Zazwyczaj robię taką sałatkę typu greckiego, ale już mi się trochę
znudziła. Raz zrobiłam z brokułami, fetą i sosem czosnkowym, ale ta z
kolei rodzinie nie podeszła.
Do czego jeszcze używacie fety? Mam jedną otwartą w lodówce i muszę z
nią szybko coś zrobić.

Ewa

Dnia 2011-10-10 09:58, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> Zazwyczaj robię taką sałatkę typu greckiego, ale już mi się trochę
> znudziła. Raz zrobiłam z brokułami, fetą i sosem czosnkowym, ale ta z
> kolei rodzinie nie podeszła.
> Do czego jeszcze używacie fety? Mam jedną otwartą w lodówce i muszę z
> nią szybko coś zrobić.

Kapusta pekińska, feta, kukurydza z puszki. Przyprawiam, co mi tam
akurat podejdzie pod rękę, do tego kilka łyżek jogurtu greckiego (nie
używam majonezu), jogurt można zaostrzyć łyżeczką chrzanu albo
musztardy. Można dodać czerwoną paprykę.
Podobno dobra jest surówka z fety i arbuza, ale ten ostatni już chyba
wyszedł z asortymentu sklepowego. Przykład pierwszy z brzegu:
kuchennymidrzwiami.blogspot.com/2010/06/saatka-z-arbuza-i-fety-lato-w-kuchni.html

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.

W dniu 2011-10-10 10:11, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-10-10 09:58, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> Zazwyczaj robię taką sałatkę typu greckiego, ale już mi się trochę
>> znudziła. Raz zrobiłam z brokułami, fetą i sosem czosnkowym, ale ta z
>> kolei rodzinie nie podeszła.
>> Do czego jeszcze używacie fety? Mam jedną otwartą w lodówce i muszę z
>> nią szybko coś zrobić.
>
> Kapusta pekińska, feta, kukurydza z puszki. Przyprawiam, co mi tam
> akurat podejdzie pod rękę, do tego kilka łyżek jogurtu greckiego (nie
> używam majonezu), jogurt można zaostrzyć łyżeczką chrzanu albo
> musztardy. Można dodać czerwoną paprykę.
> Podobno dobra jest surówka z fety i arbuza, ale ten ostatni już chyba
> wyszedł z asortymentu sklepowego. Przykład pierwszy z brzegu:
> kuchennymidrzwiami.blogspot.com/2010/06/saatka-z-arbuza-i-fety-lato-w-kuchni.html
>
>

Dzięki! Ale ja mam właśnie ochotę na jakąś majonezową. Coś skompiluję.

Ewa

Dnia Mon, 10 Oct 2011 10:11:49 +0200, Qrczak napisał(a):

> Kapusta pekińska, feta, kukurydza z puszki.

Banał.
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska

Dnia 2011-10-10 18:28, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Mon, 10 Oct 2011 10:11:49 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Kapusta pekińska, feta, kukurydza z puszki.
>
> Banał.

Też odkrycie.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.

medea wrote:

> Zazwyczaj robię taką sałatkę typu greckiego, ale już mi się trochę
> znudziła. Raz zrobiłam z brokułami, fetą i sosem czosnkowym, ale ta z
> kolei rodzinie nie podeszła.
> Do czego jeszcze używacie fety? Mam jedną otwartą w lodówce i muszę z
> nią szybko coś zrobić.

Po koleiWsypujesz warstwami: pomidory w kostkę,posiekaną cebula, zielony
ogórek w kostkę, pociapana feta, kukurydza z puszki. Zalewasz sosem ze
śmietany (jogurtu greckiego), wymieszanego z majonezem (wedle uznania, ja
daję gdzieś 1/3 objętości jogurtu), dużej ilości siekanego koperku, kilku
ząbków czosnku i soli.
J.

W dniu 2011-10-10 09:58, medea pisze:

> Raz zrobiłam z brokułami, fetą i sosem czosnkowym, ale ta z
> kolei rodzinie nie podeszła.

Ja robię taką, tylko z dodatkiem czerwonej papryki. Może być konserwowa.
Albo z sardynkami w sosie cytrynowym/piri piri, fetą, sałatą,
pomidor(k)ami, oregano. Ew. plus papryka.

> Do czego jeszcze używacie fety? Mam jedną otwartą w lodówce i muszę z
> nią szybko coś zrobić.

