Mateusz Zmyślony: więcej nowoczesności i energii, a mniej logotypów w promocji Polski
Marka „Polska” musi mieć spójny przekaz na poziomie znaku i całej strategii komunikacji. Powinniśmy trzymać się poetyki kraju który się rozwija, jest ambitny, kreatywny i pozbawiony jakichkolwiek kompleksów. Wprowadziłbym już na stałe zakaz uprawiania martyrologii w języku promocyjnym Polski, a postawił nacisk na design, innowacje, kulturę, atmosferę wielkiej zmiany i ogromnej energii - uważa Mateusz Zmyślony, dyrektor kreatywny Grupy Eskadra.
Polska potrzebuje teraz pozytywnych przekazów promujących nowoczesny wizerunek kraju, który ostro idzie do przodu. Świat coraz bardziej lubi na nas spoglądać, myślę, że klasyczne podejście, z jakim mamy do czynienia w spocie „Polska. Spring into new” z Chrisem Niedenthalem, to właściwy wybór. Musimy walczyć o swoje miejsce w historii (część pierwsza filmu), bo w latach 90. oddaliśmy bez walki symbolikę przełomu, tracąc pozycję kraju, który przewrócił system, na rzecz ikony, jaką stało się obalenie muru berlińskiego.
Chris Niedenthal to świetny, dosłowny zresztą, „punkt widzenia” dla filmu i dobry narrator dla całej historii. Dobrze, że puentą jest ta nowa Polska, atrakcyjna, energiczna, kraj rozwoju i sukcesu.
>>> Chris niedenthal i nowe logo promocyjne w spocie „Polska. Spring into new” (wideo)
Co mnie uwiera w kampanii „Polska. Spring into new”? Kolejne, już nie wiadomo które, nowe logo Polski (mamy ich z pewnością najwięcej na świecie). Nie krytykuję samego projektu - jest OK, ale niechże to już będzie ostatni! Zacznijmy wreszcie konsekwentnie promować Polskę tworząc spójny wizerunek jednej marki, bo można oczopląsu dostać od tych wszystkich znaczków, na które wydajemy pieniądze - odbiorca końcowy gubi się w tym i tracimy efekt synergii. Marka „Polska” musi mieć spójny przekaz na poziomie znaku i całej strategii komunikacji. Powinniśmy trzymać się poetyki kraju który się rozwija, jest ambitny, kreatywny i pozbawiony jakichkolwiek kompleksów. Wprowadziłbym już na stałe zakaz uprawiania martyrologii w języku promocyjnym Polski, a postawił nacisk na design, innowacje, kulturę, atmosferę wielkiej zmiany i ogromnej energii, której w Europie bardzo brakuje.
>>> Branża reklamowa chwali spot „Polska. Spring into new”. Energia zamiast martyrologii
Odrębną kwestią pozostaje dziś zagadnienie, co zrobić, by w taki wizerunek Polski uwierzyli dziś sami Polacy, którzy o swoim kraju mają gorsze zdanie niż nasi goście czy obserwujący nas z dystansu sąsiedzi. Nadszedł czas na komunikację skierowaną do wewnątrz - potrzebujemy, by pozytywny wizerunek naszego kraju był wiarygodnie oparty na samoocenie Polaków. Zaufanie do własnego kraju, autorytetów, wiara we własne siły i sukcesy - budujmy takie fundamenty, a nasza marka narodowa zrobi na świecie karierę. Jesteśmy w bardzo korzystnym momencie, by marketing skutecznie wsparł przyciąganie inwestycji, rozwój i ekspansję wizerunku kraju, który zyskuje potencjał geopolitycznego lidera w regionie.
Dołącz do dyskusji: Mateusz Zmyślony: więcej nowoczesności i energii, a mniej logotypów w promocji Polski
Jestem ekspertem! Jestem ekspertem!
Z ekspertowaniem igrzyskom nie wyszło, ale nic to.
Bo choć igrzyska miały być sposobem na wiele bolączek - to Kraków nie dał się ogłupić kolesiom i mieszkańcy Krakowa pokazali ekspertom od wszystkiego figę z makiem.
;)