SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Przezroczysty Robert Lewandowski

Robert Lewandowski, najlepszy polski piłkarz ma teraz trudny okres. Na boisku nie odnosi sukcesów, a cieniem na jego wizerunku kładą się informacje udzielane przez byłego managera, Cezarego Kucharskiego. - Robert Lewandowski nie jest w stanie przebić się jako osoba charyzmatyczna, mająca siłę oddziaływania na inne grupy niż jedynie kibice piłki nożnej - uważa dr hab Monika Kaczmarek-Śliwińska. Aleksandra Marciniak dodaje, że wizerunek piłkarza jest przezroczysty - nie wiemy, jaki jest naprawdę, czym się interesuje, jak lubi spędzać czas czy jakie filmy ogląda. - To wszystko powoduje, że trudno się z nim identyfikować. Jest po prostu zbyt idealny i ludziom trudno w taki wizerunek uwierzyć - mówi.

FC Barcelona w minioną sobotę wygrała 4:0 z Atletico Madryt w La Liga. Strzelcem jednego gola był jednak Robert Lewandowski.

Lewandowski już od dłuższego czasu nie strzelał bramek dla FC Barcelony. Podobnie jest na meczach z udziałem polskiej reprezentacji piłkarskiej, która pod koniec 2022 roku odpadła z mundialu, a ostatnio nie odnosi sukcesów w eliminacyjnych meczach do Euro 2024.

- Robert Lewandowski niewątpliwie nie ma ostatnio najlepszego momentu. Złożyło się na to kilka czynników, zarówno sportowych, jak i pozasportowych. Wydaje mi się jednak, że przedwczesne jest ogłaszanie "końca Roberta Lewandowskiego" - uważa Aleksandra Marciniak, ze Stowarzyszenia Sport Biznes Polska.

Podkreśla,  że w dalszym ciągu jest to najbardziej rozpoznawalny polski sportowiec za granicą, kojarzący się przede wszystkim z profesjonalizmem, elitarnością i ciężką pracą. - Emocje, jakie pokazał po strzeleniu upragnionej bramki podczas finałów Mistrzostw Świata w Katarze są dowodem na to, że nie jest maszyną i naprawdę zależy mu na grze w polskiej reprezentacji. Oczywiście sportowiec jest zawsze oceniany przez pryzmat formy w danym momencie, ale nie da się ukryć, że Lewandowski wciąż pozostaje najbardziej utytułowanym polskim piłkarzem i na pewno długo się to nie zmieni – wskazuje ekspertka.

Według Grzegorza Kordylasa, marketing managera BSS Group  Robert Lewandowski jest bardzo bliski tego, aby wygrać z Barceloną mistrzostwo Hiszpanii i to rok po fatalnym sezonie w wykonaniu całej drużyny. Ekspert przypomina też, że na ten moment Robert Lewandowski jest też liderem klasyfikacji strzelców z 19 golami na koncie, ale goni go Karim Benzema, który ustrzelił hat-tricka w sobotnim meczu Realu Madryt z Almerią (4:2).

- Jeśli jednak nic się nie zmieni, to będziemy mieli pierwszego w historii polskiego zawodnika z tytułem króla strzelców La Liga i mistrzostwem w barwach FCB. Jeśli to się ziści, to myślę, że przenosiny do Barcelony okażą się strzałem w dziesiątkę, nawet pomimo szybkiego odpadnięcia z Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Mistrzostwo Hiszpanii, pierwsze od 2019 roku, będzie dobrym pocieszeniem – podkreśla nasz rozmówca.

Na słabe wyniki Lewandowskiego na boisku nałożył się bez wątpienia dotkliwie wywiad, którego „Przeglądowi Sportowemu – Onet” udzielił jego były manager Cezary Kucharski (panowie toczą sądowy spór). Opowiedział tam m.in. o tym, że na ostatnim zgrupowaniu reprezentacji Lewandowski myślami był bardziej na premierze swojego filmu niż na boisku. Zdradził, że piłkarz wybrał urodziny u Rafała Brzoski kosztem meczu z Węgrami i że w kadrze „jest ciałem obcym”. Odniósł się do tzw. afery premiowej stwierdzając, że „temat premii i te jego konfabulacje to typowe zachowanie Lewandowskiego, z którymi wielokrotnie się zderzałem” – powiedział Kucharski. Ujawnił również, że jakiś czas temu Robert Lewandowski nie chciał wziąć udziału w reklamie Orange dla PZPN, a potem chciał chciał rezygnować z gry w kadrze.

Lewandowski przeżywa kryzys

Dr Krystian Dudek, specjalista z zakresu PR i zarządzania wizerunkiem marki, właściciel Instytutu Publico oraz wykładowca Akademii WSB wskazuje, że Cezary Kucharski to osoba, która ma kilku przeciwników, a wiele jego wypowiedzi w stronę Lewandowskiego padało w okresie sukcesów naszego kapitana.

- Obecnie Lewandowski przeżywa kryzys formy, a jak nie idzie - to nie idzie. Słabo gra reprezentacja, słaby okres w Barcelonie, brak goli w ważnych meczach i afera premiowa, która gdy już przygasła, została podgrzana przez wywiad Skorupskiego. Łaska kibiców na pstrym koniu jeździ. Wie o tym Kucharski i wykorzystuje słabszy moment Lewego, by podać swoje argumenty. A te padają teraz na podatny grunt i są podbijane przez krytyków piłkarza. Trochę ukazuje się nam też polska mentalność, bo można powiedzieć, że naszym sportem narodowym jest zadawanie ciosów tym, którym się powiodło. Bardzo prawdziwe okazuje się wtedy powiedzenie, że niestety w Polsce miarą sukcesu jest liczba krytyków i wrogów – komentuje Krystian Dudek.

- To, jak było naprawdę między Lewandowskim, a Kucharskim, wiedzą tylko oni, więc w tej kwestii pozostaje przekrzykiwanie się w mediach i argumentacja na sali sądowej. Nie bronię Lewego za wszelką cenę, ponieważ nie znam go osobiście. Na pewno nie byłby pierwszym przypadkiem, którego media wyniosły na szczyt, żeby potem go z niego zrzucić – dodaje Grzegorz Kordylas, marketing manager w BSS Group.

Lewandowski w pozycji osoby, która musi się tłumaczyć

Marek Gieorgica, partner zarządzający w Clear Communications Group zwraca z kolei uwagę, że wszyscy najwięksi piłkarze świata, są wciąż pod różnego rodzaju obstrzałem i presją. To cena powszechnej rozpoznawalności. Budzą naturalne zainteresowanie mediów, bo kibice z całego świata wciąż poszukują informacji o największych gwiazdach. Nie zawsze są to jednak wyłącznie informacje o sportowych osiągnięciach. -

W tym wypadku zainteresowanie budzi spór z byłym menadżerem, który znajdzie rozstrzygnięcie przed sądem.  To co robi obecnie Cezary Kucharski oceniam wyłącznie jako linię jego obrony, skoncentrowaną na podważaniu wiarygodności i kreowaniem negatywnego obrazu drugiej strony zanim sąd wyda wyrok, albo aby wzmocnić swoją pozycję przed sądem. Niedawny wywiad dla Przeglądu Sportowego to kolejna odsłona tej strategii – zauważa Marek Gieorgica. Jego zdaniem jest to skalkulowane działanie, które uwzględnia to, że w ostatnim czasie pojawiło się kilka informacji, które zebrane razem ułatwiają przedstawienie kapitana reprezentacji Polski w niekorzystnym świetle, a przy ogromnym zainteresowaniu mediów to znacznie ułatwia realizację takiej linii obrony.

