SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Możliwa znaczna korekta wielkości zatrudnienia

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o zmianach wielkości bezrobocia w lutym nie zmienił wartości wobec stycznia, ale obostrzenia i wzrost kosztów prowadzenia firm mogą przyczynić się do znacznej korekty wielkości zatrudnienia - oceniło BIEC.

Fot. Pixabay Fot. Pixabay

Jak napisano w opracowaniu Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC), Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w lutym br. nie zmienił swej wartości w stosunku do ubiegłego miesiąca. Od jesieni ubiegłego roku wykazuje on zwiększoną zmienność w kolejnych miesiącach. Ostatnie wartości WRP wyniosły: grudzień 2020 r. - 67,9, styczeń 2021 r. - 67,9, przy czym ostatnie wartości WRP przypisane zostały do stycznia 2021, jednak w przeliczeniach uwzględniono dane, które dostępne były za luty br.

Analiza BIEC wskazuje, że z jednej strony działania osłonowe zachęcają do przechowania pracowników, z drugiej - niepewność i słabsza aktywność gospodarcza nakazywałyby redukcje etatów. Choć pracodawcy mają w pamięci notoryczne problemy ze znalezieniem odpowiedniej siły roboczej, to przedłużający się okres obowiązujących ograniczeń przy jednoczesnym wzroście kosztów prowadzenia działalności gospodarczej mogą jednak w końcu przyczynić się do znacznej korekty wielkości zatrudnienia. Zwłaszcza że zestawienie danych z rynku pracy z informacjami o liczbie ubezpieczonych wskazywać mogą na wzrost szarej strefy w gospodarce.

W opracowaniu zauważono, że stopa bezrobocia rejestrowanego zwykle o tej porze roku wzrasta. W ostatnich pięciu latach były to wzrosty rzędu 0,3 punktu procentowego. Podobnej skali wzrost odnotowano w tym roku. Tak więc po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 6,1 proc.

Aktualnie cztery składowe wskaźnika oddziałują w kierunku spadku jego wartości, a trzy zapowiadają jego wzrost.

Według BIEC najmniej pozytywne informacje płyną z danych dotyczących przepływów z bezrobocia do zatrudnienia. W styczniu pracę znalazło o blisko 10 tys. mniej osób niż w grudniu ub. roku (w ujęciu relatywnym spadek wyniósł ponad 14 proc.). Dla porównania w analogicznym miesiącu roku poprzedniego nie odnotowano zmiany w wysokości omawianego strumienia. Ponadto w urzędach pracy zarejestrowano o nieco ponad 30 tys. mniej ofert pracy niż w grudniu ubiegłego roku (spadek o blisko 20 proc.). Była to jednak w znacznym stopniu korekta napływu nowych wakatów (po istotnym, 33-proc. wzroście odnotowanym w grudniu ub.r.).

Jednocześnie ustabilizowały się prognozy przedsiębiorstw przemysłowych dotyczące wielkości zatrudnienia. W styczniu jedynie w niewielkim stopniu przeważał odsetek firm prognozujących redukcję wielkości zatrudnienia nad firmami zamierzającymi je zwiększyć. Mniej pracodawców deklaruje zwolnienia pracownicze z winy pracodawcy. "Obserwacje te zdają się wspierać hipotezę o chomikowaniu pracy, czemu sprzyjają programy pomocowe chroniące miejsca pracy" - oceniono w opracowaniu.

Wskazano także, iż w ciągu ostatnich dwóch miesięcy wzrastała liczba osób, które zarejestrowały się w urzędach pracy jako bezrobotni (każdego miesiąca wzrost o około 9 proc.). Były to jednak przyrosty znacznie mniejsze niż w poprzednich trzech latach. Zmniejszyła się agregatowa kwota wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych (o 7 proc. w ujęciu miesięcznym). Z drugiej jednak strony dane pochodzące z ZUS wskazują na spadek liczby osób podlegających ubezpieczeniu zdrowotnemu oraz ubezpieczeniu wypadkowemu.

"Można przypuszczać, że część pracowników, którzy utracili pracę, nie zarejestrowała się w urzędach pracy jako osoby bezrobotne i być może zasiliła szarą strefę" - napisali analitycy BIEC.

Dołącz do dyskusji: Możliwa znaczna korekta wielkości zatrudnienia

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jorg
To oznacza masowe zwolnienia i upadki średnich i małych biznesów a co za tym idzie jeszcze większe zubożenie ludzi biednych i maksymalne wzbogacenie wielkich korporacji. Nwo pełną para
0 0
odpowiedź