Netflix naśmiewa się z Łukasza Jakóbiaka w reklamie stand-upu Ellen DeGeneres
Z okazji premiery stand-upu "Relatable" Ellen DeGeneres na Netflixie, platforma przygotowała na polski rynek reklamę show. W żartobliwy sposób nawiązuje w niej do akcji youtubera Łukasza Jakóbiaka. W ubiegłym roku chciał przekonać "wizualizacją" gwiazdę amerykańskiej telewizji, by go zaprosiła do swojego talk-show.
"Relatable" ("Utożsamienie") to pierwszy od 2003 roku stand-up amerykańskiej dziennikarki i osobowości telewizyjnej Ellen DeGeneres. W udostępnionym od 18 grudnia na Netflixie show opowiada o tym, jak wyglądała jej droga do sławy, dzieląc się przy tym zarówno zabawnymi, jak i bolesnymi anegdotami. Opowiada m.in. o depresji i utracie pracy po coming oucie, którego dokonała kilkanaście lat temu.
Z okazji premiery "Relatable", Netflix przygotował okolicznościową reklamę programu. Twórcy pracujący dla platformy po raz kolejny odwołali się do lokalnych wątków - tym razem padło na Łukasza Jakóbiaka. Prowadzący internetowy talk-show "20m2" ponad rok temu przeprowadził budzącą wiele kontrowersji akcję, której celem było dostanie się do show DeGeneres w charakterze gościa. Co zresztą nie udało się do dziś (szczegóły przypominamy w dalszej części tekstu).
W spocie występuje ta sama aktorka, która zagrała Ellen DeGeneres w filmie Łukasza Jakóbiaka. Na scenie próbuje nieudolnie swoich sił w stand-upie, mówiąc po angielsku, po czym przechodzi na polski, twierdząc: "nikt w to nie uwierzy". Z offu słyszymy jednak, że "musimy wizualizować mocniej!".
Spot udostępniono w mediach społecznościowych, na kanałach Neflix Polska. Kreacjami na potrzeby social mediów polskiego oddziału Netflixa zajmuje się m.in. agencja Gong.
O co chodziło z "wizualizacją" Łukasza Jakóbiaka
Youtuber i mówca motywacyjny Łukasz Jakóbiak w marcu ubiegłego roku przygotował akcję, która w założeniach miała mu pomóc w spełnieniu marzenia o udziale w talk-show Ellen DeGeneres. Zdarza się bowiem, że gwiazda zaprasza do programu osoby, które w różny, nieraz nietypowy sposób, zdobyły popularność w internecie.
Tak do show chciał najpewniej dostać się Jakóbiak. Na początku marca 2017 roku opublikował w social mediach wpis: „Kochani!!! Udało się!!! Ellen DeGeneres zaprosiła mnie do programu...”. Nie udzielał jednak odpowiedzi na pytania o datę emisji odcinka z jego udziałem i inne szczegóły.
Dwa dni później youtuber opublikował 20-minutowy film, w którym rozmawiał z aktorką łudząco podobną do Ellen DeGeneres, w studiu bardzo przypominającym to, gdzie nagrywane jest show dziennikarki. Całość okazała się sfingowaną akcją, którą określił "wizualizacją" - miała nakręcić wokół niego hype i otworzyć mu drzwi do programu DeGeneres. Okazało się, że w rzeczywistości zaproszenia do jej show nigdy nie dostał. Wielu widzów zarzuciło mu wtedy wprost kłamstwo, manipulację i cynizm.
O akcji szeroko pisały media, "wizualizację" omówili nawet niektórzy popularni amerykańscy youtuberzy. Łukasz Jakóbiak tłumaczył potem, że występ w show DeGeneres to jego marzenie, a wizualizacja była narzędziem ułatwiającym jego spełnienie.
Netflix lubi reklamować się parodiami
Nowa reklama Netfliksa jest kolejną bazującą na żarcie i humorze, wykorzystującym motywy z polskiego show-biznesu, popkultury czy mediów digitalowych. W listopadzie serial "Narcos: Meksyk" promowano klipem Pezeta. "Narcos" reklamowano także serią prześmiewczo nawiązującą do polskiego futbolu i naszych piłkarzy. Z kolei "Orange is the New Black 6" wylansował klip z Magdą Gessler "Besos kochani", który szybko stał się viralem.
Dołącz do dyskusji: Netflix naśmiewa się z Łukasza Jakóbiaka w reklamie stand-upu Ellen DeGeneres