W ocenie eksperta po tego typu publikacji to Lewandowski stawiany jest w pozycji osoby, która musi się tłumaczyć i wyjaśniać słowa, które padły na jego temat. - Uważam, że dobrze, że tego nie robi, bo w ten sposób mógłby wyłącznie zachęcać innych do próby zaistnienia na jego nazwisku. Konflikt z Cezarym Kucharskim rozstrzygnie się przed sądem i wówczas nie będzie żadnych wątpliwości, jakie było jego podłoże i kto złamał prawo oraz kto zachował się nie w porządku. Do tego czasu byłbym ostrożny w ocenianiu, czy jest to prawdziwy wizerunek Roberta Lewandowskiego – zaznacza nasz rozmówca.

Piłkarz nie komentuje, przez co doprowadza do spekulacji

Katarzyna Fabjaniak, executive director w Havas PR Warsaw przyznaje z kolei, że kiedy jest się najbardziej rozpoznawanym polskim piłkarzem na świecie trudno nie być narażonym na wszelkiego rodzaju sytuacje kryzysowe. Wszyscy patrzą na gwiazdę i oceniają jej każdy krok, każde potknięcie, każdy spadek formy.

- Nie dziwne więc, że gdy nakłada się wiele czynników, jak gorsza dyspozycja piłkarza i presja publiczna z tym związana, wszyscy się zaczynają zastanawiać co dalej z Robertem Lewandowskim. Oliwy do ognia dolewa były manager, który z piłkarzem jest skonfliktowany i w mediach ujawnia „smaczki” z ich wieloletniej współpracy. Na pewno warto podkreślić, że Robert Lewandowski od lat konsekwentnie buduje swoje piłkarskie dziedzictwo i nie raz zapisał się jako zawodnik na kartach sportowej historii. Tego nikt mu nie odbierze. Jako gwiazda współpracował przez lata z ogromną liczbą marek, których był ambasadorem, ale też postawił na swoje własne biznesy, które oparte są w dużej mierze na jego sportowej rozpoznawalności. Z tego samego powodu, piłkarz jest poniekąd skazany na ciągłe oceny, bo im wyżej jest na szczeblach kariery, tym więcej polaryzujących opinii na jego temat – analizuje Katarzyna Fabjaniak.

W rozmowie z Wirtualnemedia.pl stwierdza, że obecnie Robert Lewandowski mierzy się z pewnymi wyzwaniami wizerunkowymi, jednak trudno tu mówić o kryzysie wielkiej skali. - Warto zwrócić uwagę, że piłkarz dość oszczędnie lub wcale nie komentuje wielu kwestii w mediach, co w tym przypadku nie zaognia pewnych dyskusji, choć doprowadza do spekulacji przez strony trzecie. Pamiętajmy, że znane są sytuacje, gdy celebryci w obliczu rys na swoim wizerunku poprzez nieprzemyślane wypowiedzi znacząco pogorszyli sytuację drastycznie nadszarpując reputację – zaznacza nasza rozmówczyni.

Grzegorz Kordylas dodaje, że strzałem w kolano w przypadku Roberta Lewandowskiego była afera premiowa – ekspert uważa, że przez nią  wszystkie te pogłoski o chciwości mają tylko większą siłę przebicia.

Lewandowski nie jest w stanie przebić się jako osoba charyzmatyczna

Dr hab. Monika Kaczmarek-Ślwińska z Katedry Komunikacji Społecznej i Public Relations Uniwersytetu Warszawskiego analizując wizerunek Roberta Lewandowskiego wskazuje na kilka jego odsłon: Lewandowski-piłkarz, Lewandowski-biznesmen, Lewandowski-mąż i ojciec. Wskazuje przy tym, że w zasadzie od jakiegoś czasu w każdej odsłonie pojawiają się mniejsze lub większe problemy przeplatane oczywiście informacjami pozytywnymi czy sukcesami.

