Rzecznicy warszawskich teatrów protestują w związku ze zwolnieniem dziennikarki TVP Kultura
Rzecznicy prasowi i kierownicy działów komunikacji warszawskich teatrów napisali list otwarty w sprawie zwolnienia Sabiny Zygmanowskiej z redakcji "Informacji Kulturalnych" w TVP Kultura. - Wciąż wierzę w to, że dyrekcja TVP Kultura zaproponuje mi coś, odpowiadającego moim kompetencjom i doświadczeniu - komentuje dziennikarka w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Rzecznicy warszawskich teatrów protestują w związku ze zwolnieniem dziennikarki TVP Kultura
Mnie się zdawało, że kiedy Matyszkowicz zwolnił z "Wiadomości" dwie osoby (za podanie informacji o "Klątwie") oraz sprowadził kilkoro koleżaneczek i kolegów z Frondy, cenzurował Festiwal Malta i rozwalał ramówkę - to był skandal. Ale teraz tam jest horrendum.
"Od pół roku nowym szefem redakcji "Informacji Kulturalnych" jest dziennikarz sportowy. W tym czasie zwolnił już sześć osób, ja jestem siódma, chociaż personalne decyzje zawsze podejmował dyrektor. Kiedy poprosiłam o merytoryczne powody zwolnienia, powiedziano mi, że takich nie ma. Nowy szef dawno zapowiadał, że będzie chciał zmniejszyć zespół, bo nie ma wystarczającego budżetu. Po czym dostałam grafik na kolejny miesiąc. Były w nim osoby, które przyszły z nim kilka miesięcy temu i rzadko pojawiały się w redakcji. Była też nowa osoba. Ten człowiek zapełnia redakcję osobami, wśród których czuje się bezpiecznie, którzy nie będą wyrażali sprzeciwu. Mnie nawet nie podziękowano za współpracę. Jestem któraś z kolei i podejrzewam, że będą kolejne zwolnienia. Zdarza się, że ludzie dowiadują się z grafiku albo z korytarzowych plotek, że już nie pracują. Czując szantaż i zastraszanie, ludzie boją się stracić pracę. Władze telewizji traktują TVP Kulturę jako przestrzeń szkoleniową. Ludzie bez wiedzy, skądś oddelegowani, bo mają etat i trzeba im znaleźć zajęcie. Kultura to taki etap, można kogoś wrzucić, coś zrobi i pójdzie dalej."
Dziwię się, że nowa dyrektor toleruje takie dziadostwo, no, ale skoro Kalinka zaczęła od zamówienia do teatru tv spektaklu swojego męża, pożal się Boże reżysera, to czego można się spodziewać...