Po krytyce „Wyborczej” felietony Króla znikają z „Wprost”

Co innego cenzura a co innego nienawiść i wzniecanie konfliktów. Jestem nowym czytelnikiem Wprost bo widzę że pismo się zmienia od czasu zmiany właściciela. Wcześniej tylko kartkowałem i odkładałem na półkę - teraz kupuję i czytam.

No to zaczęło się ! Powrót lat 90-tych - kto nie z nami, ten oszołom, którego trzeba wywalić: z pracy, łamów gazet itd., a kto oszołom, powie GWno. Już ich łapy świerzbią na KRRiT, żeby "odzyskać" TVP. TVN zdążyli sobie kupić, zresztą za nasze pieniądze - każdy statystyczny warszawiak dołożył do ITI-owskiego stadionu Legii po 200 zł... O Polsacie Zegarka nie ma co mówić.Tylko czekam kiedy sprzedzą Rzepę, oczywiście odpowiedniemu kontrahentowi, który zadba o poprawną linię gazety. Zostanie na szczęście internet, którego brakowało w postkomunistycznej nocy lat 90-tych. Nowe wraca !

redakcja odda miejsce po felietonie dziennikarzom obywatelskim. Będą pisali to samo tylko bardziej po chamsku i bez zacięcia, ale za to za darmo. Wtedy będzie można się podniecać ostrymi treściami na łamach i udawać, że nie bierze się za nei odpowiedzialności, bo to z netu zerżnięte wszystko będzie. ciekawa będzie dysputa na temat granic wolności słowa po tym zajściu. no bo wyrażenie wprost opinii na temat jej poziomu w tej chwili może godzić w dobro czyjegoś portfela. No ale może należy wysnuć z tego zajścia następujący wniosek: Agora będzie miała (ma?) w portfolio tygodnik opinii?