- Można byłoby więc powiedzieć, że jest dobrze, nikt nie jest idealny, a rysy dodają jedynie wiarygodności i pozwalają uniknąć zbędnego pudru czy lukru. Jednakże od jakiegoś czasu tak nie jest – zauważa. Jej zdaniem może dziwić fakt, że Lewandowski – często wskazywany jako najlepszy polski piłkarz z najlepszymi kontraktami – nie jest w stanie przebić się jako osoba charyzmatyczna, mająca siłę oddziaływania na inne grupy niż jedynie kibice piłki nożnej, jak choć dużo młodsza, ale znacznie lepiej odnajdująca się w tym obszarze Iga Świątek.

- Na razie pozycja Lewandowskiego wyznaczana jest głównie poprzez dokonania sportowe, ale widać, że próbuje także zagospodarowywać pola biznesowe czy celebrytów. Spór sądowy z byłym menedżerem z pewnością nie pomaga. Nie pomaga także brak swobody i naturalności w kontaktach z otoczeniem. Analizując zachowanie Roberta Lewandowskiego można mieć wrażenie, że każdy ruch i każde zdanie w przestrzeni publicznej są sprawnie wyreżyserowane, na potrzeby idealnego obrazu już nie tylko piłkarza, ale pary. Czasami pojawiają się określenia nawiązujące do „króla i królowej” czy małżeństwa Beckhamów, ale z różnych względów, mimo wielkich chęci, raczej nie uda się uzyskać takiego statusu – komentuje ekspertka.

Zbyt przezroczysty, trudno się z nim identyfikować

W podobnym tonie wypowiada się Aleksandra Marciniak: - Prawdą jest, że wizerunek Roberta jest przezroczysty - nie wiemy, jaki jest naprawdę, czym się interesuje, jak lubi spędzać czas czy jakie filmy ogląda. To wszystko powoduje, że trudno się z nim identyfikować. Jest po prostu zbyt idealny i ludziom trudno w taki wizerunek uwierzyć. Część reklamodawców wybiera innych zawodników, bo reprezentują cechy, które dla danej marki i jej konsumentów są ważniejsze, niż perfekcjonizm. To najzupełniej normalna sytuacja. Ale nie oznacza to, że Robert Lewandowski wypadł z kręgu zainteresowań marketerów. Być może dzisiaj bardziej świadomie i selektywnie dobiera swoje współprace i dlatego "nie wyskakuje już z lodówki"?  - zastanawia się Aleksandra Marciniak.

Marcin Kuchno, consulting director w agencji Komunikacja Plus mówi wprost, że choć kryzys sportowy i medialny, który aktualnie dotyka Roberta Lewandowskiego może minąć, to niewątpliwie każdy miesiąc zbliża go do końca kariery piłkarskiej.

- Naturalnie będzie to miało wpływ na poziom zainteresowania mediów jego osobą, podobnie jak i na jego "wartość marketingową" – mówi. Wskazuje na ciekawe jego zdaniem zjawisko wizerunkowe w przypadku Roberta Lewandowskiego jakim jest to, że mimo skali jego osiągnięć sportowych i wysokiego poziomu rozpoznawalności nigdy nie był fenomenem rodzimej popkultury, na taką skalę jak chociażby Adam Małysz. - Pośrednio przyczyn tego stanu rzeczy należy upatrywać właśnie w jego zdystansowanej, nieco obcej, niedostępnej postawie, którą konsekwentnie przez lata budował i przez którą trudniej utożsamiać się z nim przeciętnemu zjadaczowi chleba. Co więcej, jeszcze kilka lat temu w rankingach najbardziej atrakcyjnych piłkarzy ustępował często Jakubowi Błaszczykowskiemu, który budził większą sympatię i wydawał się bliższy. Dlatego dzisiejsze problemy mogą tak mocno uderzać w niego wizerunkowo, nie ma rzeszy "wyznawców", którzy by go chcieli w tej sytuacji bronić – uważa nasz ekspert.

