Hej,

Mam pytanie odnośnie fabuły ale...




SPOILER SPACE












SPOILER SPACE

















SPOILER SPACE





















SPOILER SPACE















Czy w scenie przesłuchania pacjentów, kiedy przesłuchują tą starszą
kobitkę co męża siekierą zarąbała, która prosi następnie o szklankę
wody, celowym jest, że podnosi do ust pustą rękę w jednym ujęciu?
Później odkłada już na stół szklankę.

Czy ma to jakieś znaczenie odnośnie urojeń Teddiego? Czy jedynie to
jest taki goof ?


Pozdr,
Tomek

Tomek Głowacki pisze:
> Hej,
>
> Mam pytanie odnośnie fabuły ale...
>
>
>
>
> SPOILER SPACE
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOILER SPACE
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOILER SPACE
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOILER SPACE
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> Czy w scenie przesłuchania pacjentów, kiedy przesłuchują tą starszą
> kobitkę co męża siekierą zarąbała, która prosi następnie o szklankę
> wody, celowym jest, że podnosi do ust pustą rękę w jednym ujęciu?
> Później odkłada już na stół szklankę.

Cholera, myslalem ze mi sie przywidzialo! Mysle, ze wpadka to nie jest,
bo byloby trudno takowa niechcacy popelnic. Ale jaka to ma miec
symbolike... nie wiem, there's no glass, czy cos w tym stylu? :)


Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= WRonX@-CUT-WRonX.NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]

W dniu 2010-06-22 10:41, WRonX pisze:
> Tomek Głowacki pisze:
>> Hej,
>>
>> Mam pytanie odnośnie fabuły ale...
>>
>>
>>
>>
>> SPOILER SPACE
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> SPOILER SPACE
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> SPOILER SPACE
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> SPOILER SPACE
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> Czy w scenie przesłuchania pacjentów, kiedy przesłuchują tą starszą
>> kobitkę co męża siekierą zarąbała, która prosi następnie o szklankę
>> wody, celowym jest, że podnosi do ust pustą rękę w jednym ujęciu?
>> Później odkłada już na stół szklankę.
>
> Cholera, myslalem ze mi sie przywidzialo! Mysle, ze wpadka to nie jest,
> bo byloby trudno takowa niechcacy popelnic. Ale jaka to ma miec
> symbolike... nie wiem, there's no glass, czy cos w tym stylu? :)
>

Z 10 razy przewijałem :) Faktycznie efekt jest niesamowity, bo tak na
granicy percepcji. Tylko zastanawiam się z czym to ma związek, w sensie
- kto widzi szklankę a kto jej nie widzi :)

W każdym razie - film pochłonięty. Miał parę momentów słabszych i
przegadanych, ale ładnie poprowadzony i wykończony.

Pozdr,
Tomek

imdb zalicza to do goofs, ale imdb dość często się myli...

MJ

W dniu 2010-06-22 12:59, Michal Jankowski pisze:
> imdb zalicza to do goofs, ale imdb dość często się myli...
>
> MJ

... i chwilę później pisze Incorrectly regarded as goofs odnośnie tej
samej sceny :)

Czyli nie wiadomo...

Pozdr,
Tomek

Tomek Głowacki wrote:
> W dniu 2010-06-22 12:59, Michal Jankowski pisze:
>> imdb zalicza to do goofs, ale imdb dość często się myli...
>>
>> MJ
>
> .. i chwilę później pisze Incorrectly regarded as goofs odnośnie tej
> samej sceny :)
>
> Czyli nie wiadomo...

E tam, nie wiadomo.
Oczywiście, że wiadomo - to właśnie jedna z pierwszych wskazówek.
Nie wszystko jest tak, jak wygląda, choćby realistycznie.
Szklankę widzi i ma ją kobieta, widzi nasz bohater, ale... jej nie ma.

moon

moon pisze:

> E tam, nie wiadomo.
> Oczywiście, że wiadomo - to właśnie jedna z pierwszych wskazówek.

