Kaja Godek obraziła reporterkę PAP. „Odruch wymiotny”
W czwartek w Sejmie reporterka Polskiej Agencji Prasowej została obrażona przez radykalną działaczkę antyaborcyjną Kaję Godek. Pełne wsparcie dla dziennikarki zadeklarował redaktor naczelny Wojciech Tumidalski. – Są słowa, które nigdy nie powinny paść – oceniła ministra ds. równości Katarzyna Kotula.
W czwartek w Sejmie działaczka antyaborcyjna Kaja Godek zwróciła się z obraźliwymi słowami do dziennikarki PAP. Uważamy, że w życiu publicznym nie ma miejsca na krzywdzące zachowania, jakich dziś doświadczyła nasza dziennikarka - oświadczył redaktor naczelny PAP Wojciech Tumidalski.
Reporterka PAP obrażona w Sejmie
Do zdarzenia doszło tuż przed czwartkowym wysłuchaniem publicznym czterech projektów ustaw o przerywaniu ciąży, które relacjonowała m.in. dziennikarka PAP Angela Getler.
Przed Salą Kolumnową podczas ostrej wymiany zdań między działaczkami proaborcyjnymi a posłanką PiS Agnieszką Wojciechowską van Heukelom głos zabrała również członkini zarządu Fundacji Życie i Rodzina Kaja Godek. "To są środowiska, które popełniają przestępstwa rozprowadzając nielegalne środki poronne" - mówiła o proaborcyjnych aktywistkach.
Zobacz: Fundacja Kai Godek chce zakazać Marszów Równości. Projekt ustawy w Sejmie
Zapytana przez reporterkę PAP Angelę Getler o to, z jakiego artykułu popełniane jest to przestępstwo, Godek odmówiła odpowiedzi. "Proszę się ode mnie odsunąć, bo się brzydzę" - powiedziała Godek, zwracając się do dziennikarki. "Jak podchodzi do mnie gej, albo inna osoba z tego środowiska, to mam odruch wymiotny" - dodała.
Getler pytana o te wydarzenia powiedziała: "Jest mi oczywiście przykro, gdy ktoś nie chce ze mną rozmawiać, tylko dlatego że z góry ocenia mnie ze względu na moją transpłciowość". "W Sejmie jestem jednak przede wszystkim dziennikarką Polskiej Agencji Prasowej i to Kaja Godek odmówiła sobie możliwości udzielenia rzeczowej wypowiedzi dla PAP-u oraz wszystkich mediów, które korzystają z naszych usług" - dodała.
Dziennikarka zaznaczyła jednocześnie, że przedstawicielki innych organizacji antyaborcyjnych nie odmawiały rozmowy z nią.
Kotula: słowa, które nigdy nie powinny paść
O komentarz w tej sprawie dziennikarze zwrócili się do obecnej na wysłuchaniu publicznym ministry ds. równości Katarzyny Kotuli. "Za tydzień albo za dwa tygodnie będziemy na rządzie rozmawiać o mowie nienawiści. Są słowa, które nigdy nie powinny paść" - powiedziała.
Redaktor naczelny PAP Wojciech Tumidalski zadeklarował pełne wsparcie dla dziennikarki. "Uważamy, że w życiu publicznym nie ma miejsca na krzywdzące zachowania, jakich dziś doświadczyła nasza dziennikarka - na dodatek w gmachu parlamentu" – podkreślił redaktor naczelny PAP.
Kaja Godek z zarządu Fundacji Życie i Rodzina znana jest z kontrowersyjnych działań przeciwko legalnemu dostępowi do aborcji, ale także osobom LGBT czy szczepieniom.
Dołącz do dyskusji: Kaja Godek obraziła reporterkę PAP. „Odruch wymiotny”