SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Grupa One House większościowym udziałowcem agencji oS3

Grupa marketingowa One House przejmuje większościowy pakiet udziałów agencji strategiczno-kreatywnej OS3. Kwota transakcji jest objęta tajemnicą.

Dołącz do dyskusji: Grupa One House większościowym udziałowcem agencji oS3

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
maść na ból d...
Kwota transakcji objęta jest tajemnicą, bo OS3 jest "pod wodą" już któryś rok z rzędu. Wystarczy zajrzeć w sprawozdania.
Jakaś nikomu nie znana Grupa 1H zlitowała się i to przejęła za spłatę długów. A Ci się dalej lansują... Cyrk Panie, cyrk


Panie Marku, a jak Pański biznes się kręci? Tak z ciekawości pytam. Nie słyszałem też ostatnio o transakcjach na rynku reklamowym, w których inwestorzy chcieliby ładować pieniądze do spółek, które są pod wodą, szczególnie, że agencja reklamowa to nie jest teraz gorący towar na rynku inwestorskim, wręcz przeciwnie. Ale Pan widzę się zna, to Pan wskaże.
0 0
odpowiedź
User
Tomasz
W kupie raźniej. Generalnie zarządzanie jak w korpo z dawnych czasów. Przeterminowane sposoby skalowania biznesem.


A to ciekawy wątek jest. Może mała dyskusja, jak na dwóch ekspertów ekonomii przystało. Mam taką teorię, że na to, co nadchodzi, ważniejsza jest siła i przetrwanie niż skalowanie. Dziś skalować można swój biznes, a nie usługi, które są pierwsze do odcięcia w trybie kurczącej się gospodarki rynkowej. I teraz Panie Piotrze, Pan sobie spojrzy na ruch sektorów inwestycyjnych, nałoży na to hegemonistyczne zapędy, szczególnie korporacji, wojnę walutową, wojnę o zasoby, depopulację klasy pracującej oraz zapędy zmiany imperatywu Pax Americana, to zauważy Pan, że właśnie w grupie siła i zarządzanie stylem korporacji, jest gwarantem względnego, podkreślam względnego bezpieczeństwa podczas krachu, który dotknie nas najdalej w ciągu 12 miesięcy, a który w skali makro jest absolutnie dużo groźniejszy niż lekkie turbulencje z 2008 roku.
0 0
odpowiedź