Jedna z pierwszych, czy jedyna? Bo chyba pozostale przegapilem, chyba ze
bym sie bawil w anagramy w trakcie ogladania :)


Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= WRonX@-CUT-WRonX.NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]

WRonX wrote:
> moon pisze:
>
>> E tam, nie wiadomo.
>> Oczywiście, że wiadomo - to właśnie jedna z pierwszych wskazówek.
>
> Jedna z pierwszych, czy jedyna? Bo chyba pozostale przegapilem, chyba
> ze bym sie bawil w anagramy w trakcie ogladania :)

wskazówka nie oznacza tylko 'obrazka'.
wskazówki są w dialogach.
a obrazek masz jeszcze kiedy wchodzi porozmawiać z zaginionym przestępcą.
kogoś innego widać przez chwilę.

nie kombinuj, dobry film.

moon

Dnia 23.06.2010, o godzinie 21.33.49, na pl.rec.film, moon napisał(a):

>> Jedna z pierwszych, czy jedyna? Bo chyba pozostale przegapilem, chyba
>> ze bym sie bawil w anagramy w trakcie ogladania :)
>
> wskazówka nie oznacza tylko 'obrazka'.
> wskazówki są w dialogach.
> a obrazek masz jeszcze kiedy wchodzi porozmawiać z zaginionym przestępcą.
> kogoś innego widać przez chwilę.
>
> nie kombinuj, dobry film.

Przeciętny IMO. I wiejący nudą. Niby wszystko jest okej. Scenariusz fajny,
aktorzy dobrzy, gra na poziomie, skręcony jak za starych dobrych czasów...
tyle tylko, że jakiś taki bez duszy. Oglądało się jak grę, w której trzeba
przejść od punktu A do B... itd. żeby dotrzeć do Z. Co najgorsze bez
szczególnych zaskoczeń, bo od połowy domyśliłem się, co oni tam robią...

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

W dniu 2010-06-23 22:36, Habeck Colibretto pisze:
>Co najgorsze bez
> szczególnych zaskoczeń, bo od połowy domyśliłem się, co oni tam robią...

Mnie gdzieś w połowie twojej drogi naszło skojarzenie z końcówką Sixth
Sense.
Ale film niezły.


--

If we want things to stay as they are, things will have to change

W dniu 2010-06-23 23:39, RedLite pisze:

> Mnie gdzieś w połowie twojej drogi naszło skojarzenie z końcówką Sixth
> Sense.

Ja z kolei spodziewałem się drugiego dna w chwili, kiedy wyjaśniali całą
intrygę. ;)

Dnia 24.06.2010, o godzinie 07.33.09, na pl.rec.film, Atlantis napisał(a):


>> Mnie gdzieś w połowie twojej drogi naszło skojarzenie z końcówką Sixth
>> Sense.
> Ja z kolei spodziewałem się drugiego dna w chwili, kiedy wyjaśniali całą
> intrygę. ;)

Też myślałem, że jakąś woltę zrobią... A tu koniec.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Habeck Colibretto pisze:

> Też myślałem, że jakąś woltę zrobią... A tu koniec.

Mialem podobnie. Niemniej jednak podobalo mi sie, jak glowny bohater sam
sie podlozyl na koncu. Filozoficznie wyszlo :)



Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= WRonX@-CUT-WRonX.NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]

W dniu 6/23/2010 11:39 PM, RedLite wrote:
> W dniu 2010-06-23 22:36, Habeck Colibretto pisze:
>> Co najgorsze bez
>> szczególnych zaskoczeń, bo od połowy domyśliłem się, co oni tam robią...
>
> Mnie gdzieś w połowie twojej drogi naszło skojarzenie z końcówką Sixth
> Sense.
> Ale film niezły.

Właśnie obejrzałem. Rzeczywiście niezłe, ale w tych klimatach dużo
bardziej mi się Harry Angel. Choc po części odpowiada za to zbyt wiele
filmów, o których się wie, że mają zaskoczyć i człowiek zamiast chłonąć
film zastanawia się, gdzie go zaskoczą i czym.

Pozdrawiam,
Arkadesh

Tomek Głowacki wrote:
> Hej,
>
> Mam pytanie odnośnie fabuły ale...
>
>
>
>
> SPOILER SPACE
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOILER SPACE
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOILER SPACE
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOILER SPACE
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> Czy w scenie przesłuchania pacjentów, kiedy przesłuchują tą starszą
> kobitkę co męża siekierą zarąbała, która prosi następnie o szklankę
> wody, celowym jest, że podnosi do ust pustą rękę w jednym ujęciu?
> Później odkłada już na stół szklankę.
>
> Czy ma to jakieś znaczenie odnośnie urojeń Teddiego? Czy jedynie to
> jest taki goof ?

coś podobnego jest kiedy pierwszy raz wchodzi do płonącego domu i widzi
swoją żonę. ta trzyma w ręku butelkę whisky a po przebitce już jej nie ma.

IMHO film bardzo słaby, zlepiony z ogranych pomysłów, przewidywalny i za
długi. końcówka też słaba. w podobnym klimacie polecam polski palimpsest.
g.

grzessiek wrote:
>
> IMHO film bardzo słaby, zlepiony z ogranych pomysłów, przewidywalny i
> za długi. końcówka też słaba.

to co lepszego polecasz, w klimacie?

moon

moon wrote:
> grzessiek wrote:
>>
>> IMHO film bardzo słaby, zlepiony z ogranych pomysłów, przewidywalny i
>> za długi. końcówka też słaba.
>
> to co lepszego polecasz, w klimacie?

pisałem wcześniej o palimpsest. podobne motywy znaleźć można w pięknym
umyśle, fight club czy 12 małp. IMHO wszystkie dużo lepsze.

g.

grzessiek wrote:
> moon wrote:
>> grzessiek wrote:
>>>
>>> IMHO film bardzo słaby, zlepiony z ogranych pomysłów, przewidywalny
>>> i za długi. końcówka też słaba.
>>
>> to co lepszego polecasz, w klimacie?
>
> pisałem wcześniej o palimpsest. podobne motywy znaleźć można w pięknym
> umyśle, fight club czy 12 małp. IMHO wszystkie dużo lepsze.

ale piękny umysł raczej nie jest podobny w niczym, poza tym, że gość
siedział w psychiatryku. to koniec podobieństw.
fight club to już bliżej - fakt - lepszy, ale i z większym rozmachem
robiony, shutter isl. to kameralne kino.
12 małp to sci-fi i w ogóle nie w tym klimacie, hałaśliwe, efekciarskie
i bez nastroju.

moon

ogólnie widzę że shutter island ludziom się podoba i w swojej ocenie
jestem odosobniony. najbardziej raziła mnie wtórność i przewidywalność
tego filmu. jedyny plus to di caprio, który zawsze jest niezły w takich
rolach. choć tu i tak wypadł słabiej niż w aviatorze.

g.

W dniu 7/24/2010 1:13 AM, moon wrote:
> grzessiek wrote:
>> moon wrote:
>>> grzessiek wrote:
>>>>
>>>> IMHO film bardzo słaby, zlepiony z ogranych pomysłów, przewidywalny
>>>> i za długi. końcówka też słaba.
>>>
>>> to co lepszego polecasz, w klimacie?
>>
>> pisałem wcześniej o palimpsest. podobne motywy znaleźć można w pięknym
>> umyśle, fight club czy 12 małp. IMHO wszystkie dużo lepsze.
>
> ale piękny umysł raczej nie jest podobny w niczym, poza tym, że gość
> siedział w psychiatryku. to koniec podobieństw.
> fight club to już bliżej - fakt - lepszy, ale i z większym rozmachem
> robiony, shutter isl. to kameralne kino.
> 12 małp to sci-fi i w ogóle nie w tym klimacie, hałaśliwe,
> efekciarskie i bez nastroju.

Zależnie od definicji klimatu, to wg mnie jak już wcześniej napisałem
Harry Angel. Zbliżone czasy, też historia detektywistyczna, podobne
rozwiązanie historii.

Pozdrawiam,
Arkadesh