Polacy nie lubią tych, którzy uważają się za lepszych

Cezary Kucharski w udzielonym wywiadzie zdradził też, że PR-owcy polskiego piłkarza chcieli stworzyć z małżeństwa Lewandowskich wzór "króla i królowej Polski", a ci w to uwierzyli. – Już wtedy w ich zachowaniu było widoczne, że oni  głęboko wierzą, że są królem i królową, traktują ludzi niemalże jak poddanych albo przedmiotowo, ze mną włącznie. Ktoś mu wmawiał przez wiele lat, a potem zostało to zebrane w formie strategii, że ma się zachowywać jak władca, jak król Polski – opowiedział Kucharski.  Jako przykład wskazał sytuację, w której – już po podpisaniu kontraktu z Bayernem na 100 milionów euro – podczas rozmowy z Robertem Lewandowskiego miał usłyszeć od niego, - w odpowiedzi na pytanie o to, czego oczekuje teraz od agenta - "jak potrzebuję papieru toaletowego w domu, to chcę, żeby agent to organizował".

Dr Krystian Dudek ocenia, że strategia komunikacji małżeństwa Lewandowskich obliczona na kreowanie ich na "króla i królową Polski" była przesadzona. - Tym bardziej biorąc pod uwagę, że oczywiste było, że prędzej czy później ludzie dowiedzą się, że taki był plan na ich pozycjonowanie. A Polacy nie lubią tych, którzy pozycjonują się na dużo lepszych od nich – uzasadnia nasz rozmówca. - Zobaczmy dlaczego i jak bardzo i autentycznie ludzie kochają - Małysza, Fabiańskiego czy Piszczka, który przecież kiedyś zamieszany był w korupcję w polskiej piłce. Oni emanują raczej skromnością, nie wychodzą z lodówki, nie słyszymy, by mieli plan zostać królami. Oni pozwalają ludziom czuć pewien niedosyt ich osoby. A ten niedosyt jest bardzo korzystny. Polacy mają też ogromną słabość do Piotra Żyły, bo jest maksymalnie wiarygodny, nietypowy i wydaje się facetem z sąsiedztwa. A to, że mówi czasami nieskładnie i pewnie połowa Polaków uznaje, że jest w tym lepsza - tylko dodaje mu uroku – wskazuje Krystian Dudek.

"Lewandowski" pozostanie silnym brandem

Ekspert w rozmowie z Wirtualnemedia.pl podkreśla, że mimo wszystko marka "Lewandowski" to brand, który jest w Polsce silny i taki pozostanie. Po pierwsze niestety nic nie zapowiada, żebyśmy w najbliższym czasie doczekali się zawodnika z takimi osiągnięciami indywidualnymi oraz klubowymi, który przyćmiłby „Lewego”.  - A po drugie - nawet jeśli założylibyśmy scenariusz, w którym jego forma nie odrodzi się i np. zakończy karierę - to po krótkiej przerwie jego nazwisko się odbuduje i na bazie sentymentu oraz wspomnień osiągnięć, sukcesów, które odnosił - popyt na Lewandowskiego i zainteresowanie nim będzie bardzo duże – uważa Krystian Dudek. - W tej wizji projektu, który nie może się nie udać, tylko jedno może pójść źle. Mianowicie kryzys wizerunkowy, którego podstawą byłoby coś społecznie nieakceptowalnego. Natomiast wczytując się w wypowiedzi Cezarego  Kucharskiego, trzeba przyznać, że choć nie zapowiadają wizerunkowej bomby - wywołują rysy na wizerunku kapitana reprezentacji. W moim przekonaniu panowie pokłócili się o pieniądze i o to, kto komu więcej zawdzięcza, a naturalnym następstwem jest tu podrażnione ego obu. Dziwię się jednak doradcom wizerunkowym, bo na ich miejscu sugerowałbym sprawne i dyskretne zamknięcie tematu - zamiast prania brudów na oczach milionów Polaków – podkreśla nasz rozmówca.

