Elon Musk kontynuuje swoją kampanię mającą na celu otwarcie portalu X na ostre, hejterskie a nawet treści dla dorosłych. Na dawnym Twitterze właśnie doszło do kolejnej ważnej zmiany. Już nikt obcy nie będzie wiedział, co polubiliśmy.

Sieć społecznościowa X (dawniej Twitter) może przestać wyświetlać liczbę polubień i repostów pod wpisami. - Takie informacje zaśmiecają publikacje - twierdzi właściciel sieci społecznościowej Elon Musk. Jego słowa cytuje Reuters.

Facebook poinformował Wirtualnemedia.pl, że w należącym do niego serwisie Instagram wprowadza globalnie opcję ukrywania liczby polubień. Korzystanie z funkcji będzie uzależnione od autorów treści, dodatkowe możliwości w tym zakresie otrzymają także osoby przeglądające zawartość serwisu. Według zapowiedzi podobne rozwiązanie niebawem pojawi się również na Facebooku.

Facebook poinformował Wirtualnemedia.pl, że w należącym do niego serwisie Instagram rozpoczął nowy etap testów dotyczący ukrywania liczby lajków na platformie. Tym razem użytkownicy będą mogli zdecydować czy chcą wyświetlać statystyki polubień, czy też nie. - W ramach dalszych testów chcemy pozwolić użytkownikom wybrać najlepszą dla nich opcję - wyjaśnia nam biuro prasowe Facebooka.

Twitter zapowiedział wprowadzenie nowych rozwiązań mających zwiększyć skuteczność walki z dezinformacją na platformie. Użytkownicy będą ostrzegani przed polubieniem treści oznaczonych przez serwis jako fake newsy na rozmaite tematy i kierowani do wiarygodnych źródeł w tym zakresie.

Instagram nie będzie już wyświetlać liczby polubień pod publikowanymi postami. Zmiana wdrażana jest stopniowo i dotyczy także profili marek, które już się do niej przygotowują.

Facebook przyznał, że rozważa ukrywanie w swoim serwisie statystyk dotyczących polubień konkretnych wpisów zamieszczanych na platformie. Niebawem ruszą testy tego rozwiązania, wcześniej podobne próby rozpoczęto na Instagramie. Według Facebooka ogólnie dostępny licznik lajków może zniechęcać część użytkowników do zamieszczania większej liczby treści w serwisie.