W programie „#Jedziemy” w TVP Info zaprezentowano jako autentyczny wpis twitterowy internauty podszywającego się pod marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Prowadzący Michał Rachoń szybko zorientował się w błędzie. - Czy ja mam was tam palnąć w głowę w tej reżyserce? To nie jest tweet pana profesora Grodzkiego, to jest fejk - stwierdził. Przeprosił też Grodzkiego.

W środę wieczorem w czasie relacji TVN24 z protestów przeciw nowej ustawie o sądownictwie omyłkowo wyświetlano herb Wrocławia z okresu II wojny światowej. Do wpadki stacji odniesiono się na fanpage’u facebookowym Wrocławia.

Na portalu „Gazety Wyborczej” (Agora) przy zapowiedzi konkursu o bohaterach 100-lecia polskiej niepodległości zamieszczono zdjęcie żołnierza w samolocie hitlerowskim. Po tym jak skrytykowali to niektórzy internauci, fotografia została zmieniona, a redakcja „GW” przeprosiła za ten błąd.

Na profilu twitterowym policji na krótko pojawił się wpis kpiący z pretensji dziennikarki Trójki, w której domu funkcjonariusze omyłkowo przeprowadzili przeszukanie. - Wpis, który pojawił się krótko na profilu to był komentarz użytkownika podany na nasz profil i OMYŁKOWO skopiowany. Nie powinno mieć to miejsca. Chociaż Tweet szybko usunięto, za ten błąd przepraszam, biorąc odpowiedzialność za to, co się stało - tłumaczy Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy komendanta głównego policji.

W miniony poniedziałek we „W tyle wizji” w TVP Info doszło do absurdalnie zabawnej sytuacji: na ekranach w studio pokazywano, jak ktoś gra w kultową grę wideo „Wolfenstein 3D”.

Katastroficzny obraz "Geostorm" zarobił w pierwszy weekend tylko 66 milionów dolarów.

1 sierpnia na instagramowym profilu napoju energetycznego Tiger (produkowanego przez Maspex Wadowice) zamieszczono grafikę z wyciągniętym środkowym palcem w dzień pamięci. Po tym jak w środę wielu dziennikarzy zwróciło na to uwagę i skrytykowało wpis, został on szybko usunięty. - Bardzo przepraszamy za ten błąd, który nie powinien się wydarzyć - podkreśla Maspex.

W piątkowym wydaniu programu „#dziejesię” w telewizji WP zamiast zdjęcia wodza Korei Północnej Kim Dzong Una pokazano fotografię aktora Randalla Parka, który zagrał tego przywódcę filmie „Wywiad ze słońcem narodu”.

W piątek w programie „Teleserwis” w TVN24 doszło do dużej wpadki: podczas reportażu słychać było wypowiedź osoby z ekipy redakcyjnej z wulgarnym słowem.

W nocy z soboty na niedzielę na antenie Fokus TV (Grupa ZPR Media) zamiast zaplanowanych programów i przerw reklamowych pokazywano obraz z obnażoną kobiecą piersią. Pomyłka nastąpiła tylko w wersji SD kanału nadawanej w naziemnej telewizji cyfrowej.

W nocy z poniedziałku na wtorek na twitterowym profilu TVP Info na krótko pojawił się wpis: „Znowu czuć marihuanę na klatce. Ciekawe czy dyr. Lichota coś zrobi?”. Usunięto go szybko po zamieszczeniu.

Polskie Radio podejrzewa, że mem wyśmiewający prezydenta Andrzeja Dudy zamieścił na facebookowym fanpage’u Jedynki były pracownik stacji. Sprawę zgłoszono na policję, a nadawca zmienia system administrowania swoimi profilami na Facebooku - dowiedział się nieoficjalnie portal Wirtualnemedia.pl.

Na facebookowym fanpage’u radiowej Jedynki udostępniono mem z profilu satyrycznego wyśmiewający prezydenta Andrzeja Dudę. Grafika była dostępna przez kilka godzin. Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób doszło do tej wpadki.

W poniedziałkowym wydaniu „Teleexpressu” w relacji z gali Oscarów opisano film „Spotlight” jako „obraz o dziennikarzach, którzy ujawnili skandal pedofilski w Bostonie”. Internauci kpią z tego stwierdzenia, dopisując na Twitterze do taga #Teleexpress absurdalne opisy filmów.

Radio RMF FM przeprosiło za wykorzystanie na swojej stronie internetowej frazy „Nagłówki Nie Do Ogarnięcia”, pod którą na Facebooku funkcjonuje popularny profil, wytykający wpadki dziennikarskie.

W ostatnich wydaniach programu publicystycznego „Po przecinku” w TVP Info Hanna Lis omyłkowo nazwała format normandzki norymberskim oraz wahała się z podaniem nazwiska rozmawiającego z nią prof. Adama Rotfelda. Wywołało to sporo żartobliwych i krytycznych komentarzy w internecie. Dziennikarka podkreśla, że pomyliła się tylko w pierwszej sytuacji. - Zmęczenie zabija niekiedy koncentrację. Dziennikarz też człowiek - tłumaczy.

Krzysztof Raczkowiak, autor zdjęcia ofiary stanu wojennego, które na fanpage’u wódki Żytnia przerobiono na mem, skieruje pozew przeciw jej producentowi, a regionalny oddział „Solidarności” złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Polmos Bielsko-Biała tłumaczy, że zawiniła agencja Project, z którą natychmiast rozwiązał umowę.

Na facebookowym fanpage’u wódki Żytnia Extra pojawiło się zdjęcie pobitego śmiertelnie uczestnika demonstracji „Solidarności” z 1982 roku z żartobliwym podpisem sugerującym, że to scena z wieczoru kawalerskiego. Wpis szybko usunięto, tłumacząc się niewiedzą historyczną. Marka została mocno skrytykowana przez internautów i specjalistów z branży social media.

Na facebookowym fanpage’u programu TVP2 „Pytanie na śniadanie” zamieszczono mem wyśmiewający otyłe kobiety na plaży jako „foki i morświny”. Po fali krytycznych komentarzy internautów redakcja usunęła wpis i przeprosiła za niego. - W zalewającym nas wszystkich upale również i nam zdarzają się pewne niezręczności - stwierdzili redaktorzy programu.

W głównym sobotnim wydaniu „Wiadomości” TVP1 Beata Tadla zabawnie się przejęzyczyła, myląc nazwę kanału TVP Info z TVN, w którym przez wiele lat pracowała.