Pudelek.pl musi przez dwa tygodnie przepraszać Marinę Łuczenko-Szczęsną za naruszenie dóbr osobistych
Serwis plotkarski Pudelek.pl (Grupa Wirtualna Polska) w związku z pozwaniem spółki przez Marinę Łuczenko-Szczęsną za naruszenie dóbr osobistych od 2 sierpnia br. przez dwa tygodnie musi publikować przeprosiny. Sąd nie zasądził jednak zadośćuczynienia - piosenkarka domagała się 80 tys. złotych.
W listopadzie 2017 roku Marina Łuczenko-Szczęsna skierowała pozew przeciwko wydawcy serwisu Pudelek.pl o naruszenie dóbr osobistych w postaci czci i swobody twórczości artystycznej (roszczenie obejmowało ok. kilkadziesiąt artykułów na temat życia osobistego i zawodowego piosenkarki). Jak wynikało z naszych ustaleń, domagała się w nim zadośćuczynienia w wysokości 80 tys. złotych oraz przeprosin na stronie głównej Pudelka. W ramach dodatkowego zabezpieczenia sądowego, piosenkarka zwróciła się do sądu z wnioskiem o usunięcia spod artykułów na jej temat wulgarnych i obraźliwych komentarzy internautów. Wydawca Pudelka na mocy decyzji Sądu Rejonowego w Warszawie usunął na kilka miesięcy te wypowiedzi.
W piątek, 2 sierpnia br. zakończyło się postępowanie sądowe wytoczone przez Marinę Łuczenko-Szczęsną, piosenkarkę i żonę piłkarza Wojciecha Szczęsnego - przeciwko portalowi Pudelek.pl.
Jak przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl kancelaria „Ciszewski & Demiańczuk Kancelaria Radców Prawnych”, sąd nie zasądził zadośćuczynienia, którego domagała się Łuczenko-Szczęsna. Nakazał jednak wydawcy Pudelka, Grupie Wirtualna Polska Media przeprosić artystkę. W związku z tym przez dwa tygodnie na stronie będą opublikowane przeprosiny.
Wirtualna Polska pytana przez nas o tę kwestię - nie komentuje sprawy.
Żona bramkarza Wojciecha Szczęsnego kilka miesięcy temu odniosła się do publikacji Pudelka, określając ja jako „medialną nagonkę” i wskazując, że każdy „ma prawo do prywatności i intymności”. - Media te naruszają jednak nie tylko mój spokój i prywatność, ale także mojej rodziny - napisała w swoim oświadczeniu, które opublikowała 14 maja br. na Instagramie.
W maju 2018 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił wiosek piosenkarki Mariny Łuczenko-Szczęsnej o zabezpieczenie w postaci skasowania obraźliwych i wulgarnych komentarzy pod artykułami na jej temat.
W wyroku pierwszej instancji, którego wynik Kancelaria ogłosiła w październiku 2018 roku poinformowano, że sąd zasądził przeprosiny oraz zadośćuczynienie pieniężne na rzecz artystki oraz zobowiązał spółkę do usunięcia wulgarnych i obraźliwych komentarzy pod publikacjami dotyczącymi piosenkarki. Jednak wyrok nie był jeszcze wtedy prawomocny i wydawca Pudelka – Grupa Wirtualna Polska mogła się od niego odwołać.
W pierwszym kwartale br. Wirtualna Polska Holding zanotowała wzrost przychodów sprzedażowych o 33 proc. do 157 mln zł oraz zysku netto o 72,5 proc. do 14,37 mln zł. W segmencie internetowym osiągnęła 152,39 mln zł wpływów i 44,06 mln zł zysku EBITDA, natomiast Telewizja WP miała 4,6 mln zł przychodów i 1,78 mln zł straty EBITDA.
Dołącz do dyskusji: Pudelek.pl musi przez dwa tygodnie przepraszać Marinę Łuczenko-Szczęsną za naruszenie dóbr osobistych