Nowy Jork z kampanią "The State of Respect"
W stanie Nowy Jork ruszyła kampania pod hasłem "The State of Respect" przypominająca o obowiązku noszenia maseczek w związku z pandemią koronawirusa. Maski na plakatach mają kształt Nowego Jorku.
W Nowym Jorku udało się utrzymać płaską krzywą zachorowań na COVID-19 od czerwca br., a gubernator Andrew Cuomo właśnie ogłosił, że mija 38. dzień z infekcjami poniżej jednego procenta. Dlatego stan zaczyna się dalej otwierać i wznawia m.in. szerzej dostępny transport publiczny. W związku z tym nowojorski MTA rusza z kampanią przypominającą o konieczności noszenia zakrycia ust i nosa w miejscach publicznych.
Agencja Conquistadors autorem akcji „The State of Respect”
Kampania zatytułowana „The State of Respect” została stworzona przez brooklyńską agencję Conquistadors, założoną przez weterana branżowego Mauricio Alarcon.
Na jej potrzeby powstała seria plakatów, przy których Alarcon współpracował ze studiem produkcyjnym VERSUS, aby zebrać kilkunastu artystów z całego świata, w tym z Nowego Jorku, Sydney, Rotterdamu, Amsterdamu i Buenos Aires.
Dzięki tej współpracy postała seria plakatów, na których zakrycie nosa i ust ma kształt Nowego Jorku. MTA ogłosiło też, że klienci transportu publicznego, którzy odmówią noszenia maski, zostaną ukarani grzywną w wysokości 50 dolarów.
By dotrzeć do szerokiej grupy odbiorców, plakaty prezentują szereg stylów, od ilustracji fotograficznej i kubizmu po geometrię i ilustrację, a także różne tematy w zależności od wieku, płci i rasy.
Kampania jest kontynuacją programu pilotażowego MTA, który zadebiutował w lipcu, w ramach którego wprowadzono dystrybutory masek chirurgicznych w autobusach na 15 różnych trasach.
Dołącz do dyskusji: Nowy Jork z kampanią "The State of Respect"