Niedoskonałości w zarządzaniu marką "Lewandowski"

Zdaniem Krystiana Dudka w przypadku marki Roberta  Lewandowskiego - którego kariera nieuchronnie zbliża się do końca - dużo zależy od tego, jak PR-owo poprowadzą ją jego doradcy. - Wizerunkowo - transfer do Barcelony czy emisja poświęconego mu filmu - idealnie się w to wpisują. Jednak, co mocno mnie dziwi, w zarządzaniu tą marką da się zauważyć niedoskonałości, które na takim poziomie, nie powinny mieć miejsca - wylicza.

Jako przykład wskazuje film "Lewandowski nieznany", który miał niedawno premierę. Anna Lewandowska wypowiada się w filmie o pracowitości męża, który jako ostatni wychodzi z szatni po treningu. W zestawieniu z jej wypowiedzią mamy zaserwowaną wypowiedź J. Kloppa, który mówi, że Lewandowski nie był tytanem pracy, a on specjalnie dla niego nauczył się języka polskiego, by krzyczeć zrozumiale hasło "rusz dupę". - Konia z rzędem temu, kto wyjaśni jaki pomysł na skomponowanie tych dwóch skrajnie innych opinii miał autor tego konceptu, bo chyba nie taki, by tym, którzy lubią krytykować Lewego dla zasady - podać na tacy argument do dyskusji - zauważa Krystian Dudek.

Uważa, że na niedopracowane i nieco wymuszone wyglądają też fragmenty, w których Anna i Robert Lewandowscy rozmawiają na ławce. - Nie da się nie zauważyć, że oboje nie czują się tam jak ryba w wodzie. Zarówno ich mowa ciała jak i poruszane wątki nie wywołują przyjemnej i lekkiej czy romantycznej atmosfery. Anna Lewandowska - przypomina Robertowi niefortunne zachowania związane z podróżą poślubną czy zaręczynami, a rozmowa mogłaby się bardziej kleić i porywać widza. W strategii PR każdy komunikat, a szczególnie w takiej produkcji filmowej, powinien mieć swój cel - jako kibic R. Lewandowskiego mam zagwozdkę czemu służyły powyższe wątki. Film miał przecież pokazywać Lewego nieznanego - czyli chłopca z marzeniami, który poszukiwał sukcesu i.. ojca, którego mu brakowało. Po co więc takie dodatki? - pyta nasz rozmówca.

Wizerunek Lewandowskiego niepotrzebnie idealizowany

Ekspert Instytutu Publico proponuje w obecnej sytuacji Robertowi Lewandowskiemu wyciszenie i wycofanie i skoncentrowanie na tym, by argumentami, które mają go bronić były strzelane gole.

- Wiemy, że nazwisko Lewandowski to magia, która wywołuje kliki, odsłony i zasięgi, ale w pewnym momencie można było odnieść wrażenie, że Lewy "wychodzi nawet z lodówki", a przesyt to duży krok w stronę objawienia internetowej niechęci. Gdy połączy się to jeszcze z tym, że sporo publikacji przedstawia narrację Kucharskiego - robi się mało przyjemnie i marka "Lewandowski" przeżywa kryzys – mówi Krystian Dudek. Uważa, że nawet największy fan Lewandowskiego - czytając wypowiedzi jego byłego managera może odnieść wrażenie, że część z nich bardzo prawdopodobnie może ukazywać (parafrazując tytuł filmu) „Lewego nieznanego”.  - A to oblicze dalekie od tego, w jakie mierzy Lewandowski – zaznacza. - Być może nie należało kreować Lewego na ideał w każdym wymiarze. Przecież wiemy, że nikt nie jest ideałem i nawet nie lubimy, gdy ktoś tak o sobie myśli. A jeśli jeszcze słyszymy, że miałby plan koronować się na króla Polaków - zamiast strzelców - coś głośno zaczyna zgrzytać.  Nawiązując do budowania postaci filmowych - wiemy jaką sympatią widzowie obdarzają bohaterów, którzy nie jawią się jako idealni, ale na naszych oczach stopniowo ujawnia się ich lepsza, a w końcu najlepsza strona. To przypadek Wojciecha Szczęsnego, który był trochę arogancki, dość często krytykowany, a Polacy polubili go bardziej, gdy obronił ważne karne, a potem zobaczyliśmy go na mundialu już nie jako bramkarza, który powstrzymał Messiego, ale troskliwego ojca przytulającego swojego synka – wylicza ekspert.

