Salon24.pl z 995 tys. zł wpływów i 275,3 tys. zł zysku, firma zmieniła nazwę

Koszty działalności operacyjnej Salon24.pl zwiększyły się jedynie o 7,5 proc. - z 626,8 do 673,9 tys. zł. Zdecydowana większość to nakłady na usługi obce, które zmalały w skali roku z 542 do 531,9 tys. zł.

Natomiast koszty wynagrodzeń zwiększyły się z 74,5 do 123 tys. zł, a zużycia materiałów i energii - z 6,6 do 11,4 tys. zł.

Przy wzroście wpływów o 62,3 proc. mocno poprawiły się wyniki rentowności firmy. Wynik sprzedażowy poszedł w górę z 13,8 tys. zł straty do 321,1 tys. zł zysku, zysk brutto - z 21,6 do 308,4 tys. zł, a zysk netto - z 4 do 275,3 tys. zł.

To kolejny roku sporych wzrostów finansowych Salon24.pl. W 2017 roku jego przychody zwiększyły się z 421,6 do 626,8 tys. zł, a wynik netto - ze 139,5 tys. zł straty do 4 tys. zł zysku.

Według badania Gemius/PBI w styczniu br. Salon24.pl zanotował 958,9 tys. realnych użytkowników, 4,48 mln odsłon oraz 6 minut i 55 sekund średniego czasu korzystania przez odwiedzającego.

Spore budżety reklamowe od GetBacku

Do początku ub.r. spore kwoty, jak na łączne wpływy Salon24.pl, w promocję na platformie inwestowała firma windykacyjna GetBack. „Dziennik Gazeta Prawna” jesienią ub.r. podał, że w 2015 roku było to 22,1 tys. zł , w 2017 roku - już 212 tys. zł, a w pierwszych miesiącach ub.r. - 690 tys. zł (wszystkie kwoty brutto).

W zamian GetBack prowadził na stronie swój blog, realizował akcję edukacyjną i był partnerem sekcji gospodarczej. W kwietniu ub.r. firma ogłosiła niewypłacalność i zaczęła przyspieszone postępowanie układowe. Okazało się, że zadłużyła się na ok. 3 mld zł (głównie emitując obligacje), a w ramach śledztwa wykryto mnóstwo nieprawidłowości oraz zatrzymano osoby z kierownictwa spółki i podmiotów dystrybuujących jej papiery dłużne (m.in. Idea Banku).

Prezes Salon24.pl Bogna Janke przekazała „DGP”, że GetBack nie zapłacił spółce wszystkich faktur. W lipcu ub.r. na prośbę nowego kierownictwa windykatora przekazała materiały potwierdzające wykonanie umów, m.in. wydruki prawie 220 tekstów i comiesięczne raporty. Na koniec ub.r. Salon24.pl dokonał 66,4 tys. zł odpisu dotyczącego aktywów niefinansowych.

GetBack reklamował się też w innych mediach. Na udostępnionej w lipcu ub.r. liście wierzycieli windykatora są m.in. PMPG Polskie Media (wydawca tygodników („Wprost” i „Do Rzeczy”) z kwotą prawie 500 tys. zł, Gremi Media (wydająca „Rzeczpospolitą” i „Parkiet”) z 370 tys. zł, Fratria z 250 tys. zł oraz agencje marketingowe: Bridge z 336 tys. zł, Leo Burnett Warszawa z 200 tys. zł oraz EDC Expert Direct Communication z 220 tys. zł.

Nowa nazwa firmy, Bogna Janke jedynym udziałowcem

Na koniec ub.r. udziałowcami Salon24.pl byli Bogna Janke i Piotr Reisch, menedżer związany od lat z Kino Polska TV. Zeszłoroczny zysk netto postanowili przekazać na pokrycie strat z wcześniejszych lat (na koniec ub.r. wynosiły one 1,32 mln zł).

Ponadto zmieniła się nazwa i forma prawna Salon24.pl. Firma ze spółki akcyjnej przekształciła się w spółkę komandytową z o.o. Web Content Hub mającą inną osobowość prawną.

Po co to przekształcenie? - Aby forma prawna spółki odpowiadała stanowi faktycznemu. Jestem jedynym, 100-procentowym właścicielem spółki - tłumaczy Bogna Janke, odpowiadając na pytania portalu Wirtualnemedia.pl. Jako jedyny udziałowiec wniosła do firmy 317,4 tys. zł wkładu pieniężnego.

- Nowa nazwa jest związana z planem otwarcia nowych portali w ramach grupy. Pierwszym nowym bytem jest strona o charakterze poradnikowym pod nazwą Wiesz24.pl. Salon24.pl pozostanie dominującą witryną - po zmianie graficznej i funkcjonalnej zasięg serwisu wzrósł o ponad 250 proc. - zapowiada szefowa i właścicielka firmy.