Ofiary prześladowań na plakatach w tramwajach
W poznańskich tramwajach zawisły plakaty przedstawiające chrześcijańskich męczenników.
Warszawa nie zgodziła się na podobną ekspozycję.
Poznańska fundacja św. Benedykta postanowiła uczcić chrześcijan, którzy zostali zabici lub uwięzieni przez wyznawców islamu. 280 plakatów z wizerunkami męczenników wplecionymi w motyw krzyża z kolczastego drutu zawisło w poniedziałek w tramwajach jeżdżących po tym mieście.
"To nie są plakaty antyislamskie, koncentrujemy się na prześladowanych, nie na prześladowcach" - zapewnia Piotr Pilarczyk z Fundacji św. Benedykta. I dodaje, że chrześcijan prześladują nie tylko islamiści. Jednak - jak czytamy w dzienniku - na plakatach znaleźli się ci, którzy ponieśli śmierć tylko z rąk wyznawców islamu. Wiceprzewodniczący Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce Józef Konopacki, nazywa poznańską akcję prowokacją. Arabista prof. Janusz Danecki, nie ma wątpliwości, że reakcja muzułmanów będzie ostra. "To nie jest poszukiwanie dialogu, to szukanie pretekstu do konfliktu" - zauważa.
"Ludzie mają prawo pokazywać ofiary prześladowań, ale te plakaty będą odbierane w kontekście ostatnich głosów oburzenia świata islamu, który czuł się pokrzywdzony publikacjami karykatur Mahometa. To sprowokuje niepotrzebne dyskusje między religiami" - mówi Danecki.
"Plakaty przede wszystkim zapraszają na uroczystość Drogi Krzyżowej w centrum Poznania, podczas której będziemy modlić się za męczenników" - odpiera zarzuty Pilarczyk.
Jak informuje gazeta podobne plakaty poznaniacy chcieli zamieścić w warszawskich tramwajach, ale nie dostali zgody. Tramwaje Warszawskie odmówiły udostępnienia miejsc reklamowych na poznańską akcję, bo - jak argumentują przedstawiciele firmy - najpierw powinny opaść emocje związane z publikacjami karykatur Mahometa, które tak wzburzyły społeczność islamską w Polsce.
"Ryzyko, że przy okazji naszej akcji pojawi się kontekst polityczny, nie zwalnia nas z obowiązku przypominania, że ludzie giną z powodów religijnych" - mówi "Życiu Warszawy" prezes Fundacji Bogusław Kiernicki.
Dołącz do dyskusji: Ofiary prześladowań na plakatach w tramwajach