Do kanapek - pół na pół z serkiem Moim ulubionym, który sam smaku nie
posiada. Do spaghetti ze szpinakiem. Do kuskusu z różnymi warzywkami -
kuskus na ciepło mieszam z surowizną jarzynową, dodając odrobinę oliwy.
Muffiny z fetą i papryką/oliwkami/ziołami... pierogi z kaszą gryczaną i
fetą, ciasto francuskie/tarta z fetą i szpinakiem i podobne wynalazki :)

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku

W dniu 2011-10-10 16:02, Aicha pisze:

>> Raz zrobiłam z brokułami, fetą i sosem czosnkowym, ale ta z
>> kolei rodzinie nie podeszła.
>
> Ja robię taką, tylko z dodatkiem czerwonej papryki. Może być konserwowa.
> Albo z sardynkami w sosie cytrynowym/piri piri, fetą, sałatą,
> pomidor(k)ami, oregano. Ew. plus papryka.

I jeszcze, z dzisiejszych Palców, trochę podobna:
brokuł, feta, płatki migdałowe plus sos - oliwa, miód, sok z cytryny.

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku

W dniu 2011-10-10 21:42, Aicha pisze:
>
> I jeszcze, z dzisiejszych Palców, trochę podobna:
> brokuł, feta, płatki migdałowe plus sos - oliwa, miód, sok z cytryny.

Taką też kiedyś robiłam, pychotka. Ale dzisiaj miałam ochotę na coś z
majonezem (chyba przez ten ziąb za oknem). Wykorzystałam po prostu to,
co miałam, czyli jajka gotowane, fasolka czerowna z puszki, dymka,
czerwona surowa papryka, koperek, no i pokrojona w kostkę feta. DO tego
majonez z odrobiną śmietany i już. Całkiem niezła wyszła. :)

Ewa

medea pisze:
> W dniu 2011-10-10 21:42, Aicha pisze:
>>
>> I jeszcze, z dzisiejszych Palców, trochę podobna:
>> brokuł, feta, płatki migdałowe plus sos - oliwa, miód, sok z cytryny.
>
> Taką też kiedyś robiłam, pychotka. Ale dzisiaj miałam ochotę na coś z
> majonezem (chyba przez ten ziąb za oknem). Wykorzystałam po prostu to,
> co miałam, czyli jajka gotowane, fasolka czerowna z puszki, dymka,
> czerwona surowa papryka, koperek, no i pokrojona w kostkę feta. DO tego
> majonez z odrobiną śmietany i już. Całkiem niezła wyszła. :)

Bo to tak zwykle jest z sałatkami, które robi się z tzw. przeglądów
lodówkowych ;)

--

Paulinka

Dnia 2011-10-10 22:12, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> medea pisze:
>> W dniu 2011-10-10 21:42, Aicha pisze:
>>>
>>> I jeszcze, z dzisiejszych Palców, trochę podobna:
>>> brokuł, feta, płatki migdałowe plus sos - oliwa, miód, sok z cytryny.
>>
>> Taką też kiedyś robiłam, pychotka. Ale dzisiaj miałam ochotę na coś z
>> majonezem (chyba przez ten ziąb za oknem). Wykorzystałam po prostu to,
>> co miałam, czyli jajka gotowane, fasolka czerowna z puszki, dymka,
>> czerwona surowa papryka, koperek, no i pokrojona w kostkę feta. DO
>> tego majonez z odrobiną śmietany i już. Całkiem niezła wyszła. :)
>
> Bo to tak zwykle jest z sałatkami, które robi się z tzw. przeglądów
> lodówkowych ;)

Tudzież czyszczenia szafek kuchennych.
Mnie tylko trochę nie koresponduje koperek z fasolką i dymką.

Qra
--
ale ja to się na korespondencjach nie znam, więc można wniosek pominąć

W dniu 2011-10-11 14:48, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-10-10 22:12, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-10-10 21:42, Aicha pisze:
>>>>
>>>> I jeszcze, z dzisiejszych Palców, trochę podobna:
>>>> brokuł, feta, płatki migdałowe plus sos - oliwa, miód, sok z cytryny.
>>>
>>> Taką też kiedyś robiłam, pychotka. Ale dzisiaj miałam ochotę na coś z
>>> majonezem (chyba przez ten ziąb za oknem). Wykorzystałam po prostu to,
>>> co miałam, czyli jajka gotowane, fasolka czerowna z puszki, dymka,
>>> czerwona surowa papryka, koperek, no i pokrojona w kostkę feta. DO
>>> tego majonez z odrobiną śmietany i już. Całkiem niezła wyszła. :)
>>
>> Bo to tak zwykle jest z sałatkami, które robi się z tzw. przeglądów
>> lodówkowych ;)
>
> Tudzież czyszczenia szafek kuchennych.
> Mnie tylko trochę nie koresponduje koperek z fasolką i dymką.

