Co ma wspólnego David Bowie z flamingiem, a kolekcjonowanie motyli ze Skandynawią? O tym mogli przekonać się dziennikarze podczas specjalnych warsztatów – na temat królujących w 2013 roku trendów – zorganizowanych przez IMS Group.
Podczas Targów Meble Polska 2013 w Poznaniu miało miejsce wyjątkowe spotkanie projektantów, specjalistów do spraw wizerunkowych oraz dziennikarzy. Grupa meblowa IMS, dzieląc się swoim doświadczeniem i wiedzą w zakresie wzornictwa, postanowiła zaprosić do dyskusji na temat kreowania trendów zainteresowane tym tematem zawodowo środowiska.
Polityka designu
Gości spotkania uroczyście przywitał Dirk Boll, Senior Vice President Sales & Marketing IMS Group. Zaprezentował on Grupę IMS, opowiedział o strategiach marketingowych oraz wizerunkowych podjętych przez poszczególne marki wchodzące w skład grupy: Bydgoskie Meble, HF Helvetia Furniture, Etap Sofa, NewLook, HM Helvetia Meble.
Shop in Shop
Na spotkanie z dziennikarzami przyjechał projektant Mikołaj Wierszyłłowski, który współpracuje z IMS Group nad nowym konceptem sprzedaży. Jego najnowszy projekt dla marki Bydgoskie Meble to specjalna przestrzeń ekspozycyjna typu shop in shop, przeznaczona do salonów meblowych. Ma ona skupiać kolekcje Bydgoskich Fabryk Mebli w jednym miejscu, opowiadać historię firmy, rzemiosła, mówić o używanych ekologicznych surowcach, jak i o współczesnych rozwiązaniach wzorniczych. Koncepty shop in shop to element spójnego komunikatu, którego adresatem są klienci i partnerzy. Te niecodzienne galerie projektu Wierszyłłowskiego wprowadzają klientów w świat marki, poznają z jej tradycją i doświadczeniem, ale też urzekają nietypowym nastrojem i klimatem, jaki płynie z powstałych tu aranżacji. Na efekty marketingowe i sprzedażowe nie trzeba będzie długo czekać, bowiem pierwsze galerie Bydgoskich Mebli już pojawiają się w wybranych salonach meblowych w Polsce i cieszą dużym zainteresowaniem.
Wytyczanie trendów
Gośćmi specjalnymi spotkania byli Jochen Graewe oraz Michael Schubert, projektanci i product designerzy, związani na co dzień z NewLook w Niemczech. W niezwykle obrazowy sposób tłumaczyli zebranym, skąd biorą się trendy, jak je rozszyfrować i jak wyciągnąć z nich esencję, którą później można stosować nie tylko w branży modowej, ale i w wystroju oraz projektowaniu wnętrz, czy też form użytkowych, takich jak meble.
Dla Jochena Gräwe trend to nie tyle konkretny, panujący wzór, ale historia którą opowiada. Aby go zrozumieć konieczne jest poznanie kultury, w której ma zaistnieć, ale też z której pochodzi. Stąd w głowach projektantów zrodził się pomysł „redakcji trendów”. Niczym teksty są one tworzone, poddawane zmianom redakcyjnym, korektom, by jak najtrafniej opisać dany temat. Dla Gräwe i Schuberta trendy są właśnie takimi tematami.
Dzięki codziennym doświadczeniom w pracy, jak i obserwacjom na międzynarodowych wydarzeniach związanych z designem, na podstawie relacji, jakie zachodzą między poszczególnymi tendencjami, wyłonili sześć głównych nurtów tematycznych.
Po pierwsze lata ’80: czyli wszystko co pamiętamy zarówno ze sfery filmu (Miami Vice), jak i muzyki (David Bowie), kolorów, wzorów, form. Po drugie: geometria i wzory o konkretnych, zdefiniowanych, mocnych kształtach. Po trzecie kolekcjonowanie: motyli, staroci, książek, pocztówek, puszek, wspomnień z dzieciństwa, zdjęć, samochodów, butów, zarówno w wyposażeniu oraz dekoracji wnętrza, jak i w motywie nadrukowanym na t-shircie. Po czwarte to minimalizm skandynawski: lekkość, zwiewność, oniryczność, bliskość natury, łagodnych barw, przyjemności w dotyku i w patrzeniu, na kształty brył mebli oraz ich kolory. Po piąte łączenie mocnej, zdecydowanej męskiej czerni z kobiecą obfitością przejawiającą się w złotych dodatkach, połączeniach z miedzią, znajdujące nowe miejsca dla siebie zarezerwowane dotąd dla innych kolorów. Po szóste szkło, przeszklenia, witraże, które mogą wyostrzać widoczność, ale też rozmazywać, zniekształcać, rozpraszać.
Podsumowując, trendy powinny cytować to co już znane, stare i - pełne tych kulturowych inspiracji - tworzyć coś nowego.
Kolory na deser
Marcin Marcinkowski, Visual Manager grupy IMS na zakończenie spotkania wprowadził obecnych w świat panujących w nadchodzących sezonach barw. Goście przypatrywali się wspólnie modzie, motoryzacji oraz wzornictwu, które to dyktują nie tylko kroje, kształty, fasony, ale i kolory. To dlatego zanim użyjemy ich wewnątrz, najpierw pojawiają się na ulicy: na okładkach lifestylowych magazynów w kioskach, na ubraniach, dodatkach, na maskach samochodów. Podczas naszej wizyty na targach w Kolonii uważnie szukaliśmy kompozycji kolorystycznych stosowanych przez topowe marki. Widzieliśmy dużo tapicerki w kolorach przechodzących z niebieskiego w zielonkawy, a także ciepłą żółć przechodzącą w pomarańcz, aż do czerwonej cegły. Kolory to wielka przyjemność dla oka i zabawa dla zmysłów – opowiadał Marcin Marcinkowski. Najmodniejsze kolory to z pewnością granat ultramaryna i turkusowy, uzupełnione kolorami miodu, do tego wszelkie odcienie brązu, beżu i kolorów ziemi. Uzupełniają je kolory z palety nieco „młodszej”, sportowej o róż, fiolet, żywą zieleń w akcentach i dodatkach. Można już znaleźć je na tkaninach mebli tapicerowanych, które wchodzą do najnowszych kolekcji.
Meblarski trendsetting
O ile warsztaty okazały się sukcesem, o tyle trendy muszą same się obronić. Czy znajdą swoich zwolenników przekonamy się już wkrótce. Póki co flamingi i David Bowie wracają na salony.
