Michał Karnowski: lewicowe media na łóżku Turskiego odprawiają seans nienawiści wobec naszych redakcji

W sobotę w serwisach wSumie.pl i wPolityce.pl opublikowano oświadczenie podpisane przez Michała Karnowskiego, członka zarządu wydającej oba serwisy spółki Fratria odpowiedzialnego za pion redakcyjny. Pisze w nim, że redakcje portali nie komentują treści opublikowanego artykułu od chwili, gdy upubliczniono informację o pobycie Andrzeja Turskiego w szpitalu. - Jest dobrą i wartą uszanowania zasadą, że ciężka choroba zawiesza medialne spory i potyczki. Dlatego redakcje nasze, od momentu gdy informacja o złym stanie zdrowia pana Andrzeja Turskiego została upubliczniona, konsekwentnie nie zabierają głosu w sprawie jego niedyspozycji na antenie telewizji publicznej. Uznajemy, że bez względu na niezręczną sytuację w jakiej się znaleźliśmy, nie jest to dobry moment na obronę naszych racji i polemiki w tej sprawie - czytamy w oświadczeniu.

W miniony czwartek portale wSumie.pl i wPolityce.pl, opublikowały informację, jakoby Andrzej Turski miał odejść z redakcji „Panoramy”, ponieważ 30 listopada prowadził program w stanie nietrzeźwości. Serwisy powołały się na swojego informatora w TVP, dodając do tekstu screenshota z „Panoramy” ze zmęczonym Turskim (więcej na ten temat). Tymczasem w piątek okazało się, że dziennikarz w czwartek wieczorem trafił do szpitala, gdzie był trzykrotnie reanimowany. Obecnie nadal przebywa w szpitalu w stanie ciężkim.

W sobotnim oświadczeniu Michał Karnowski zauważa, że to media lewicowe nie szanują stanu zdrowia Andrzeja Turskiego, a do tego przypisują dziennikarzom wSumie.pl i wPolityce.pl obce im intencje. - Wyrażamy głębokie zdziwienie i oburzenie iż media lewicowe nie są w stanie uszanować tej zasady i na łóżku chorego człowieka uprawiają haniebny, makabryczny taniec oraz odprawiają seans nienawiści w stosunku do naszych redakcji, że korzystając z sytuacji gdy nie możemy się bronić, przypisują nam stwierdzenia, które nigdy nie padły i intencje, jakich nigdy nie mieli nasi dziennikarze oraz świadomie podają nieprawdziwą sekwencję zdarzeń - stwierdza Karnowski. - Mimo prób wciągnięcia nas w tę dyskusję przez cynicznych i złych ludzi, nie zamierzamy dać się sprowokować, choć wszystkie obelgi i nieprawdziwe zarzuty, jakie wobec nas padają, oczywiście dokumentujemy - deklaruje.

W oświadczeniu nie ma przeprosin ani przyznania do błędu. Tymczasem jeszcze w piątek po południu (już po zapowiedzi procesu ze strony Telewizji Polskiej) redaktor naczelna wSumie.pl Dorota Łosiewicz była gotowa bronić artykułu sugerującego nietrzeźwość Andrzeja Turskiego. - Nasze informacje dotyczące Andrzeja Turskiego uzyskaliśmy z kilku źródeł w TVP. Chcąc jednak potwierdzić wiedzę, jaką zdobyliśmy, obejrzeliśmy nagranie „Panoramy” z 30 listopada. Ono niestety potwierdziło posiadane przez nas informacje. Mimo to sprostowanie, którego chciała TVP, zamieściliśmy na stronie. Polecamy kierownictwu TVP obejrzenie tego wydania "Panoramy" i przeproszenie widzów, w miejsce straszenia procesami - powiedziała nam Łosiewicz. Gdy okazało się, że Andrzej Turski jest ciężko chory, nie chciała już dalej komentować sprawy.

Artykuł „Turski nadużył alkoholu?” zniknął z serwisu wSumie.pl w już piątek. Redakcja opublikowała natomiast sprostowanie - podpisane przez „zespół wSumie.pl” - w którym stwierdzono m.in., że w materiale „znalazła się całkowicie nieprawdziwa informacja”. Rzecznik TVP Jacek Rakowiecki mówi Wirtualnemedia.pl, że komunikat nie został opublikowany w formie, jakiej żądała Telewizja Publiczna, ale zmanipulowany. - Krzywda została wyrządzona, a teksty opublikowane. Natomiast sprostowanie, które przesłaliśmy do redakcji tych dwóch serwisów, są zmanipulowane. Telewizja Polska podejmuje kroki prawne w tej sprawie. Nasi prawnicy już nad tym pracują - mówi nam Rakowiecki. Sprostowanie zostało już usunięte z wSumie.pl.

Za to tekst opisujący niedyspozycję Andrzeja Turskiego jeszcze w niedzielę był dostępny na wPolityce.pl, przy czym dodano do niego dementi rzecznika TVP z wyjaśnieniem, że dziennikarz ma problemy z cukrzycą.

Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że „Panoramę” w listopadzie br. oglądało 2 mln widzów (więcej na ten temat).