Dariusz Szpakowski: Katar to mój ostatni mundial
Komentator piłkarski TVP Dariusz Szpakowski zapowiedział, że zaczynające się w niedziele mistrzostwa świata to ostatni mundial, przy którym będzie pracował jako dziennikarz. Szpakowski relacjonował wszystkie mundiale od 1978 roku, z TVP jest związany od 1983 roku.
O tym, że mundial w Katarze to ostatni, który będzie relacjonował, Dariusz Szpakowski powiedział we wtorek na konferencji prasowej TVP zapowiadające relacje z turnieju. - Myślę, że to już taki czas i pora, żeby weszło młode pokolenie, zdolne, utalentowane, dające nam entuzjazm i wiarę w to, że poprowadzą biało-czerwonych do sukcesu - stwierdził.
Podczas mundialu w Katarze Dariusz Szpakowski nie skomentuje meczów grupowych naszej reprezentacji, w fazie grupowej będzie relacjonował cztery inne spotkania, m.in. dwa mecze Brazylijczyków i szlagier Hiszpania - Niemcy.
Szef TVP Sport Marek Szkolnikowski mówił niedawno, że po zeszłorocznym Euro 2020 uzgodnił ze Szpakowskim, że ten nie będzie już komentował meczów naszej reprezentacji.
Ostatni mundial legend...
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 15, 2022
Ronaldo, Messi, Szpakowski 💔😢 pic.twitter.com/aWAneoTJ4Y
W czasie Euro 2020 dziennikarz na kilka dni przed finałem został odsunięty od komentowania meczu, zastąpił go Mateusz Borek. - Rozmawialiśmy i uznaliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla drużyny @sport_tvppl. Ostatnie tygodnie były dla Darka bardzo trudne emocjonalnie i potrzeba spokoju - tłumaczył na Twitterze Marek Szkolnikowski.
Dariusz Szpakowski formalnie przeszedł na emeryturę
Kariera dziennikarska Dariusz Szpakowskiego i tak trwa dłużej, niż on sam prognozował kilka lat temu. Na początku 2019 roku w rozmowie na kanale youtube’owym Romana Kołtonia oceniał, że raczej nie skomentuje już meczów mundialu w Katarze.
- Zobaczymy, jak zdrowie pozwoli. To mój organizm decyduje, kiedy i jak długo - stwierdził.
- Przyjdzie taki czas, to jest nieuniknione - powiedział o zakończeniu pracy jako komentator. - Na razie go sobie nie wyobrażam, za dużo mam w sobie energii, chęci do działania. Tak jak powiedziałem, wszystko uwarunkowuje zdrowie, organizm. Wiadomo, że jeśli wzrok będzie coraz słabszy, jeśli dykcja nie będzie taka, to nie ma sensu dalej brnąć w coś, co sam będę czuł, że jest nie tak. I to jest główna wykładnia, jeśli chodzi o dobiegnięcie do mety - dodał.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Dariusz Szpakowski ma 71 lat. Jesienią ub.r. wraz z przejściem na emeryturę odbierał zaległy urlop, w konsekwencji na ponad miesiąc zniknął z anteny TVP Sport.
Szpakowski w TVP od 1983 roku
Dariusz Szpakowski pracę w dziennikarstwie sportowym zaczął w połowie lat 70. w Polskim Radiu. Oprócz dwóch mundialu relacjonował w tamtym okresie Euro 1980 i igrzyska olimpijskie, prowadził też cykliczne audycje „Kronika sportowa”, „Przy muzyce o sporcie” i „Studio S-13”.
Natomiast od przejścia w 1983 roku do Telewizji Polskiej komentował mecze w czasie dziewięciu mundiali i ośmiu finałów piłkarskich mistrzostw świata. Jest głównym komentatorem piłkarskim w TVP, relacjonował większość meczów naszej reprezentacji i rozgrywki klubowe, na czele z Ligą Mistrzów i Ligą Europy. Od komentowania był odsunięty od jesieni 2002 do wiosny 2004 roku.
- Na razie na emeryturę się nie wybieram, więc ten tytuł nie jest jeszcze uhonorowaniem mojej pracy. Przyjemnością natomiast jest sam mundial, kiedy grają 32 najlepsze ekipy z całego świata. Inny jest mundial z Polakami, inny bez: zupełnie inne zainteresowanie, inne emocje - mówił Dariusz Szpakowski portalowi Wirtualnemedia.pl na krótko przed mundialem w 2018 roku.
Od 2006 roku Szpakowski prowadzi w TVP Sport cotygodniowy program piłkarski „4-4-2”. Komentował też mecze hokeja na lodzie i zawody wioślarstwa, zwłaszcza podczas igrzysk olimpijskich.
W latach 2016-2018 dostał trzy Telekamery dla komentatora sportowego, w ub.r. - Złotą Telekamerę, a w 2013 roku - Super Wiktora za całokształt pracy dziennikarskiej. W 1999 roku został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, a w 2014 roku - Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
Dariusz Szpakowski jest jednym z najbardziej znanych komentatorów sportowych. Do jego popularności przyczyniły się także lapsusy: w 1990 roku zaczynając relację z meczu Anglia - Polska przedstawił się jak Dariusz Ciszewski (Jan Ciszewski w latach 60. i 70. był czołowym komentatorem piłkarskim w TVP), a w 2014 roku podczas jednego z meczów Argentyny na mundialu mylił Leo Messiego z Diego Maradoną. Natomiast w 2009 roku na koniec przegranego meczu Polaków w 10-minutowym monologu podsumował kadencję Leo Beenhakkera jako trenera naszej reprezentacji.
Od 2005 roku użyczył głosu jako komentator do kilku edycji gry wideo „FIFA”. Wziął też udział w kampaniach promocyjnych Telewizji Polskiej, w br. promował ósmy multipleks naziemnej telewizji cyfrowej.
Szaranowicz i Janisz już na emeryturze
W ostatnich latach pracę dziennikarską zakończyło dwóch innych komentatorów sportowych. Wiosną 2019 roku z zawodem pożegnał się Włodzimierz Szaranowicz, przez ponad 40 lat związany z Telewizją Polską. Powodem były jego problemy zdrowotne.
Natomiast w połowie br. z Polskim Radiem rozstał się, przechodząc na emeryturę, Andrzej Janisz, który komentował m.in. mecze piłkarskie oraz współtworzył audycje sportowe na czele z „Kroniką Sportową” i „Studiem S-13”.
Ze słuchaczami Janisz pożegnał się na koniec transmisji z meczu Polska - Belgia. - Jedni zaczynają, inni kończą. Nie powiem państwu do usłyszenia, bo nie będziemy się już słyszeć z meczów reprezentacji Polski. To był już ostatni mecz ze Stadionu Narodowego i dziękuję za te długie, długie lata - stwierdził Janisz.
Dołącz do dyskusji: Dariusz Szpakowski: Katar to mój ostatni mundial
Nienawiść do Borka przysłania rozum.