Banki 17 proc. mniej na reklamy. W górę BZ WBK i eurobank, w dół mBank
W I kwartale br. cennikowe wydatki reklamowe banków (bez internetu) były o 17,4 proc. niższe niż rok wcześniej. Największy budżet miał ING Bank Śląski, duże wzrosty osiągnęły BZ WBK i eurobank, a spory spadek - mBank. Najmocniej banki ograniczyły wydatki w radiu, gazetach i kinach.
Od stycznia do marca br. cennikowe inwestycje reklamowe banków (bez internetu) wyniosły 239,47 mln zł, o 50,5 mln zł mniej niż rok wcześniej, co oznacza spadek o 17,4 proc. - wynika z danych Kantar Media opracowanych przez Wirtualnmedia.pl. Kwoty te obejmują wydatki na promocję produktów stricte bankowych, bez uwzględnienia ubezpieczeń, funduszy inwestycyjnych i ofert strukturyzowanych.
Liderem reklamowym był ING Bank Śląski, którego cennikowy budżet miał wartość 30,14 mln zł, o 2,7 mln zł więcej niż w I kwartale ub.r. (wzrost o 9,9 proc.). W lutym i marcu bank promował konto oszczędnościowe w kampanii z udziałem Agaty Kuleszy i Jacka Braciaka (zobacz szczegóły), a od kilku dni wspiera pożyczkę gotówkową reklamami z Adamem Woronowiczem (obejrzyj je).
Z kolei cennikowe wydatki BZ WBK podskoczyły w skali roku aż o 114,7 proc. - z 13,65 mln zł do 29,31 mln zł. Bank w br. kontynuuje komunikację z udziałem Kevina Spacey, przy czym u jego boku pojawili się polscy aktorzy: Anna Dereszowska w reklamie kredytu gotówkowego (obejrzyj to) i Arkadiusz Jakubik w spocie aplikacji mobilnej (zobacz go).
>>> Kevin Spacey i BZ WBK: brakuje wiarygodności i dobrego pomysłu (opinie)
Wyraźnie wzrosły też cennikowe budżety reklamowe eurobanku i Banku Millennium. Pierwszy od stycznia do marca br. wydał o 10,11 mln zł więcej niż rok wcześniej (66,1 proc. w górę), a drugi - o 5,63 mln zł (34,9 proc. w górę). W kampaniach eurobanku od prawie dwóch lat występuje, w różnych wcieleniach, Piotr Adamczyk. W ostatnim czasie jako profesor językoznawstwa reklamował kredyt konsolidacyjny (obejrzyj to), jako zapracowany ojciec - aplikację mobilną (zobacz ten spot) oraz jako biegacz - kredyt hipoteczny (obejrzyj to). Natomiast Bank Millennium reklamował w br. kredyt konsolidacyjny (zobacz szczegóły) i aplikację mobilną (więcej na ten temat).
Wśród pięciu banków z największymi cennikowymi budżetami reklamowymi spadek wydatków zanotował tylko mBank - zmalały one o 5,16 mln zł (to spadek o 20,7 proc.). W marcu i kwietniu bank wspierał marketingowo swój program rabatowy mOkazje, aplikację mobilną i serwis transakcyjny (zobacz szczegóły).
>>> Najwięksi reklamodawcy: Aflofarm, Kino Świat, Orange i USP mocno w górę - spadki T-Mobile i Play
Wydatki reklamowe banków | ||
(cennikowo, bez internetu; dane Kantar Media) | ||
WIRTUALNEMEDIA.PL | I-III 2013 | I-III 2014 |
ING BANK ŚLĄSKI | 27 413 693 zł | 30 138 554 zł |
BANK ZACHODNI WBK | 13 651 772 zł | 29 314 636 zł |
EURO BANK | 15 289 465 zł | 25 401 368 zł |
BANK MILLENNIUM | 16 102 622 zł | 21 731 396 zł |
MBANK | 24 943 437 zł | 19 779 896 zł |
wszyscy reklamodawcy | 289 945 830 zł | 239 468 828 zł |
Banki zdecydowanie najwięcej wydają na reklamy w telewizji. W I kwartale te inwestycje były co prawda o 26,67 mln zł niższe niż rok wcześniej (spadek o 13,2 proc.), jednak ich udział w ogólnych wydatkach wzrósł z 69,5 do 73 proc.
Wydatki reklamowe banków w radiu zmalały w skali roku o 6,94 mln zł (29,4 proc. w dół), w gazetach - o 9,11 mln zł (44,2 proc. w dół), na outdoorze - o 3,34 mln zł (spadek o 20,8 proc.), w kinach - o 4,95 mln zł (35,4 proc. w dół), a na nośnikach indoorowych - o 366,2 tys. zł (spadek o 69,4 proc.). Za to budżety przeznaczone na magazyny wzrosły o 902,5 tys. zł (6,6 proc. w górę).
Wydatki reklamowe banków | ||
(cennikowo, bez internetu; dane Kantar Media) | ||
WIRTUALNEMEDIA.PL | I-III 2013 | I-III 2014 |
Telewizja | 201 515 007 zł | 174 846 438 zł |
Radio | 23 636 348 zł | 16 694 528 zł |
Gazety | 20 581 936 zł | 11 473 663 zł |
Magazyny | 13 609 712 zł | 14 512 264 zł |
Outdoor | 16 095 770 zł | 12 750 903 zł |
Kina | 13 979 807 zł | 9 029 942 zł |
Indoor | 527 250 zł | 161 090 zł |
Dołącz do dyskusji: Banki 17 proc. mniej na reklamy. W górę BZ WBK i eurobank, w dół mBank