Oko.press skarży do KRRiT słowa Marka Pyzy o Adamie Bodnarze w „Kwadransie politycznym” w TVP1
Redakcja serwisu Oko.press skierowała do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za słowa wypowiedziane przez Marka Pyzę pod adresem rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara w programie „Kwadrans polityczny” w TVP1. Oko.press zachęca też do tego internautów, choć nie wierzy w praktyczne efekty tych skarg.
Adam Bodnar rozmawiał z Markiem Pyzą, dziennikarzem „Sieci”, w „Kwadransie politycznym” w TVP1 w minioną środę. Na koniec programu dziennikarz stwierdził, że jego gościem był RPO Adam Bodnar, „czasem broniący esbeków, czasem broniący handlarzy roszczeń, wybrany głosami Platformy Obywatelskiej, SLD i PSL rzecznik praw obywatelskich od 2015 roku” oraz przypomniał, że dwa lata temu kontrkandydatem na stanowisko RPO była Zofia Romaszewska.
Bodnar szybko zaznaczył, że nie broni esbeków, tylko osób objętych ustawą dekomunizacyjną, ponadto na jego kandydaturę nie zagłosowali wszyscy posłowie PO.
Obiektywne i rzetelne publiczne media? pic.twitter.com/6yfH14thKc
— Maciej Sonik 🇵🇱 (@MaciejSonik) 4 października 2017
Takie słowa Marka Pyzy pod adresem Bodnara skrytykowali niektórzy dziennikarze aktywni w social media, zarzucając prowadzącemu „Kwadrans polityczny” stronniczość i agresywność wobec swojego gościa.
Z kolei redakcja Oko.press w piątek poinformowała, że składa skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na wypowiedź Pyzy o Bodnarze. - Insynuacje Pyzy są jednoznacznym złamaniem zasad bezstronności dziennikarskiej (i zwykłej ogólnoludzkiej przyzwoitości). Naszym zdaniem są także sprzeczne z art. 21 ustawy o radiofonii i telewizji - uzasadnił Adam Leszczyński. Zgodnie z tym artykułem media publiczne powinny m.in. „kierować się odpowiedzialnością za słowo i dbać o dobre imię publicznej radiofonii i telewizji; rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą; sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowaniu się opinii publicznej”.
Redakcja Oko.press zachęciła też swoich czytelników do wysyłania takich skarg. - Obrażanie gościa - w dodatku bez prawa do riposty - stanowi zaprzeczenie odpowiedzialności za słowo, narusza dobre imię publicznej radiofonii i telewizji oraz utrudnia prezentowanie zróżnicowanych poglądów obywateli - napisano we wzorze skargi.
Marek Pyza skrytykowany za słowa o Ewie Kopacz
W marcu br. Marek Pyza w jednym z wydań „Kwadransa politycznego” rozmawiał z posłanką PO Małgorzatą Kidawą-Błońską. Komentując akcję sadzenia drzew prezes polityków tej partii stwierdził, że nie powinna w tym brać udział Ewa Kopacz, bo kojarzy się to z jej nieprawdziwą wypowiedzią o przekopywaniu ziemi na miejscu katastrofy smoleńskiej.
Pyza za tę sugestię został skrytykowany przez wielu dziennikarzy. Natomiast oburzona Małgorzata Kidawa-Błońska zadeklarowała, że nie będzie już przyjmowała zaproszeń do programów TVP. - Skandaliczny poziom rozmowy prezentowany przez dziennikarza mediów rządowych - oceniła.
Redakcja Oko.press nie ukrywa, że nie wierzy, iż skargi złożone do KRRiT na wypowiedź Marka Pyzy o Adamie Bodnarze przyniosą praktyczne konsekwencje. - Dotychczasowa historia skarg na TVP do zdominowanej przez partię rządzącą KRRiT nie nastraja optymistyczne - argumentuje Adam Leszczyński.
W połowie br. Oko.press złożyło skargę na wiersze (m.in. o wizji Warszawy opanowanej w przyszłości przez muzułmanów), które dyrektor TVP2 Marcin Wolski wydeklamował podczas koncertu jubileuszowego Jana Pietrzaka pokazanego w TVP1.
Wolski zapewnił, że jego wiersz nie narusza dobrego smaku. - To nie jest wykład, elaborat, tylko utwór satyryczny, wizja humorystyczna. Satyra polega na wyolbrzymieniu. Równie dobrze można by zastanawiać się, dlaczego w rysunkach i komiksach pokazuje się kosmitów z antenką - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Oko.press skarży do KRRiT słowa Marka Pyzy o Adamie Bodnarze w „Kwadransie politycznym” w TVP1
niby dziennikarz z tygodnika pisowskiego braci Karnowskich beszczelnie insynuje w pisowskiej TVP i tu rodzi sie pytanie czy to nie jest gówniana robota jak za PRL