Koperek mi bardzo korespondentuje z sosem majonezowo-śmietanowym. A
odkąd zdarza mi się robić sałatkę ziemniaczaną z dodatkiem czerwonej
fasolki, cebulki w takim właśnie sosie, to zawsze dodaję koperek. I
super pasuje!
Mi nie bardzo przypasowała w tym zestawie czerwona surowa papryka. O
wiele lepsze byłoby przełamanie smaku czymś kwaśnym, np. ogórkiem
kiszonym. No ale akurat nie miałam.

Ewa

Dnia 2011-10-11 19:36, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-10-11 14:48, Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-10-10 22:12, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> medea pisze:
>>>> W dniu 2011-10-10 21:42, Aicha pisze:
>>>>>
>>>>> I jeszcze, z dzisiejszych Palców, trochę podobna:
>>>>> brokuł, feta, płatki migdałowe plus sos - oliwa, miód, sok z cytryny.
>>>>
>>>> Taką też kiedyś robiłam, pychotka. Ale dzisiaj miałam ochotę na coś z
>>>> majonezem (chyba przez ten ziąb za oknem). Wykorzystałam po prostu to,
>>>> co miałam, czyli jajka gotowane, fasolka czerowna z puszki, dymka,
>>>> czerwona surowa papryka, koperek, no i pokrojona w kostkę feta. DO
>>>> tego majonez z odrobiną śmietany i już. Całkiem niezła wyszła. :)
>>>
>>> Bo to tak zwykle jest z sałatkami, które robi się z tzw. przeglądów
>>> lodówkowych ;)
>>
>> Tudzież czyszczenia szafek kuchennych.
>> Mnie tylko trochę nie koresponduje koperek z fasolką i dymką.
>
> Koperek mi bardzo korespondentuje z sosem majonezowo-śmietanowym. A
> odkąd zdarza mi się robić sałatkę ziemniaczaną z dodatkiem czerwonej
> fasolki, cebulki w takim właśnie sosie, to zawsze dodaję koperek. I
> super pasuje!
> Mi nie bardzo przypasowała w tym zestawie czerwona surowa papryka. O
> wiele lepsze byłoby przełamanie smaku czymś kwaśnym, np. ogórkiem
> kiszonym. No ale akurat nie miałam.

Octu było dać. Albo chociaż musztardy.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.

Dnia Mon, 10 Oct 2011 09:58:39 +0200, medea napisał(a):

> Do czego jeszcze używacie fety?

Przekąska - hit na przyjęciu i w domu. Przygotować dzień przed spożyciem,
można trzymać w lodówce kilka dni, do tygodnia.

Osuszoną w ręczniku pap. fetę dokładnie rozgnieść w misce widelcem, dodać
mocno rozdrobniony czosnek, parmezan, grubo mielony czarny pieprz,
wymieszać. Jesli masa sucha, dodac kilka kropel oliwy, ale dosłownie
minimum.
Można robić kulki z osobnych porcji fety przyprawionej na różne sposoby i
kolory - widzę tu także dobre zastosowanie pomidorów w proszku, kupuję je w
Allegro, polecam, wspaniała rzecz, także do posypywania jajek faszerowanych
łososiem!
Wilgotnymi dłońmi formować kulki wielkości orzecha włoskiego, obtaczać w
bazylii lub wiórkach pistacjowych, lub w parmezanie, lub we wszystkim na
raz albo i zgoła w czym chcemy byle suchym... , każdą kulkę od razu po
zrobieniu i obtoczeniu w dodatkach wkładać delikatnie do słoika, w który
NAJPIERW nalano oliwy do 1/3 jego wysokości - kulki mają wpadać do oliwy,
być zanurzone w oliwie i pokryte nią. Kulki w różnych otoczkach najlepiej
trzymać w osobnych słoikach.
Słoiki wstawić do lodówki przynajmniej na 12h.

Z grubsza osączone z oliwy kulki ułożyć na półmiseczku, podawać na
grzankach z bagietki albo biorąc do ust ostrożnie nabijać je na najcieńsze
pikantne paluszki, które muszą wtedy być ustawione obok.

