Tomasz Gorazdowski odchodzi z radiowej Trójki, po tym jak przeniesiono go z redakcji sportowej do działu analiz

25 lat w jednej redakcji to jest osiągnięcie, na rynku redaktorów sportowych posucha, młode wilczki klepią artykuły na rozmaitych portalikow za grosze, ci bardziej znani łapią fuchy gdzie się da, trzeba się było w kryzysie honorem nie unosić tylko przeczekac ten gorący czas w dziale analiz, kasa niezła, robota pozorowana, no ale dobrze płatnych wyjazdów na imprezy sportowe w dobie internetu nikt panu nie zapewni, za dwa miesiące będzie pan tego wypowiedzenia bardzo żałował, ale cóż się pan lepiej, powodzenia życzę bo przyjemnie się Pana sluchalo

Żałosną cenzurę tutaj macie. Tatusiowie nauczyli.

25 lat w jednym zakładzie pracy to pachnie patologią na kilometry.

Uważaj, aby tak nie pomyślał Twój szef i nie wywalił Cię na pysk z roboty.