Największe długi mają jednoosobowe działalności gospodarcze w restrukturyzacji
Najwyższe nieuregulowane zobowiązania finansowe mają, będące w trakcie restrukturyzacji, jednoosobowe działalności gospodarcze; ich długi sięgają 34,2 mln zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Dodano, że spółki prawa handlowego nie zapłaciły zaś swoim kontrahentom ponad 20 mln zł.
Dane KRD pokazują, że 21 proc. firm, które ogłosiły upadłość w I kwartale br., miały problemy z płaceniem kontrahentom dwa lata przed bankructwem – już wtedy były notowane w rejestrze dłużników. Pozostawiły po sobie 5,8 mln zł zaległości finansowych. Rok przed upadłością w rejestrze znajdowało się prawie 27 proc. przedsiębiorstw, które nie zapłaciły 7,4 mln zł. Z kolei 41 proc. podmiotów można było znaleźć w bazie danych KRD pół roku przed upadłością. Powinny one oddać 11,3 mln zł. Natomiast trzy miesiące przed bankructwem w rejestrze widniała połowa z nich. Ich konto obciąża 12,7 mln zł nieuregulowanych zobowiązań finansowych.
Największe długi są udziałem bankrutów z województwa podkarpackiego, którzy nie uregulowali 4,1 mln zł, oraz z Opolszczyzny, gdzie pozostało do zapłaty 3,1 mln zł.
Większość, bo 83 proc. firm, które przed ogłoszeniem upadłości w I kwartale tego roku, widniały w KRD, stanowiły spółki prawa handlowego. Ich wierzyciele nie otrzymali 12,4 mln zł. 17 proc. bankrutów to jednoosobowe działalności, które zalegają na 2 mln zł. Na czele branż, w których przedsiębiorstwa pozostawiły po sobie najwięcej długów, jest przemysł z kwotą 10 mln zł oraz budownictwo z 2 mln zł.
Pierwsze trzy miesiące tego roku przyniosły nasilenie bankructw
Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, na które powołują się analitycy KRD, pierwsze trzy miesiące tego roku przyniosły nasilenie bankructw w gospodarce. W IV kwartale ub. roku na taki krok zdecydowało się 90 firm, ale w okresie od stycznia do marca br. już o 15 podmiotów więcej. Liczby te nie pokazują jednak pełnego obrazu sprawy, gdyż część przedsiębiorców prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze skorzystało z możliwości ogłoszenia upadłości konsumenckiej, po uprzednim zamknięciu działalności - zaznaczyli eksperci. Takie rozwiązanie wybrało 380 osób. Nie są one więc ujęte w statystykach dotyczących firm. 107 wniosków o upadłość oddalono, a 1052 stanowiły postępowania restrukturyzacyjne - wyjaśnili
"Nie są to pozytywne sygnały, jakie płyną z polskiej gospodarki. Jeśli nałożyć na to aktualną kwotę zadłużenia firm, która wynosi 9,02 miliarda złotych i obarcza 262 tysiące podmiotów, to widać, że kryzys mocno daje się przedsiębiorcom we znaki" - zauważył prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki. Zwrócił uwagę, że funkcjonują oni w trudnych warunkach rynkowych, na które składają się coraz wyższe koszty działalności, rosnące ceny komponentów używanych w produkcji oraz niedobory kadrowe.
Łącki wyjaśnił, że wiele jednoosobowe działalności gospodarcze (JDG), które rozpoczęły funkcjonowanie i już w pierwszym roku działalności zostały wpisane do KRD, było w nim wcześniej notowanych jako dłużnicy. "Poprzednio funkcjonowały pod innymi nazwami, ale miały ten sam NIP. Przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą otrzymują bowiem jeden numer, który jest przypisany do ich nazwiska i towarzyszy im przez całe biznesowe życie" - wskazał.
Dodał, że I kwartał tego roku przyniósł też wzrost liczby restrukturyzacji. "Dane COIG wskazują, że w tym czasie ogłoszono 1052 takie postępowania. Rekordowy pod tym względem był marzec, kiedy było ich aż 400. Dla porównania – w IV kwartale 2022 r. rozpoczęto 874 sprawy" - przypomniał. Biorąc pod uwagę rodzaj postępowań, dłużnicy najczęściej decydowali się na restrukturyzację w ramach uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu – było to blisko 92 proc. wszystkich spraw - stwierdził.
Przedsiębiorstwa ratowały się restrukturyzacją
Przedsiębiorstwa, które ratowały się restrukturyzacją w I kwartale tego roku, nie zapłaciły wierzycielom łącznie 55 mln zł. 17 proc. było wpisanych do KRD 24 miesiące przed tym, zanim rozpoczęły postępowanie. Suma zaległości, jakie pozostawiły po sobie, wynosi 22 mln zł. Natomiast 21 proc. firm figurowało w KRD rok wcześniej – ich długi sięgają 23,3 mln zł. Co 4. przedsiębiorstwo widniało w rejestrze 6 miesięcy przed restrukturyzacją. Ich łączny dług to 27 mln zł.
Z danych KRD wynika, że najwyższe nieuregulowane zobowiązania finansowe mają, będące w trakcie restrukturyzacji, jednoosobowe działalności gospodarcze – 34,2 mln zł. Spółki prawa handlowego nie zapłaciły natomiast swoim kontrahentom ponad 20 mln zł.
Podobnie jak w przypadku upadłości, w gronie firm, które zdecydowały się na restrukturyzację, przeważa przemysł. Dłużnicy z tego sektora powinni oddać kontrahentom 17,4 mln zł. Ze zobowiązań finansowych nie wywiązał się także handel – w tym przypadku przedsiębiorstwa pozostawiły po sobie 10,3 mln zł zaległości.
Najwięcej długów obciąża firmy z Mazowsza. Mają one 13,2 mln zł nieuregulowanych rachunków. Duże problemy odczuwają także podmioty z województwa wielkopolskiego, gdzie uzbierało się 7 mln zł zaległości.
Według Jakuba Kosteckiego, prezesa firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, współpracującej z KRD należy stale monitorować spływ płatności od kontrahentów. "Wiele firm znika z rynku z dnia na dzień, a wtedy na odzyskanie pieniędzy jest za późno" - podkreślił. Zacytował dane z badania „Przeterminowanie faktur w polskich przedsiębiorstwach”, z którego wynika, iż firmy czekają na zapłatę średnio 22 dni od upływu terminu wskazanego na fakturze. "Powoduje to zatory płatnicze, które są dla nich dużą barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej" – stwierdził. Jak dodał, upływający czas zmniejsza szanse na wyegzekwowanie zapłaty od niesolidnego kontrahenta.
Dołącz do dyskusji: Największe długi mają jednoosobowe działalności gospodarcze w restrukturyzacji