SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Mateusz Morawiecki ośmieszony w „Wiadomościach”. „Kurski w coś gra”

W „Wiadomościach” Mateusza Morawiecki został przedstawiony jako główny odpowiedzialny za błędy w Polskim Ładzie, a ujęcie, na którym robi dziwną minę, natychmiast stało się viralem internetowym. - To nic nowego, że stosunki premiera z „Wiadomościami” układają się rozmaicie, teraz pewnie jest etap odcinania się od Polskiego Ładu - komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl Marcin Makowski z Interii.

Mateusz Morawiecki w relacji "Wiadomości"Mateusz Morawiecki w relacji

W poniedziałek po południu, po kilkugodzinnej naradzie kierownictwa PiS, rzeczniczka rządzącego ugrupowania poinformowała, że "ścisłe kierownictwo zaakceptowało decyzję ministra Tadeusza Kościńskiego o rezygnacji".  - Jest to oczywiście podyktowane tym, że minister przyjmuje na siebie odpowiedzialność polityczną za pewne niedociągnięcia, jakie miały miejsce przy wdrażaniu nowych zasad podatkowych - oświadczyła.

W głównym wydaniu „Wiadomości” TVP tego dnia o dymisji Kościńskiego informował w swojej relacji Adrian Borecki, a zapowiadająca ją Danuta Holecka zaznaczyła, że na Polskim Ładzie zyskało osiem mln emerytów, ale przy wprowadzaniu tej reformy pojawiły się perturbacje. - Są niedociągnięcia, są i konsekwencje - dodała.

„Wiadomości” przypomniały obietnice Morawieckiego nt. Polskiego Ładu

W samym materiale padły też słowa, że „są spore niedociągnięcia, wielu jest zadowolonych, ale są też tacy, którzy w styczniu zamiast zapowiadanych wyższych pensji, otrzymali niższe. Z niektórymi zapisami reformy nie radzą sobie nawet księgowi”.

Potwierdziły to osoby zapytane na ulicach. Z drugiej strony przypomniano zapowiedzi Mateusza Morawieckiego z maja ub.r., że na Polskim Ładzie skorzysta zdecydowana większość Polaków.

Szef rządu pojawił się także w jednym z kolejnych materiałów poniedziałkowych „Wiadomości”, poświęconym obchodom trzeciej rocznicy śmierci Jana Olszewskiego. Gdy reporter cytował wpis szefa rządu o Olszewskim, pokazano ujęcie, jak premier robi dziwną minę w kierunku mówiącego do niego Antoniego Macierewicza.

Ten fragment szybko pojawił się na w mediach społecznościowych, komentowali go dziennikarze. - Tam chyba jakieś drobne spięcie było.. @Macierewicz_A chyba już od dłuższej chwili był irytujący (eufemizm). A @MorawieckiM chyba nie zdzierżył (eufemizm). To nie jest dobry znak takie jawne lekceważenie jakie pan Antoni okazuje premierowi RP - napisał Jacek Czarnecki z Radia ZET.

Ujęcie Morawieckiego z wytrzeszczonymi oczami stało się memem i to nie tylko politycznym. Fotografię wykorzystał np. Empik do promowania swojej oferty ebooków.

Z dziwnego grymasu premiera żartowali politycy opozycji. Poseł PO Franciszek Sterczewski zamieścił je na Twitterze, dodając: "Moja mina, gdy słyszę: młodzi przesadzają z tym kryzysem klimatycznym, przecież mamy węgla na 200 lat, a tak w ogóle to spadł śnieg, więc niby gdzie to ocieplenie klimatu?".

Bielan: Dowód niezależności TVP

Komentatorzy są zgodni, że „Wiadomości” w ten sposób zaatakowały premiera Mateusza Morawieckiego. - Mamy w Polsce wolne media. To, że Telewizja Polska krytykuje rząd, to nie jest nic złego, niezdrowego. Wręcz przeciwnie. Minęły czasy, kiedy telewizja publiczna była kontrolowana przez byłego posła Juliusza Brauna i był zakaz mówienia czegokolwiek złego o ówcześnie rządzącym premierze Donaldzie Tusku - skomentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski prezes Partii Republikańskiej, Adam Bielan.

- Prezes Jacek Kurski rozdaje razy, czyli bulterier wypełzł spod dywanu. Kadry z cmentarnych uroczystości z wściekłym Morawieckim były potrzebne tylko jemu. Żeby pokazać wszystkim decydentom, na jak wiele może sobie pozwolić – skomentowała z kolei publicystka „Gazety Wyborczej” Agnieszka Kublik.

