wynagrodzenie z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej jest jedynym i wyłącznym jakie otrzymuje pan Grzegorz Kowalczyk - zaznaczył.
„Newsweek” opisuje też, że 30 października przedstawiciele zarządu i rady nadzorczej Idea Banku byli na spotkaniu w Komisji Nadzoru Finansowego. Według jednego z pracowników banku kiedy wychodzili, minęli się z Zygmuntem Solorzem. Zapytany o to rzecznik biznesmena stwierdził, że firma nie wypowiada się o relacjach jej przedstawicieli zarówno w samej grupie kapitałowej, jak i na zewnątrz.
Marek Chrzanowski w rozmowie z Czarneckim mówił o „planie Zdzisława” polegającym na doprowadzeniu do sytuacji, w której państwo będzie mogło przejąć banki biznesmena za symboliczną złotówkę. W artykule „Newsweeka” stawiane jest pytanie, czy zamiast podmiotu państwowego mogło chodzić o prywatną polską firmę, np. Plus Bank.
Cytowany w tekście anonimowo bliski współpracownik Morawieckiego zapewnia, że w rozmowie z Solorzem w ogóle nie pojawił się wątek problemów banków Czarneckiego. Przedstawiciele szefa rządu zwracają też uwagę, że Morawiecki był skonfliktowany z byłym szefem KNF i prezesem NBP, a tezę o możliwości przejęcia Getin Noble Banku lub Idea Banku przez inny bank jest lansowana przez Romana Giertycha, pełnomocnika Czarneckiego w tej sprawie, żeby jeszcze bardziej upolitycznić aferę KNF.
- Jeśli rzeczywiście (jak podaje „Newsweek”) PMM (premier Mateusz Morawiecki - przyp.) na parę dni przed złożeniem przez PiS poprawki, która umożliwiała małym prywatnym bankom przejęcie dużych banków spotkał się z właścicielem takiego małego banku (p. Solorzem), to będzie głównym świadkiem w katowickiej prokuraturze - stwierdził Giertych na Twitterze w niedzielę popołudniu. - W tym tygodniu złożę wniosek o przesłuchanie PMM i o wyłączeniu sprawy śledztwa w Katowicach z osobistego nadzoru nad sprawą sprawowaną przez Prokuratora Generalnego, który podlega pod PMM - dodał.
Plus Bank to mała część holdingu Zygmunta Solorza
Plus Bank jest w drugiej dziesiątce banków w Polsce pod względem liczby klientów ogółem - na koniec marca br. miał ich 371,9 tys., wobec 234,3 tys. w połowie ub.r. Na koniec ub.r. aktywa banku wynosiły 2,54 mld zł, z czego 1,75 mld zł stanowiły kredyty i pożyczki, a 514,5 mln zł - papiery wartościowe.
Bank do grudnia 2013 roku działał pod nazwą Invest-Bank. Do grupy kapitałowej Zygmunta Solorza należy od 1999 roku.
Zdecydowanie największa część majątku Zygmunta Solorza to grupa Cyfrowy Polsat, do której należą Cyfrowy Polsat, Polkomtel (przejęty od spółek państwowych w 2011 roku), Telewizja Polsat i kupione w pierwszej połowie br. 66 proc. akcji Netii. Solorz ma pakiet 57,3 proc. akcji Cyfrowego Polsatu wyceniany obecnie na 8,14 mld zł.
W trzech kwartałach br. grupa kapitałowa Cyfrowy Polsat zanotowała 7,68 mld zł wpływów ze sprzedaży i 750,7 mln zł zysku netto, a w samym trzecim kwartale - 2,73 mld zł wpływów i 227,1 mln zł zysku.
Ponadto Solorz poprzez swoje podmioty ma 51,5 proc. akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Według obecnego kursu giełdowego ten pakiet jest wart ok. 190 mln zł.
Od lat Zygmunt Solorz jest w ścisłej czołówce najbogatszych Polaków. W tegorocznym zestawieniu „Wprost” znalazł się na drugim miejscu z majątkiem wycenionym na 9,1 mld zł.
Dołącz do dyskusji: Mateusz Morawiecki miesiąc temu spotkał się z Zygmuntem Solorzem. Kancelaria premiera: rozmawiano o obchodach 100-lecia niepodległości