Powstał ruch Kultura Niepodległa. „Powrót misyjności mediów publicznych”

Jak czytamy w manifeście opublikowanym na stronie internetowej ruchu, ma charakter apolityczny, a przyczyna jego powstania jest sprzeciw wobec podporządkowaniu kultury politykom i partiom politycznym.

- Nie reprezentujemy żadnej partii ani ideologii. (…) Próby podporządkowania kultury tej lub innej opcji światopoglądowej uderzają we wszystkich: żyjących współcześnie i tych, którzy przyjdą po nas. Jesteśmy odpowiedzialni za dziedzictwo, które zostawimy przyszłym pokoleniom. Naród pozbawiony dostępu do kultury otwartej i różnorodnej, traci zdolność do dialogu i krytycznego myślenia, stając się podatnym na manipulacje. Nie godzimy się na to - czytamy w manifeście.

Lista sygnatariuszy Kultury Niepodległej zawiera kilkadziesiąt nazwisk osób związanych z mediami – dziennikarzy, reporterów i osobowości medialnych.

Są wśród nich m.in.: Ewa Bator, Witold Bereś, Michał Broniatowski, Sylwia Chutnik, Kamil Dąbrowa, Artur Domosławski, Wojciech Dorosz, Anna Dziewit-Meller, Jan Dworak, Jacek Hugo-Bader, Katarzyna Janowska, Grzegorz Kasdepke, Renata Kim, Justyna Kobus, Karolina Korwin Piotrowska, Piotr Kędzierski, Robert Kozyra, Wojciech Krzyżaniak, Zuzanna Łapicka-Olbrychska, Cezary Łazarewicz, Ilona Łepkowska, Jan W. Matuszyński, Agata Młynarska, Paulina Młynarska, Michał Nogaś, Katarzyna Obara, Michał Ogórek, Jan Ordyński, Wojciech Orliński, Lidia Ostałowska, Beata Sadowska, Andrzej Saramonowicz, Małgorzata Saramonowicz, Kamil Sipowicz, Justyna Sobolewska, Adam Szostkiewicz, Mike Urbaniak, Jacek Żakowski.

Jako pierwszy cel do realizacji, Kultura Niepodległa wyznacza sobie działania edukacyjne i artystyczne wokół obchodów stulecia odzyskania niepodległości Polski, przypadające w przyszłym roku.

Wśród najważniejszych postulatów sygnatariuszy projektu znajdują się: stworzenie Obywatelskiej Rady Kultury (organu opiniotwórczego kulturalnej i edukacyjnej polityki państwa), wypracowanie na poziomie samorządowym mechanizmów finansowania i dystrybucji środków na kulturę oraz  zwiększenie powszechnego dostępu do kultury.

Kultura Niepodległa chce ponadto powrotu misyjności mediów publicznych, rozumianej „jako zaspokajanie, ale i kształtowanie potrzeb kulturalnych otwartego, nowoczesnego społeczeństwa, zgodnie z Obywatelskim Paktem na rzecz Mediów Publicznych”.

W spocie będącym manifestem Kultury Niepodległej wystąpiło kilkunastu artystów, m.in. Kayah, Magdalena Cielecka, Bartłomiej Topa czy Andrzej Saramonowicz.

„Nie ma nic gorszego niż kultura w rękach polityków”

Karolina Korwin-Piotrowska, jedna z sygnatariuszek Kultury Niepodległej, w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl podkreśla ponadpolityczny charakter inicjatywy.

- Jest to ponadpartyjna inicjatywa, która służy ochronie i promowaniu ludzi kultury, twórców i odbiorców kultury. Nie ma nic gorszego niż kultura w rekach polityków, wtedy zawsze pojawiają się naciski i próby jej zawłaszczenia dla jednej opcji politycznej - widzimy to teraz i mamy niemal pewność, że będzie jeszcze ostrzej. Dlatego ważne jest, by sfera kultury była wolna od polityki, także tej kulturalnej.

Dziennikarka podkreśla w rozmowie z naszym portalem, że w żadnym wypadku inicjatywa nie jest skierowana przeciwko obecnej władzy, jest za to krytykowana przez polityków opozycji.

- Kultura to wolność. Bez względu na poglądy, profesje czy wyznanie, pojawiła się ważna inicjatywa, której nie sposób nie poprzeć. Poza tym, wszystkim, którzy uważają, że jest to inicjatywa polityczna, wbrew rządom partii PiS, warto przypomnieć, że na razie najbardziej skrytykował ją minister kultury poprzedniego rządu, Bogdan Zdrojewski - mówi Karolina Korwin-Piotrowska.