Andrysiak: „Kurski w coś gra”

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Andrzej Andrysiak, redaktor naczelny stacji News24 i wydawca "Gazety Radomszczańskiej", podkreśla, że mimo iż filmik z Morawieckim jest już wiralem - nie traktowałby go jako „oznakę jakichś przemyślnych działań politycznych”.

- Pamiętam, że za tzw. „komuny” byli dziennikarze, którzy obserwowali co dzieje się w Moskwie, kto koło kogo stał na Placu Defilad i na podstawie tego budowali jakieś przemyślne teorie polityczne. Zostawmy to. Nie wiem, czy to błąd przy pracy, czy Jacek Kurski w coś z kimś gra, ale on przecież zawsze z kimś w coś gra. Nie jestem w stanie określić, czy w danej chwili jest to jakaś polityczna strategia - mówi Andrysiak.

Jego zdaniem wszystko zależy od tego, jakie są obecnie zamiary polityczne szefa TVP. - Jeśli będzie miał interes „obstawiać” Morawieckiego, to będzie puszczał takie rzeczy na antenie, jeśli będzie miał interes „obstawiać” Ziobrę, to będzie puszczał coś innego. Czy to w uzgodnieniu z Jarosławem Kaczyńskim? Przerażałaby mnie myśl, że żyję w kraju, w którym prezes rządzącej zajmuje się takimi sprawami. Mam nadzieję, ze tak nie jest - komentuje szef News24.

Makowski: „Chodzi o odcięcie się”

Publicysta Marcin Makowski, od niedawna szef serwisów informacyjnych w Grupie Interia, mówi nam, że to, co pokazały „Wiadomości”, a także styl, w jakim to zrobiły, nie są nowością.

- Wiadomo, że różne są relacje „Wiadomości” ze środowiskiem premiera, przychodzą bardzo różne momenty: od relacji bliższych, po bardzo chłodne. To pewnie jest etap, w którym trzeba było odciąć się bardziej zdecydowanie od Polskiego Ładu jako programu, który po prostu nie wyszedł - ocenia.

Makowski podkreśla też, że „starano się w nieoczywisty sposób pokazać winnych” takiego stanu rzeczy. - Dla odbiorcy, który czyta między wierszami, to jasny przekaz. Dynamika władzy i wpływów i narracji między „Wiadomościami”, a różnymi ośrodkami władzy to temat tak stary, jak rządy PiS. Widać też po tym, kto zyskuje, a kto traci w oczach prezesa Kaczyńskiego, bo to takim kierunkiem idzie, jeśli chodzi o próby odczytania nastroju przez szefostwo TVP. To pokazuje także, że Telewizja Polska jest jednym z elementów układanki władzy.

TVP kontra premier Morawiecki

Nie pierwszy raz „Wiadomości” uderzają w premiera Mateusza Morawieckiego. Pod koniec marca ub.r. w głównym wydaniu „Wiadomości” pokazano materiał, opisujący, że agencja towarzyska prowadzona przez gang sutenerów dostała prawie 200 tys. zł z tarczy finansowej dystrybuowanej przez Polski Fundusz Rozwoju. Zasugerowano też, że PFR niedostatecznie kontroluje podmioty, które dostają środki.

W relacji kilkakrotnie pokazano Pawła Borys, prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju. Przeplatano to z ujęciami agencji towarzyskich i zatrzymań gangsterów. Zaznaczono, że Borys za rządów PO-PSL przez lata pracował jako dyrektor w banku PKO.

W styczniu br. główne wydanie „Wiadomości” oglądało przeciętnie 2,79 mln osób, z czego 2,13 mln w TVP1, a 665 tys. w TVP Info (dane Nielsen Audience Measurement).

Dołącz do dyskusji: Mateusz Morawiecki ośmieszony w „Wiadomościach”. „Kurski w coś gra”

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Degrasaa siti
Wiadomości jakoś ściek ośmieszają się same. Nic nowego.
odpowiedź
User
Pawel
Ten mem MM to pic na wodę fotomontaż.
odpowiedź
User
pizzzz
Jak to w co gra? Są dwa ośrodki i trwa przeciąganie liny, Morawiecki nie ma na tyle mocnego zaczepienia w starej gwardii PiS, która tylko czekała aż mu się podwinie noga i teraz zaczyna się grillowanie, stare kocury wracają do gry :)
odpowiedź