Alexa przemówi głosami celebrytów, pierwszym Samuel L. Jackson
Na środowej konferencji Amazon zaprezentował nowe możliwości swojego asystenta głosowego Alexa. Jedną z nich jest naśladowanie głosów celebrytów. Na początek Alexa mówi głosem hollywoodzkiego aktora Samuela L. Jacksona.
Amazon zapowiedział w środę, że bazująca na sieci neuronowej technologia Neural TTS, która konwertuje tekst pisany w mowę, jest już na tyle zaawansowana, że może naśladować głosy celebrytów. W pierwszej kolejności użytkownicy Alexy będą mogli porozmawiać z amerykańskim aktorem, Samuelem L. Jacksonem.
New: All-new Echo. It's an Echo that looks very familiar: cloth-wrapped, better speaker hardware, new fabric design colors, including blue. Preorders today, $99. #AmazonEvent #AmazonEcho pic.twitter.com/AzzWT5ubXV
— Aditya Narayan H (@adityanarayanh8) September 25, 2019
Jego głos zastąpi domyślny głos Alexy i Jackson będzie mógł np. opowiadać dowcipy, dzielić się różnymi wiadomościami, zostanie cyfrowym kumplem, który za sprawą funkcji nasłuchiwania (always-listening) będzie gotowy odpowiedzieć na pytania użytkowników.
Ponieważ Jackson znany jest z siarczystego języka, przygotowano dwie wersje Alexy z jego głosem. Pierwsza jest zbliżona do tego, jakim językiem posługuje się faktycznie aktor, druga jest delikatniejsza i bardziej przyjazna rodzinie.
Amazon zdradził, że w przyszłym roku Alexa przemówi głosami innych znanych osobistości, jednak na obecnym etapie nie podaje szczegółów.
Głos Samuela L. Jacksona będzie dostępny jeszcze w tym roku w promocyjnej cenie 0,99 dolara. Firma nie podaje regularnej, stałej ceny ani czasu trwania promocji.
W USA rośnie popularność inteligentnych asystentów
W 2019 rok liczba użytkowników asystentów głosowych w Stanach Zjednoczonych sięgnie 111,8 mln - wynika z prognoz firmy analitycznej eMarketer. W kolejnych latach popularność tych platform będzie rosnąć osiągając wynik 122,7 mln użytkowników w roku 2021. Asystentów używają chętnie zarówno właściciele smartfonów, jak i użytkownicy inteligentnych głośników.
W analizie dotyczącej segmentu asystentów głosowych w USA aMarketer zwraca uwagę na fakt, że amerykański rynek jest obecnie praktycznie zdominowany przez 3 platformy – Siri od Apple, Amazon Alexa oraz Google Assistant, ta ostatnia jest też dostępna w Polsce w lokalnej wersji językowej.
Analitycy przewidują, że do końca br. 111,8 mln użytkowników w USA będzie korzystać z usług asystentów głosowych przynajmniej raz w miesiącu. To oznacza więcej o 9,5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, jednak dynamika wzrostu powoli spada, bowiem rok wcześniej wynosiła 27,8 proc. W br. użytkownicy inteligentnych asystentów będą stanowić 39,4 proc. wszystkich internautów w USA.
Według eMarketera przy wspomnianej słabnącej dynamice wzrostów w kolejnych latach coraz więcej Amerykanów będzie korzystać z asystentów. W roku 2021 będzie ich 122,7 mln, czyli 42,2 proc. wszystkich użytkowników korzystających w USA z internetu.
Do końca 2019 r. 97,9 mln użytkowników będzie korzystać z asystentów głosowych za pomocą swoich smartfonów, do roku 2021 ich liczba ma wzrosnąć do 107,9 mln. Z kolei z usług tych platform w inteligentnych głośnikach będzie korzystać 77,6 mln użytkowników, a w 2021 r. ma ich być 88,7 mln.
Dołącz do dyskusji: Alexa przemówi głosami celebrytów, pierwszym Samuel L. Jackson