Nabrałam ochoty na napoje z użyciem świeżej mięty.
I w związku z tym doszłam do wniosku, że chcę kupić/wychodować sobie
krzaczek mięty. Oczywiście w doniczce.

Poczytałam trochę i boję się fiaska. W kwestii chodowania roślin jestem
totalnym laikiem. Ręki do kwiatów nigdy nie miałam. Aczkolwiek przesadzałam
jakiś czas temu kwiatka do większej doniczki i jak na razie nic mu nie jest.
Może więc ogrodnikiem nie będę, ale uda mi się utrzymać rośliny przy życiu
;)

Mięta lubi zacienione i wilgotne miejsce. Parapet w kuchni od północy będzie
ok?

Czy lepiej kupić gotowy krzaczek czy wychodować własny? nie jest za późno na
sadzenie nasion?

Jeśli gotowy krzaczek ze sklepu to na co zwrócić uwagę przy wyborze? Co
zrobić, żeby mięta nie padła po kilku tygodniach?

Będę wdzięczna za wszelkie rady i sugestie.

A żeby było bardziej kulinarnie to szukam dobrego i sprawdzonego sposobu na
mojito :)


Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.

Justyna Vicky S. wrote in message
news:iqrajn$h91$1@news.onet.pl...

Przyjedź do Marudy - da Ci sadzonki za darmo za darmo..

Justyna Vicky S. wrote:

> Nabrałam ochoty na napoje z użyciem świeżej mięty.
> I w związku z tym doszłam do wniosku, że chcę kupić/wychodować sobie
> krzaczek mięty. Oczywiście w doniczce.
>
> Poczytałam trochę i boję się fiaska. W kwestii chodowania roślin jestem
> totalnym laikiem. Ręki do kwiatów nigdy nie miałam. Aczkolwiek
> przesadzałam jakiś czas temu kwiatka do większej doniczki i jak na razie
> nic mu nie jest. Może więc ogrodnikiem nie będę, ale uda mi się utrzymać
> rośliny przy życiu ;)
>
> Mięta lubi zacienione i wilgotne miejsce. Parapet w kuchni od północy
> będzie ok?
>
> Czy lepiej kupić gotowy krzaczek czy wychodować własny? nie jest za późno
> na sadzenie nasion?
>
> Jeśli gotowy krzaczek ze sklepu to na co zwrócić uwagę przy wyborze? Co
> zrobić, żeby mięta nie padła po kilku tygodniach?

Sam mięty nie hoduję, ale znam człowieka, który ma w swoim laboratorium
plantację mięty za oknem. Różne gatunki. Wiszą na północnej ścianie. Należy
podlewać, ale nie utopić. Jak jest gorąco, to spryskuje też roślinki, by nie
zeschły. Dobra do herbaty (i też do sosów) jest mięta indyjska lub
marokańska. Normalna pieprzowa też jest dobra, ale nie do sosów, bo ma
zbyt dużo olejków eterycznych.

Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

Dnia Mon, 16 May 2011 15:59:27 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):

> Nabrałam ochoty na napoje z użyciem świeżej mięty.
> I w związku z tym doszłam do wniosku, że chcę kupić/wychodować sobie
> krzaczek mięty. Oczywiście w doniczce.
>
> Poczytałam trochę i boję się fiaska. W kwestii chodowania roślin jestem
> totalnym laikiem. Ręki do kwiatów nigdy nie miałam. Aczkolwiek przesadzałam
> jakiś czas temu kwiatka do większej doniczki i jak na razie nic mu nie jest.
> Może więc ogrodnikiem nie będę, ale uda mi się utrzymać rośliny przy życiu
> ;)
>
> Mięta lubi zacienione i wilgotne miejsce. Parapet w kuchni od północy będzie
> ok?
>
> Czy lepiej kupić gotowy krzaczek czy wychodować własny? nie jest za późno na
> sadzenie nasion?
>
> Jeśli gotowy krzaczek ze sklepu to na co zwrócić uwagę przy wyborze? Co
> zrobić, żeby mięta nie padła po kilku tygodniach?
>
> Będę wdzięczna za wszelkie rady i sugestie.
>
> A żeby było bardziej kulinarnie to szukam dobrego i sprawdzonego sposobu na
> mojito :)
>
>
> Pozdrawiam,
> Justyna Vicky S.

Mięta lubi słoneczne miejsca, nie za wilgotne, raczej nawet dosyć suche.
Jest bardzo wytrzymała. Mam jej pełny ogródek, jest nie do wyplenienia - a
kiedyś przyniosłam parę kłączy od znajomej :-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf