Ministerstwo Finansów chce, by dostawcy internetu blokowali podejrzane domeny w drodze decyzji administracyjnej. Konfederacja Lewiatan: dotkliwe skutki dla rynku usług elektronicznych

W Ministerstwie Finansów trwają prace nad nowelizacją ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym. Przewiduje ona utworzenie Rejestru Finansowego, w którym zamieszczane będą platformy internetowe świadczące usługi finansowe, prowadzone przez podmioty do tego nieuprawnione oraz blokowanie domen internetowych. Konfederacja Lewiatan ostrzega, że będzie to dotkliwe dla przedsiębiorców świadczących usługi albo sprzedających towary w Internecie oraz obywateli korzystających z usług elektronicznych.

Projektowany Rejestr Finansowy jest już drugim, po Rejestrze Hazardowym, który nakłada na dostawców usług dostępu do internetu obowiązek blokowania domen internetowych, wyłącznie na podstawie rozstrzygnięć administracyjnych bez uprzedniej kontroli sądowej. Zgodnie z projektem, Komisja Nadzoru Finansowego ma w nim zamieszczać domeny internetowe naruszające przepisy prawa, jeżeli uzna, że wymaga tego ochrona interesów uczestników rynku finansowego. Co więcej, KNF nie musi składać w tym zakresie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.

Konfederacja Lewiatan: potrzeba jednolitego rejestru, w procedowanej ustawie niejasne zapisy, zbyt krótkie vacatio legis

Organizacja w swoim stanowisku przedstawionym resortowi finansów zwraca uwagę na kilka kwestii w projekcie ustawy, które mogą mieć negatywne skutki tak dla świadczących, jak i odbiorców usług elektronicznych.

1. Blokada domen internetowych umieszczonych w Rejestrze Finansowym uniemożliwi prowadzenie działalności ich właścicielom

- W opinii Konfederacji środek w postaci blokowania domen internetowych jest rozwiązaniem na tyle dotkliwym dla przedsiębiorców świadczących usługi albo sprzedających towary w internecie (blokada domeny de facto uniemożliwia prowadzenie działalności), jak również dla praw obywatelki korzystających z usług elektronicznych, iż mechanizmy tego typu powinny być wdrażane tylko i włącznie w tych przypadkach, gdy zawiodły wszystkie inne dostępne narzędzia, w tym rozbudowane narzędzia przewidziane w obowiązującym już prawie administracyjnym, karnym czy cywilnym -  czytamy w stanowisku Konfederacji Lewiatan. Organizacja postuluje stworzenie jednego, centralnego rejestru domen, które powinny zostać zablokowane, w miejsce osobnych rejestrów resortowych.

2. Niejasne pojęcia i terminy, niespójność z przepisami prawa telekomunikacyjnego

Konfederacja Lewiatan zwraca w swoim stanowisku uwagę, że część użytych w projekcie przez ustawodawcę pojęć jest „wysoce nieprecyzyjna” lub nie występuje w prawie telekomunikacyjnym (do przepisów których odsyła projektowana ustawa). Budzi to zatem obawy o ustalenie zakresu udostępnianych danych przez dostawę internetu do Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. W opinii Konfederacji Lewiatan, legislator powinien doprecyzować i uspójnić przepisy z ustawą o prawie telekomunikacyjnym.

3. Termin wejścia w życie projektowanych przepisów

Konfederacja Lewiatan zwraca także uwagę na zbyt krótki, zakładany termin wejścia w życie niektórych przepisów ustawy. We wskazanym przez ustawodawcę, 14-dniowym okresie niemożliwe będzie wdrożenie i uruchomienie przepisów dotyczących Rejestru Finansowego. Konfederacja Lewiatan wskazuje, że optymalnym okresem od dnia ogłoszenia do wejścia w życie powinno być 6 miesięcy.

Prezes IAB Polska: blokowanie domen powinno być ostatecznością

Opinie Konfederacji Lewiatan podziela prezes Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska. W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Włodzimierz Schmidt podkreśla, że blokowanie domen internetowych powinno być w legislacji rozwiązaniem ostatecznym.

- Generalnie rzecz biorąc blokowanie domen internetowych powinno być absolutną ostatecznością. A jeżeli już miałoby to miejsce, nie powinno w żadnym przypadku odbywać się na podstawie rozstrzygnięć administracyjnych, gdyż istnieje duże ryzyko zarówno zwykłych pomyłek, jak i nadużyć, których negatywne skutki mogłyby być bardzo dotkliwe dla przedsiębiorców. Należy przede wszystkim myśleć o innych rozwiązaniach, choćby współpracy z rynkiem finansowym w celu stworzenia skutecznych recept, w tym m.in. samoregulacyjnych, zapobiegających patologiom - komentuje Włodzimierz Schmidt, prezes zarządu Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska.