SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP bierze kredyt, aby nie stracić płynności poza sezonem reklamowym

Środki, które TVP zamierza pozyskać z nowej linii kredytowej, mają poprawić płynność w okresie sezonowych wahań na rynku reklamowym - podał zarząd TVP. Nie planuje on wydawać tych pieniędzy na zakupy programów czy na finansowanie bieżącej działalności.

Dołącz do dyskusji: TVP bierze kredyt, aby nie stracić płynności poza sezonem reklamowym

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
tom
Braun chce wziąć kredyt na zabezpieczenie płynności pensji swojej i kolesiów, bo nawet w część nie zasypie to tej dziury, którą zrobił poprzez swoją "kompetencję". Cały czas okłamuje te kukiełki z Rady Nadzorczej, że strata na koniec roku wyniesie 60 mln, tymczasem za pierwsze półrocze jest już 105, a za drugie pewnie ze 150 mln wyniesie, co da okrągłe pół miliarda złotych na minusie.Swoją drogą jeśli jakiś bank mu udzieli pożyczki, to znak, że natychmiast trzeba likwidowac w nim lokaty, bo kompletnie nie potrafią szacować ryzyka. Poza tym wywlekanie spraw finansowych TVP na zewnątrz kwalifikuje się jako działanie na szkodę spółki. To jasny sygnał dla reklamodawców, że mogą sobie pozwolić na wszystko, bo TVP będzie za żebracze stawki dawać ich reklamy. Ciekawe, że jakoś Polsat i TVN nie tracą płynności poza sezonem. Każdy-oprócz Brauna- wie, że najlepiej zarabia się na ramówkach jesiennej i zimowej, ale trzeba znac się na telewizji, a nie na kamyczkach i skałach. Ciekawe, czy jest jakaś odpowiedzialność prawna członków Rady Nadzorczej, bo to oni trzymają tego ignoranta na stołku i pozwalaja na niszczenie TVP.
odpowiedź
User
Miś
rzekoma restrukturyzacja to greps na rade nadzorczą. technologię wdrażamy...
odpowiedź
User
Operator
Kiedy się zainteresujecie firmą Iwo prowadzoną przez Iwonę Michalczyk? Ona sobie siedzi w ciepełku na Jasnej, ma etacik i firmę, która robi cały czas zyski na kontraktach z telewizją. Może ona wam dorzuci trochę pieniędzy, abyście nie stracili płynności? A raczej myślenia, a nie tylko cwaniactwa.
odpowiedź