TVP zaprzecza, by wstrzymała produkcję programów dla dzieci
Zarząd Telewizji Polskiej w specjalnym oświadczeniu zaprzeczył doniesieniom prasowym o wstrzymaniu produkcji programów dla dzieci i młodzieży. O takiej decyzji pisała w sobotę "Gazeta Wyborcza".
- Ewentualny projekt ograniczenia produkcji tych programów miał tylko i wyłącznie formę wstępnej koncepcji jednego z członków kierownictwa TVP, która nie zyskała akceptacji p.o. prezesa zarządu - głosi komunikat TVP. W oświadczeniu napisano także, że zarząd TVP dołoży wszelkich starań, aby konieczne oszczędności wynikające obniżenia wpływów z abonamentu nie były dokonywane kosztem realizacji misji TVP S.A., szczególnie produkcji programów edukacyjnych i dziecięcych.
"Gazeta Wyborcza" w sobotnim wydaniu podała, że TVP wstrzymała produkcję programów dla dzieci do lutego 2010 r. - Oszczędzanie na dzieciach w takim okresie jak styczeń i luty jest niepoważne. Jesteśmy podobno telewizją misyjną, a styczeń i luty to okres ferii, kiedy robiliśmy tych programów dwa razy więcej - powiedział dziennikowi anonimowo pracownik TVP. Zamiast nowych odcinków audycji mają być powtórki. Obecnie na antenie też jest ich sporo, bo jeśli program jest nadawany cztery razy w miesiącu, to połowę jego emisji stanowią powtórki.
- Ze względu na zatrważająco niskie wpływy z abonamentu mamy poważny problem z finansowaniem programów na styczeń i luty, kiedy sprzedajemy znacznie mniej reklam. Jeżeli na dwa miesiące ograniczymy premiery audycji np. dziecięcych, to będzie to konsekwencja tej sytuacji - powiedział "Wyborczej" Wojciech Hoflik, dyrektor TVP 1 - Ale taka decyzja jeszcze definitywnie nie zapadła - dodał.
"Gazeta Wyborcza" napisała, że według nieoficjalnych danych TVP pod koniec września br. miała 140 mln zł strat.
Dołącz do dyskusji: TVP zaprzecza, by wstrzymała produkcję programów dla dzieci