Fatalna sytuacja polskiej gospodarki, PKB rośnie coraz wolniej
W I kwartale br. PKB wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku - wynika z wstępnych danych GUS.
- To był najgorszy kwartał w tym roku. W kolejnych powinno być już nieznacznie lepiej, ale trudno liczyć na duże przyspieszenie, raczej wolne wychodzenie z dołka. Gdyby nie spadek importu i ciągle rosnący (niewiele, ale jednak) eksport, mielibyśmy do czynienia, ze spadkiem wzrostu gospodarczego. Ujemny bowiem był popyt krajowy, zapewne inwestycje pozostały w pierwszym kwartale w silnym, ok. 5 proc. spadku, a konsumpcja indywidualna, która jeszcze niedawno była motorem napędowym gospodarki, także na pewno nie wpłynęła na wzrost PKB.
W drugim kwartale nasza gospodarka delikatnie odbije się od dna, ale będzie to raczej efekt statystyczny (niższa baza w analogicznym kwartale 2012 r.) niż przejaw znaczącej poprawy. Przedsiębiorcy z sektora przemysłowego w kwietniu sygnalizowali spadek zamówień, tak na rynku krajowym, jak i na rynkach zagranicznych. Oznacza to, że w tym miesiącu produkcja sprzedana przemysłu będzie mniejsza niż w kwietniu 2012 r. Podobnie będzie, niestety, w kolejnych miesiącach. Dlatego skorygowana ostatnio przez resort finansów prognoza wzrostu gospodarczego w 2013 r. – z 2,2 proc. na 1,5 proc. – będzie trudna do spełnienia, chyba że w drugiej połowie roku nastąpi, większe niż się wszyscy spodziewają, ożywienie w strefie euro.
Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale br. może skłonić Radę Polityki Pieniężnej do kolejnej obniżki stóp procentowych już na najbliższym posiedzeniu w czerwcu - komentuje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
Dołącz do dyskusji: Fatalna sytuacja polskiej gospodarki, PKB rośnie coraz wolniej