Donald Trump uruchomi własny serwis społecznościowy. "Fanklub, a nie społecznościowe medium"
Donald Trump przygotowuje się do uruchomienia własnego serwisu społecznościowego - wynika z zapowiedzi współpracownika byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Według planów platforma z wielomilionową społecznością ma stać się poważnym graczem na rynku, jej uruchomienie przewidziano za dwa lub trzy miesiące. - Z samej natury powstający serwis skazuje się na bycie fanklubem Donalda Trumpa. Osobiście traktuję takie inicjatywy jako tematyczne fora, ale nic ponad to - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Filip Cieślak, założyciel i szef 110% Social.
Przez cały okres prezydentury media społecznościowe były dla Donalda Trumpa jednym z podstawowych kanałów komunikacji z opinią publiczną i wyrażania przez polityka kontrowersyjnych poglądów.
Konflikt pomiędzy social media a Trumpem zaostrzył się znacznie po ataku na Kapitol w styczniu br., gdy konta prezydenta USA zostały zawieszone w największych serwisach - takie decyzje podjęły zarówno Facebook i Instagram, jak też serwis Twitter. Wszystkie platformy argumentowały, że blokada nastąpiła po tym, jak Trump miał w swoich wpisach podżegać Amerykanów do agresywnych zachowań i nieuznawania wyników prezydenckich, w których zwyciężył Joe Biden.
Ostatecznie Twitter w lutym br. podjął decyzję o tym, że Donald Trump zostanie dożywotnio zablokowany w tym serwisie bez prawa uruchomienia tam ponownie swojego profilu.
Czytaj także: Donald Trump pojawił się w Nowym Jorku, by zająć się swoją firmą Trump Organization
Trump z własnym serwisem
Teraz pojawiły się informacje świadczące o tym, że Trump nie zamierza zrezygnować z obecności w mediach społecznościowych. W związku z niechęcią i restrykcjami ze strony największych platform w tym segmencie były prezydent USA zamierza stworzyć własny serwis.
O tego typu planach poinformował w rozmowie ze stacją Fox News Jason Miller, jeden z bliskich współpracowników byłego prezydenta.
Miller przyznał, że Trump wraz ze swoim zespołem chce uruchomić nowy serwis społecznościowy, który miałby stanowić przestrzeń wypowiedzi dla wielu milionów Amerykanów, którzy nie zgadzają się z poglądami reprezentowanymi m.in. przez obecną administrację Białego Domu.
Zgodnie z zapowiedzią nowa platforma Trumpa może wystartować w sieci już za 2 – 3 miesiące i stać się poważnym graczem na rynku mediów społecznościowych.
Miller nie zdradził żadnych bliższych szczegółów dotyczących zapowiedzianego serwisu. Przyznał jednak, że Trump jest obecnie w trakcie rozmów z niektórymi ekspertami branży social media, są też znaczące amerykańskie firmy gotowe zaangażować się w planowane przedsięwzięcie.
Czytaj także: Ludzie z byłej administracji Donalda Trumpa mają już nową pracę; są w mediach i ośrodkach analitycznych
Prywatne podwórko Trumpa
W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Filip Cieślak, założyciel i szef 110% Social jest zdania, że planowany serwis będzie bardziej fanklubem Donalda Trumpa, niż liczącą się platformą społecznościową.
- Donald Trump nie pierwszy raz próbuje ominąć blokadę w dostępie do swoich odbiorców - przypomina Filip Cieślak. - Jeszcze za czasów jego zwycięskiej kampanii nie mając szans na przedostanie się do czołowych amerykańskich mediów postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i samemu stworzyć przekaz medialny. Intensywnie komunikował się praktycznie non stop na Twitterze, Facebooku czy Instagramie. Przedsięwzięcie było bardzo zaawansowane. Do tego stopnia, że uruchomiona została nawet telewizja, która nadawała codziennie przez… streaming live na FB. W mojej ocenie dzięki temu Donald Trump wygrał tamte wybory.
Zdaniem naszego rozmówcy teraz sytuacja jest zupełnie inna. - Bo trzeba pójść jeszcze dalej aby wrócić do swobodnej komunikacji. Założyć do tego celu... własny portal. Tutaj mam wrażenie kończy się możliwość powrotu do utraconych zasięgów byłego prezydenta USA - ocenia Cieślak. - Głównie z powodu braku szans na zbudowanie czegoś na taką skalę jak FB czy TT. Powstający serwis już w swojej idei posiadać będzie bardzo ograniczającą filozofię, która opierać będzie się tylko na politycznej motywacji. Z samej natury powstający serwis skazuje się na bycie fanklubem Donalda Trumpa. To zdecydowanie za mało aby brać pod uwagę ten projekt jako konkurenta dla gigantów social media. Osobiście traktuję takie inicjatywy jako tematyczne fora, ale nic ponad to. Świetnie, że są, ale nie spodziewałbym się zawrotnego sukcesu - zaznacza ekspert.
Dołącz do dyskusji: Donald Trump uruchomi własny serwis społecznościowy. "Fanklub, a nie społecznościowe medium"