Apple usuwa z MacBooka Pro wskaźnik czasu do wyładowania baterii, użytkownicy oburzeni
Apple opublikował nową aktualizację systemu operacyjnego macOS Sierra, która wyłącza możliwość sprawdzenia ile czasu pozostało do całkowitego wyładowania akumulatora. Producent tłumaczy się zbyt wieloma czynnikami mającymi wpływ na zużycie prądu. Użytkownicy nie wierzą i nie kryją oburzenia.
O problemie poinformowały zachodnie serwisy technologiczne (m.in. The Verge) powołując się na doniesienia od użytkowników nowych modeli laptopów MacBook Pro. Okazuje się, że koncern Apple udostępnił najnowszą (oznaczoną symbolem 10.12.2) aktualizację systemu operacyjnego macOS Sierra kontrolującego pracę wprowadzonych na rynek jesienią br. laptopów MacBook Pro.
Jedną ze zmian wprowadzonych przez aktualizację jest usunięcie z systemu funkcji prezentującej użytkownikowi wskaźnik przewidujący ile godzin pozostało do momentu całkowitego wyładowania akumulatora. Dzięki niemu właściciele komputerów mogli przygotować się na moment, w którym powinni ponownie podłączyć swoje komputery do sieci.
Zamiast dotychczasowej opcji pomiaru czasu działania baterii użytkownicy po aktualizacji mają dostęp jedynie do procentowego wskaźnika mocy która pozostała w ogniwie, a ten parametr jest dużo mniej precyzyjny od poprzedniego.
Tłumacząc swoją decyzję Apple wyjaśnił, że w obecnej konfiguracji MacBooków Pro przy zastosowaniu najnowszych procesorów firmy Intel trudno jest precyzyjnie przewidzieć czas pozostały do rozładowania akumulatora, bowiem jednostki te bardzo dynamicznie dobierają pobór mocy w zależności od wykonywanych operacji. W związku z tym liczba zmiennych decydujących o wyładowaniu baterii uniemożliwia dokładną prognozę.
Zmiana wprowadzona przez Apple nie przypadła do gustu większości użytkowników nowych MacBooków Pro. W mediach społecznościowych nie kryli oni swojego oburzenia na skutki najnowszej aktualizacji i przy okazji przypominali producentowi odkrytą już wcześniej wadę MacBooka Pro w jego ostatniej odsłonie.
Chodzi o to, że wprowadzając na rynek nowe komputery Apple zapowiedział ich czas pracy na bateriach w okolicach 10 godzin. Szybko okazało się, że to zwykły chwyt marketingowy, bowiem w rzeczywistości akumulatory wytrzymują maksymalnie 7-8 godzin, a w wypadkach maksymalnego obciążenia jedynie ok. 5 godzin bez ładowania.
This is how 97% battery looks like in my new macbook pro. pic.twitter.com/gCsCRksoAy
— Xinjiang Shao (@soleoshao) 14 grudnia 2016
Just got 2 hours of battery life out of my new 15” MacBook Pro.
— Dave Myers (@davemyersworld) 14 grudnia 2016
@AppleSupport - please tell me how to duplicate getting anywhere near 10 hrs of battery on the my new $3k 15 MacBook Pro - 3-4 max so far
— Mark Robertson ⏩ (@MarkRRobertson) 14 grudnia 2016
Dołącz do dyskusji: Apple usuwa z MacBooka Pro wskaźnik czasu do wyładowania baterii, użytkownicy oburzeni
No Jobs in Apple