KRRiT nie dopatrzyła się seksualizacji na Festiwalu Muzyki Tanecznej. „Lider Weekendu wyszedł poza scenariusz”
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oceniła, że w transmisji w TVP2 z letniego Festiwalu Muzyki Tanecznej w kieleckiej Kadzielni nie doszło do seksualizacji dzieci. Najbardziej drażliwy fragment koncertu usunięto jednak z powtórek - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
W połowie lipca br. w Kielcach odbywał się Festiwal Muzyki Tanecznej, współorganizowany i emitowany przez TVP. Wśród wykonawców pojawili się m.in. Weekend, Piękni i Młodzi, Zenon Martyniuk, Fun Factory, Limahl i Bayer Full. Transmisję oglądało w TVP2 1,74 mln widzów. Serwis OKO.Press zarzucił publicznemu nadawcy, że niektóre treści z transmisji festiwalu seksualizowały dzieci. Chodziło o teksty piosenek zespołów disco-polo zawierające aluzje do seksu.
- „Mam tatuaż w bardzo ciasnym miejscu”, „myślę o jej arbuzach”, „zróbmy to na parterze”, zachwalanie ananasa, który ma poprawiać smak nasienia, a także „umiesz kręcić pupą” zaśpiewane dziewczynce prosto w twarz. To wszystko można było zobaczyć w sobotę w TVP 2 przed 23.00. Jacek Kurski zaserwował polskim dzieciom ordynarną seksualizację na niespotykaną skalę - relacjonowano w tekście na OKO.Press.
Mimo że do KRRiT nie wpłynęła żadna skarga na emisję koncertu, Rada w sierpniu wszczęła z urzędu postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Zwrócono się do TVP o udostępnienie transmisji festiwalu i zajęcie stanowiska w sprawie. - Po przeanalizowaniu nagrania i wyjaśnień nadawcy Rada podejmie decyzje co do ewentualnych dalszych działań - informowała nas Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT.
Kilka dni temu postępowanie się zakończyło. Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji po przeprowadzonej analizie fragmentu koncertu, którego dotyczyła skarga (skupiono się głównie na piosence zespołu Weekend, a nie na całym festiwalu), przyjęła wyjaśnienia publicznego nadawcy.
- Nadawca zaznaczył między innymi, iż wykonawca Radosław Liszewski (lider grupy Weekend, wykroczył poza ustalenia zawarte w scenariuszu koncertu. Zdarzenie było dziełem przypadku i trwało zaledwie kilka sekund. Uznając różne wrażliwości widzów, kwestionowany fragment został przez nadawcę usunięty z powtórek koncertu - informuje portal Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska. - W toku postępowania Rada wzięła pod uwagę zarówno to, że koncert emitowany był w formule „na żywo”, jak również przypadkowość zdarzenia oraz usunięcie przedmiotowych treści z emisji powtórkowych - dodaje rzecznik KRRiT.
W pierwszej połowie br. TVP2 zanotowała 552 706 widzów średniej oglądalności minutowej i 8,47 proc. udziału w rynku oglądalności (po wzroście o 0,25 pkt proc. w skali roku).
Dołącz do dyskusji: KRRiT nie dopatrzyła się seksualizacji na Festiwalu Muzyki Tanecznej. „Lider Weekendu wyszedł poza scenariusz”
A w kamienicy Banasia jeszcze gorsze...