--
XL

W dniu 2011-10-10 18:08, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 10 Oct 2011 09:58:39 +0200, medea napisał(a):
>
>> Do czego jeszcze używacie fety?
> Przekąska - hit na przyjęciu i w domu. Przygotować dzień przed spożyciem,
> można trzymać w lodówce kilka dni, do tygodnia.
>
> Osuszoną w ręczniku pap. fetę dokładnie rozgnieść w misce widelcem, dodać
> mocno rozdrobniony czosnek, parmezan, grubo mielony czarny pieprz,
> wymieszać. Jesli masa sucha, dodac kilka kropel oliwy, ale dosłownie
> minimum.
> Można robić kulki z osobnych porcji fety przyprawionej na różne sposoby i
> kolory - widzę tu także dobre zastosowanie pomidorów w proszku, kupuję je w
> Allegro, polecam, wspaniała rzecz, także do posypywania jajek faszerowanych
> łososiem!
> Wilgotnymi dłońmi formować kulki wielkości orzecha włoskiego, obtaczać w
> bazylii lub wiórkach pistacjowych, lub w parmezanie, lub we wszystkim na
> raz albo i zgoła w czym chcemy byle suchym... , każdą kulkę od razu po
> zrobieniu i obtoczeniu w dodatkach wkładać delikatnie do słoika, w który
> NAJPIERW nalano oliwy do 1/3 jego wysokości - kulki mają wpadać do oliwy,
> być zanurzone w oliwie i pokryte nią. Kulki w różnych otoczkach najlepiej
> trzymać w osobnych słoikach.
> Słoiki wstawić do lodówki przynajmniej na 12h.
>
> Z grubsza osączone z oliwy kulki ułożyć na półmiseczku, podawać na
> grzankach z bagietki albo biorąc do ust ostrożnie nabijać je na najcieńsze
> pikantne paluszki, które muszą wtedy być ustawione obok.
>

Dzięki, może kiedyś wykorzystam.

Ewa

Dnia Mon, 10 Oct 2011 19:15:00 +0200, medea napisał(a):


> Dzięki, może kiedyś wykorzystam.
>

Warto - kiedy się chce gości czymś nowym zadziwić. A efekt murowany :-)


--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska

W dniu 2011-10-10 19:19, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 10 Oct 2011 19:15:00 +0200, medea napisał(a):
>
>
>> Dzięki, może kiedyś wykorzystam.
>>
> Warto - kiedy się chce gości czymś nowym zadziwić. A efekt murowany :-)
>
>

Tylko jedno mnie zastanawia (w Twoim przepisie i przepisie krys) -
piszecie o rozgnieceniu fety widelcem. Czy na pewno macie na myśli
twardą fetę, czy ten miękki ser z mlekowity? Bo twarda feta (choćby ta z
Lidla) nie da się tak rozciapać na gładką miazgę, będzie sucha.

Ewa

medea wrote:

> W dniu 2011-10-10 19:19, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 10 Oct 2011 19:15:00 +0200, medea napisał(a):
>>
>>
>>> Dzięki, może kiedyś wykorzystam.
>>>
>> Warto - kiedy się chce gości czymś nowym zadziwić. A efekt murowany :-)
>>
>>
>
> Tylko jedno mnie zastanawia (w Twoim przepisie i przepisie krys) -
> piszecie o rozgnieceniu fety widelcem.

O nie, żadnego rozgniatania. Pociapać na kawałki, albo pokroić w kostkę.

> Czy na pewno macie na myśli
> twardą fetę, czy ten miękki ser z mlekowity?

Ja mam na myśli Favitę, dawniej Feta:-) Tłusta albo półtłustą.
J.

W dniu 2011-10-10 19:40, krys pisze:
> Ja mam na myśli Favitę, dawniej Feta:-) Tłusta albo półtłustą. J.

Ano widzisz, a to duża różnica. :)

Ewa

medea wrote:

> W dniu 2011-10-10 19:40, krys pisze:
>> Ja mam na myśli Favitę, dawniej Feta:-) Tłusta albo półtłustą. J.
>
> Ano widzisz, a to duża różnica. :)

Nie mówię, że nie. Nie próbowałam.
J.

Dnia Mon, 10 Oct 2011 19:36:03 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2011-10-10 19:19, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 10 Oct 2011 19:15:00 +0200, medea napisał(a):
>>
>>
>>> Dzięki, może kiedyś wykorzystam.
>>>
>> Warto - kiedy się chce gości czymś nowym zadziwić. A efekt murowany :-)
>>
>>
>
> Tylko jedno mnie zastanawia (w Twoim przepisie i przepisie krys) -
> piszecie o rozgnieceniu fety widelcem. Czy na pewno macie na myśli
> twardą fetę, czy ten miękki ser z mlekowity? Bo twarda feta (choćby ta z
> Lidla) nie da się tak rozciapać na gładką miazgę, będzie sucha.
>

Ja mam na myśli taką, która się rozciapuje nawet w sałatce. Firmy nie
pomnę.


--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska

medea wrote in message news:j6u8jf$ag0$4@news.onet.pl...
> Do czego jeszcze używacie fety? Mam jedną otwartą w lodówce i muszę z nią
> szybko coś zrobić.


łagodnie: cannelloni z fetą i szpinakiem
hardcore: jalapeonos nadziewane serem (można też pomiesząc sery biały z
żołtym) - całość w pamierkę i w głeboki olej