Nasz rozmówca jest przekonany, że wizerunek Roberta Lewandowskiego był niepotrzebnie zbyt idealizowany, co w czasach social mediów i zaglądania znanym osobom w ich życie prywatne jest taktyką bardzo ryzykowną i trudną.
- Czasami lepiej powiedzieć na głos - nie jestem idealny, ale staram się być jak najlepszy.
To zrzucenie ciężaru, który jest zbędny. W przypadku Lewego widzimy, że on cały czas stara się wszystko udźwignąć, pytanie po co? - puentuje Krystian Dudek.

Łatwo przekroczyć granicę śmieszności

Zdaniem Marka Gieorgicy  Robert Lewandowski musi myśleć o swoim wizerunku oraz o swojej aktywności nie tylko na boisku - dziś wciąż jest jednym z najlepszych piłkarzy świata i zapewne doskonale rozumie, że jego kariera sportowa i to jak będzie oceniany za występy na boisku bardzo mocno wpłynie na jego późniejszą aktywność - głównie biznesową czy społeczną.

- Budując wizerunek osobisty i to dotyczy nie tylko Roberta Lewandowskiego i jego żony, ale każdej powszechnie znanej osoby, warto przede wszystkim być sobą, zachować pewien umiar, nie przesadzić z kreacją siebie jako chodzącej wspaniałości – bo w pewnym momencie przekracza się granicę śmieszności, po której traci się sympatie i wiarygodność – przestrzega Marek Gieorgica.

Czy grozi to najlepszemu dzisiaj polskiemu piłkarzowi? Szczerze wątpi w to Adam Biegalski, strateg w Havas Media Group, który uważa, że małżeństwo Lewandowskich od lat buduje swoją markę i przepychanki z byłym agentem czy kilka gorszych występów na boisku nie strącą raczej ich z wizerunkowego piedestału. - Prawdziwą miarą marketingowego sukcesu „Lewego” i jego żony jest bowiem nie to, czy ludzie ich lubią czy nie, ale to że są postrzegani jako para, która odniosła sukces na arenie międzynarodowej, motywując do rozwoju innych, podkreślając jak ważne jest zdrowie i dobre samopoczucie. Choć w mediach społecznościowych możemy przeczytać wiele hejterskich komentarzy, zdecydowana większość wzmianek o Lewandowskich wciąż pozostaje pozytywna lub po prostu neutralna - wskazuje ekspert.

Według Moniki Kaczmarek-Śliwińskiej wiele będzie zależeć od przyjętej strategii. - W utrzymaniu się na wysokiej pozycji sprzyjać będzie korzystne załatwienie sprawy z byłym menedżerem, ale także zwiększenie aktywności i wejście w rolę lidera na poziomie sportowym. Nie będzie to proste, ponieważ wciąż opinia publiczna pamięta kwestie finansowe z mundialu i brak skutecznego zarządzania tamtą sytuacją kryzysową - zaznacza ekspertka.

Dołącz do dyskusji: Przezroczysty Robert Lewandowski

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Trobek
przestań kłamać udawać
odpowiedź
User
hehe
dobre,to jest naprawde dobre , biedny lewy ,hehe
odpowiedź
User
Dziennikarz
Na wizerunek Lewandowskieho niewątpliwie ma wpływ jego żona atencjuszka, która ciągnie go w dół i jego team, króry traktuje wszystkich jak śmieci.
odpowiedź