SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Srebrne usta 2006

Już po raz jedenasty ruszył plebiscyt Programu Trzeciego Polskiego Radia Srebrne Usta 2006.

Codziennie do 3 lutego na antenie Trójki prezentowane będą oryginalne wypowiedzi znanych polityków. W tym roku w plebiscycie nominowani są: Tadeusz Cymański, Piotr Gadzinowski, Zyta Gilowska, Jarosław Kaczyński, Bronisław Komorowski, Andrzej Lepper, Janusz Maksymiuk, Stefan Niesiołowski, Waldemar Pawlak oraz Wojciech Wierzejski. Nominowane wypowiedzi można usłyszeć codziennie na antenie Trójki. Jak co roku słuchacze Trójki za pomocą SMS-ów wybiorą trzech laureatów plebiscytu, a zwycięzcę poznamy w połowie lutego na uroczystej gali finałowej Srebrne Usta 2006. W tym roku na słuchaczy, którzy wezmą udział w głosowaniu czeka nagroda – 10.000 zł.

Pomysł plebiscytu zrodził się w głowie dziennikarki Trójki, Beaty Michniewicz na początku 1992 roku. Obradujący wówczas Sejm I kadencji obfitował w osobowości wyróżniające się niebanalnym językiem. Posłowie prześcigali się w obrazowych przenośniach, celnych ripostach, niespotykanych figurach retorycznych. Stało się ważne nie tylko to, co ktoś mówi, lecz także jak to robi.

Dziennikarze radiowej Trójki postanowili utrwalić w pamięci słuchaczy te zwroty i wyrażenia, które ze względu na swą treść nie zawsze miały szansę przejść do historii. Inicjatorzy plebiscytu mieli poza tym nadzieję, że spojrzenie z przymrużeniem oka na politykę, niekiedy brutalną i zawiłą, dobrze zrobi zarówno jej aktorom jak i obserwatorom.

Srebrne Usta to jedna z najważniejszych akcji antenowych Trójki oraz wydarzenie kształtujące wizerunek Programu jako stacji kierowanej do słuchacza inteligentnego, posiadającego poczucie humoru i zdrowy stosunek do rzeczywistości. Nagrodą w plebiscycie są oryginalne statuetki autorstwa Krzysztofa Brzezińskiego, w całości wykonane ze srebra.
 
Srebrne Usta 1992-2005:

1992
I miejsce - Lech Wałęsa
Za całokształt ze szczególnym uwzględnieniem: „Zdrowie wasze w gardła nasze” i „Nie chcem być prezydentem, ale muszem”.

1993
I miejsce – Jurek Owsiak
Za nowatorskie słownictwo – „Kochani, kocham was”, „Sie ma”, „Róbta, co chceta”

1994
I miejsce – Ewa Wachowicz
Za: „Premierowi nie odmawia się”

1995
I miejsce – Waldemar Pawlak
Za: „Kura najpierw jajko zniesie, a dopiero potem gdacze. Musimy jednak trochę więcej gdakać, bo nasi przeciwnicy polityczni to potrafią. Zdarza się, że gdaczą nawet, kiedy nie potrafią jajka znieść”.

1996
I miejsce – Grzegorz Kołodko
Za stwierdzenie: „Ja nie jestem draniem, łobuzem, cynikiem i brzydzą mnie tego typu nieuczciwości. Ja jestem uczciwym człowiekiem”.

2001
I miejsce – Henryk Goryszewski
Za: „Odczuwam nieodparta potrzebę, jak patrzę na ten uśmiech i na to spojrzenie w bezkresną dal bezrefleksyjnie utkwione – żeby zadedykować panu premierowi refren z pewnej kabaretowej piosenki: >Co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze spieprzyć<”. (Marszałek Stefaniuk: „Dziękuję panu posłowi, bo już przeraził mnie pan poseł, już się bałem, że zacznie pan śpiewać”).

2002
I miejsce – Zyta Gilowska
Za: „Pan premier Kołodko, niestety, nie przedstawił projektów ustaw, tylko wygłosił homilię. Natomiast mam wątpliwości, w jakim obrządku ta homilia. Pan premier Kołodko odpowiedział, że on wygłosi jeszcze niejedną homilię i żebym się przyzwyczaiła, ale o obrządku mowy nie było. Innymi słowy, obawiam się, że kościół jednoosobowy, a ja jestem członkiem kościoła powszechnego i mnie tego rodzaju homilie nie interesują”.

2003
I miejsce – Renata Beger
Za zdanie: „Biada temu pięknemu i historycznemu miastu Kraków! Biada krakowskiej inteligencji, jeśli w Sejmie musi ją reprezentować poseł Jan Maria Rokita. Panie pośle Janie Mario Rokito! Jest pan z wykształcenia prawnikiem. Ukończył pan najbardziej szacowną uczelnię w kraju, a opowiada pan publicznie głupoty i rzuca pan bezpodstawne oskarżenia na innych, będąc sam w gorszej sytuacji prawnej”.

2004
I miejsce – Donald Tusk
Za dbałość o sejmowy savoir vivre: „Panie premierze – i mówię to w pana interesie – jeśli jest pan człowiekiem dobrze wychowanym i przyzwoitym, a na chwilę załóżmy, że ta ryzykowna hipoteza ma jakiekolwiek uzasadnienie, to proszę tu i przyjść i przeprosić kobietę, którą pan obraził”.

2005
I miejsce – Józef Zych
Za: „Wysoki Sejmie, nie po raz pierwszy staje mi… przychodzi mi stawać… przed Izbą. Wysoki Sejmie, staje mi w pamięci pan poseł Iwański”.

Dołącz do dyskusji: Srebrne usta 2006

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl