„Rzeczpospolita” rozstała się z publicystą „Do Rzeczy”
Artykułów do „Rzeczpospolitej” (Gremi Media) nie będzie już pisał Łukasz Warzecha, związany przede wszystkim z tygodnikiem „Do Rzeczy”. Zdecydował o tym nowy naczelny dziennika Michał Szułdrzyński.
- Pod koniec października nowy redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”, a wcześniej zastępca redaktora naczelnego, Michał Szułdrzyński, poinformował mnie, że dziennik kończy ze mną współpracę. Znamienne, że była to jedna z pierwszych decyzji merytorycznych nowego szefa redakcji dziennika - poinformował Łukasz Warzecha na platformie X.
Krytycznie ocenił ten ruch. - Uzasadnienie decyzji, jakie usłyszałem od pana redaktora Szułdrzyńskiego, świadczy o tym, że za niemieszczące się w zakresie debaty uznaje on poglądy, które - w moim głębokim przekonaniu - absolutnie w spektrum debaty się mieszczą, mieścić się powinny, są wyrażane przez duży odsetek obywateli, a co więcej - będą w niej w kolejnych latach zajmować miejsce coraz bardziej poczesne. Mowa o zagadnieniach takich jak miejsce Polski w Unii Europejskiej, relacje polsko-ukraińskie czy koszty zielonego ładu - wyliczył.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
- W tym przypadku w mojej opinii „Rzeczpospolita”, którą uznawałem za miejsce wyważonej wymiany poglądów komentatorów o najróżniejszych zapatrywaniach, pod nowym kierownictwem najwyraźniej zamierza zerwać z tym chlubnym kursem - dodał.
Łukasz Warzecha z „Rzeczpospolitą” współpracował ponad cztery lata. Pisał felietony do środowych wydań i od czasu do czasu dłuższe artykuły publicystyczne.
Na łamy dziennika wrócił po prawie 10 latach przerwy. - W 2012 r., po kilku latach współpracy z dziennikiem „Rzeczpospolita”, pełniący wówczas obowiązki jej redaktora naczelnego Andrzej Talaga zdecydował o usunięciu mnie z grona stałych felietonistów gazety. Oficjalnie uzasadniał to tym, że zbyt mocno kojarzyłem się z dziennikiem „Fakt”, w którym wtedy pracowałem. Nieoficjalnie wiadomo było, że powodem były naciski ze strony wówczas sprawujących władzę osób - przypomniał w poniedziałek.
Łukasz Warzecha od jesieni 2016 roku jest publicystą „Do Rzeczy”. Wcześniej cztery lata był związany z „Sieciami”, pisał też felietony do „Faktu” i „Super Expressu” (z tym drugim do końca 2022 roku).
Obecnie współpracuje również z innymi tytułami. Od kilku miesięcy prowadzi cykl wywiadów na jednym z kanałów youtube’owych „Super Expressu”. Od kilku lat tworzy też własny kanał, który ma 63 tys. subskrybentów, a zamieszczone na nim ponad 400 materiałów zanotowało łącznie 10,5 mln odtworzeń.
CZYTAJ TEŻ: Zmiana na czele „Rzeczpospolitej”. „Reorganizacja, a nie rewolucja”
Michał Szułdrzyński redaktorem naczelnym „Rzeczpospolitej” został na początku października br. Poprzedni szef redakcji dziennika Bogusław Chrabota objął nowo utworzoną funkcję redaktora naczelnego całego wydawnictwa Gremi Media.
W drugim kwartale 2024 roku średnia sprzedaż ogółem „Rzeczpospolitej” zmalała rok do roku o 18,03 proc. do 25 220 egz. (dane Polskich Badań Czytelnictwa).
Dołącz do dyskusji: „Rzeczpospolita” rozstała się z publicystą „Do Rzeczy”