Miasta walczą z chaosem reklamowym. Wielu idzie opornie
Chaos reklamowy to nieodłączny element polskiego krajobrazu. Dzięki uchwalonej siedem lat temu ustawie krajobrazowej mieliśmy się cieszyć zadbaną, estetyczną przestrzenią publiczną. Jednak cały czas w wielu miastach nie ma uchwał krajobrazowych, bo prace się ślimaczą lub dokumenty są zaskarżane. Z drugiej strony obowiązujące uchwały są często ogromnie restrykcyjne. Na absurdy zwraca branża reklamy zewnętrznej.
Ostatni wielkoformatowy billboard reklamowy zniknął z Sopotu - poinformował niedawno tamtejszy urząd miasta. Przez niemal pięć lat z nadmorskiego kurortu usunięto 1000 takich nośników reklamowych. To efekt wprowadzonej w 2018 r. uchwały dotyczącej warunków usytuowania na terenie miasta obiektów małej architektury, tablic i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń. Potocznie nazywanej uchwałą krajobrazową.
Zdaniem Lecha Kaczonia, prezes Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej, w Sopocie nie ma mowy o rewolucji, bo już wcześniej dwie trzecie tego nadmorskiego miasta było pod ochrona konserwatora zabytków. - Miasto wyznaczyło sporo miejsca, gdzie mogą być nośniki małego lub średniego formatu. Ogłoszono przetarg na 50 nowoczesnych słupów ogłoszenioowo-reklamowych - mówi Kaczoń.
Stworzenie przez Sopot uchwały dot. reklam było możliwe dzięki wejściu w życie w 2015 r. ustawy krajobrazowej. Najważniejszym jej celem było wprowadzenie narzędzi umożliwiających skuteczniejszą niż dotychczas ochronę krajobrazu. Przede wszystkim chodziło o powstrzymanie wszechobecnych instalacji reklamowych, szpecących miasta, ale nie tylko. Ustawa wprowadziła definicje reklamy oraz określeń: tablica reklamowa, urządzenie reklamowe, szyld, krajobraz czy krajobraz priorytetowy
W Polsce jest blisko 2500 gmin. Każda z nich dzięki ustawie zyskała możliwość uchwalenia swojego prawa lokalnego dotyczącego reklam, ogrodzeń i obiektów małej architektury. - Ustawa zawiera zbyt dużo luk, która pozwalają na jej różnorodne interpretacje - mówi Wirtualnemedia.pl Lech Kaczoń. Kierowana przez niego Izba brała udział w konsultacjach projektu ustawy.
Kaczoń podkreśla, że z punktu widzenia branży reklamy zewnętrznej przepisy dot. uporządkowania przestrzeni publicznej są niezwykle istotne. - Funkcjonowanie jasnych i przejrzystych przepisów mogłoby się przyczynić do wzrostu potencjału branży. Trzeba to jednak ronić z głową – mówi szef IGRZ.
Dotąd niewiele ponad 40 gmin uchwaliło uchwały krajobrazowe, nie zawsze weszły one w życie. Spośród większych miast uchwały krajobrazowe obowiązują obecnie m.in. w Gdańsku i Krakowie.
Gdańsk bez 90 proc. reklam wielkoformatowych
Ta gdańska jest bardzo restrykcyjna. W jej efekcie z przestrzeni publicznej tego miasta zniknęło ok. 90 proc. wielkoformatowych nośników reklamowych. - W Gdańsku zakazana jest też całkowicie reklama cyfrowa. Jest to nieporozumienie w momencie, gdy cały świat przechodzi z nośników papierowych na nowoczesne nośniki cyfrowe - mówi Kaczoń.
- Powstawanie Uchwały Krajobrazowej Gdańska poprzedziły prawie trzyletnie studia pracowników jednostek miejskich, współpracujących z nimi przedstawicieli nauki oraz organizacji pozarządowych, które podjęły działania zmierzające do określenia problematyki reklamy w Gdańsku - informuje Wirtualnemedia.pl Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Kaczoń podkreśla, że branża OOH brała udział w konsultacjach, ale gdańscy urzędnicy i tak nie wzięli ich zdania pod uwagę.
W efekcie uchwał w Gdańsku reklamy pozostały właściwie tylko na wiatach przystankowych, których właścicielem jest miasto. Poza likwidacją wielu nośników reklamowych nakazano obniżenie totemów stacji paliw czy usunięcie szyldów z części dużych marketów.
Dla nikogo nie ma taryfy ulgowej – w marcu 2021 r. gdański Zarząd Dróg i Zieleni informował, że nałożył dwie kary na kwotę 50 tys. zł na „Solidarność” za banery zawieszone na siedzibie związku (reklamy odnosiły się do 40-lecia związku).
Większość dużych sieci reklamy zewnętrznej dostosowała się do nowego prawa, ale jednocześnie wytoczyły batalie prawne. Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wpłynęło 12 skarg w przedmiocie ustalenia zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń.
- Spośród nich - dziewięć nie dotyczyło konkretnego naruszenia praw - WSA w Gdańsku oddalił roszczenia zarówno skarżących osób fizycznych jak i podmiotów prawnych, ponieważ strony nie wykazały naruszeń dla wnoszonych skarg - mówi Kiljan.
Kolejne skargi związane były z ograniczeniem działalności gospodarczej, naruszeniami procedury sporządzania projektu uchwały oraz braku indywidualnego traktowania legalnych istniejących nośników zbudowanych na podstawie pozwoleń budowlanych - wszystkie one też zostały oddalone jako bezzasadne.
Prace nad uchwałą krajobrazową w Krakowie rozpoczęły się w październiku 2015 r. W lutym 2020 r. rada miasta przyjęła dokument. Uchwała obowiązuje od lipca 2020 r., a w lipcu tego roku kończy się dwuletni okres dostosowawczy.
Uchwała podzieliła miasto Kraków na trzy strefy, z czego trzecia z nich została podzielona na mniejsze obszary, jakimi są Stare Miasto, Nowa Huta i Śródmieście. W uchwale wyróżniono też ciągi ulic wylotowych miasta oraz tereny towarzyszące obiektom usług handlowych. Dla każdej z wyżej wymienionych stref oraz obszarów określono odrębne zasady i standardy.
Kraków usuwa nielegalne reklamy
W wyniku działań Zarządu Dróg Miasta Krakowa, odpowiadającego za reklamy w pasie drogowym, od początku obowiązywania uchwały usunięto ponad 1500 reklam. Z kolei w 862 przypadkach nie zezwolono na ich instalację.
- Na dzisiaj zakończono ponad 200 postępowań dotyczących badania legalności reklamy, na ok. 900 prowadzonych postępowań. Ok. 700 postępowań pozostaje w toku. Do tej pory nie doszło do nałożenia żadnej kary pieniężnej – mówi Wirtualnemedia.pl Kamil Popiela z biura prasowego urzędu miasta w Krakowie.
W stolicy uchwała krajobrazowa została przyjęta przez radę miasta w styczniu 2020 r. a jej podstawie Warszawa miała w ciągu dwóch lat od jej wejścia w życie usunąć z przestrzeni publicznej większość wszechobecnych instalacji reklamowych.
Jednak już w marcu 2020 r. wojewoda uchylił uchwałę w całości, zarzucając Warszawie zarówno niewłaściwe procedowanie, jak i liczne przekroczenia kompetencji ustawowych. Sprawa trafiła najpierw do WSA, a potem do NSA. Sąd podtrzymał decyzję wojewody o uchyleniu uchwały w całości i konieczności jej ponownego uchwalenia.
- Po analizie prawnej wyroku NSA przygotowujemy obecnie poprawiony tekst uchwały, który w kolejnych miesiącach zostanie przekazany do uzgodnień właściwym organom, a po ich uzyskaniu – wyłożony do wglądu publicznego - informuje nas biuro prasowe stołecznego ratusza.
Podobna sytuacja jest w Gdyni. W czerwcu 2021 roku radni miasta przegłosowali uchwałę krajobrazową, która miała opanować chaos reklamowy w mieście. Gdynia dała w niej cztery lata na usunięcie reklam, obecnie wiszących zgodnie z prawem.
Okazało się jednak, że uchwała zawiera prawne błędy. Tak stwierdził wojewoda pomorski, który zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zdecydował, że uchwałę trzeba napisać od nowa, co właśnie ma miejsce.
Wrocław, Poznań i Katowice cały czas pracują nad uchwałami
W wielu miastach prace nad uchwałami toczą się od wielu lat. Ale ich końca nie widać. We Wrocławiu już w 2014 r. powołano park kulturowy, który uporządkował historyczne centrum miasta. Pierwsze spotkanie konsultacyjne ws. uchwały krajobrazowej odbyło się natomiast we wrześniu 2017 r. Projekt do publicznego wglądu trafił na przełomie kwietnia i maja 2021 r.
Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie miasta Wrocławia, obecnie uwagi do uchwały są poddawane analizie. Dokument rozesłany został do miejskich jednostek, by zaopiniowały jego treść po zmianie. Potem projekt ma trafić pod głosowanie rady miejskiej, ale nie wiadomo, kiedy to nastąpi.
W 2017 r. ruszyły prace nad poznańską uchwałą krajobrazową. Miała zostać uchwalona dwa lata później, ale do tego nie doszło. Powodem przesunięcia miała być chęć czerpania z doświadczeń innych miast. Obecnie projekt uchwały jest już gotowy, ale na razie rada miejska go nie przegłosowała.
Katowice pierwszy raz konsultowały projekt uchwały już w 2017 r. Niedawno odbyły się kolejne konsultacje założeń uchwały z mieszkańcami i przedsiębiorcami.
- Obecnie przygotowujemy kolejną edycję zasad krajobrazowych, w tym analizujemy zgodność naszego projektu z założeniami na szczeblu urzędu marszałkowskiego, który niedawno zwrócił się do nas w zakresie audytu krajobrazowego. W najbliższych tygodniach planowane jest przedstawienie szczegółów założeń dla Katowic - mówi Wirtualnemedia.pl Ewa Lipka z urzędu miasta w Katowicach.
Jak wynika z danych IGRZ, estymowana wielkość sprzedaży na rynku reklamy zewnętrznej OOH w Polsce w trzech segmentach rynku reklamy zewnętrznej (klasyczne OOH + city transport + reklama DOOH) wyniosła 109,71 mln zł i była wyższa rok do roku 70,1 proc.
Dołącz do dyskusji: Miasta walczą z chaosem reklamowym. Wielu idzie opornie