SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Morawiecki: bracia Karnowscy rozszczelnili medialny układ zamknięty, bez nich nie byłoby dobrej zmiany

Odbierając Biało-Czerwone Róże od wPolityce.pl (Fratria) premier Mateusz Morawiecki skomplementował założycieli tego serwisu Jacka i Michała Karnowskich. -Jestem przekonany, że nie byłoby dobrej zmiany, nie byłoby też zwycięstwa 2015 roku bez was, kochani, bez waszej uporczywej wiary w zwycięstwo - powiedział szef rządu.

Mateusz Morawiecki z Biało-Czerwonymi Różami od wPolityce.pl, fot. KPRMMateusz Morawiecki z Biało-Czerwonymi Różami od wPolityce.pl, fot. KPRM

Biało-Czerwone Róże zostały wręczone Mateuszowi Morawieckiemu we wtorek wieczorem podczas gali z okazji 9-lecia wPolityce.pl. Jak czytamy w serwisie, celem tego wyróżnienia jest „uhonorowanie osób, które wniosły szczególny wkład w pielęgnowanie i umacnianie ważnych dla naszego Państwa i Narodu wartości, zwłaszcza patriotyzmu, a także naszej suwerenności i niepodległości”.

- Chcemy także wyrazić nasze uznanie ludziom, którzy wieloletnią pracą umocnili naszą wspólnotę. Nagradzamy ważne postaci z różnych dziedzin życia społecznego – ze sfery polityki, ale także kultury, mediów, gospodarki - zaznaczono.

Morawiecki do Karnowskich: kochani bez was nie byłoby dobrej zmiany

Po odebraniu Biało-Czerwonych Róż Mateusz Morawiecki wygłosił wystąpienie, w którym skomplementował wPolityce.pl oraz jego założycieli: Jacka i Michała Karnowskich. - Przyjaciele wolnego słowa, przyjaciele Polski, bardzo dziękuję za tę piękną nagrodę i czuję, że jest to nagroda dla wielu osób, z którymi dane mi było pracować tak blisko nad tym, żeby spełnić cząstka marzeń, które mieliśmy kilka lat temu - stwierdził. - Chciałem szczególnie pogratulować portalowi wPolityce.pl tych 9 lat, bo to były bardzo trudne lata. Od 9 lat rzeczywiście walczycie o prawdę, o wolność, o sprawiedliwość - wyliczył.

Premier wrócił do początków działalności wPolityce.pl. - Pamiętam 9 lat temu, sięgając w przeszłość do waszych narodzin, moją rozmowę z jedną z osób, która się bardzo interesowała mediami i zaznaczyła mi taką swoją refleksję: „Słuchaj, nie wiedziałem, że pani prezydentowa Maria Kaczyńska była tak aktywna w wielu wymiarach, w całej rzeczywistości społecznej”. Bo to wtedy było takie małe, wąskie okno, które się otworzyło i pokazywało piękno, prawdę i piękną prawdę o pani prezydentowej Marii Kaczyńskiej - powiedział.

- Ale to właśnie było tylko uchylone na chwilę okno. Bo wiemy doskonale, że przez długie, długie lata, dekady III Rzeczpospolitej - nie mówiąc o PRL-u, to wiadomo - scena medialna była zabetonowana - zaznaczył szef rządu.

- I właśnie Jacek i Michał swoimi działaniami, swoja rękawicą rzuconą możnym tego świata, przyczynili się do zasadniczego rozszczelnienia tego układu zamkniętego. Bardzo wam za to dziękuję i tego wam gratuluję - podkreślił Morawiecki. - Dzisiaj po latach, kiedy patrzymy wstecz, to jestem przekonany, że nie byłoby dobrej zmiany, nie byłoby też zwycięstwa 2015 roku bez was, kochani, bez waszej uporczywej wiary w zwycięstwo niezależnie od tego, jak trudny był przeciwnik - ocenił.

- Myślę, że niezależnie od tego, jak będzie za kolejne 9 i 90 lat, to będziemy potrzebowali takich środowisk jak środowisko wPolityce.pl, które walczą o suwerenność, aby Polska była wielka - stwierdził premier. - Życzę państwu, żeby nie było za spokojnie, żeby nie było spokoju. Jak mówił Norwid „Kto prawdę mówi, ten niepokój wszczyna”. Jeszcze jest wiele białych plam i obszarów do odkrycia, wiele miejsc, w których walka o prawdę i silną Polskę musi się zaznaczyć. Tego chciałem Państwu życzyć. Życzę, żeby Polska była taka, o jakiej marzymy. Wielka i silna - dodał.

 

Karnowski chwali Morawieckiego za plan gospodarczy

Laudację na cześć Mateusza Morawieckiego wygłosił Michał Karnowski. Przypomniał w niej przedstawioną przez Morawieckiego, wtedy wicepremiera i ministra rozwoju, Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju rozwinięty niedługo potem w rządową strategię.

- Zdanie, że „piniendzy na to nie ma i nie będzie” odmieniano przez wszystkie przypadki. „Uszczelnienie systemu podatkowego” - wskazane w Strategii jako warunek realizacji pozostałych celów - prezentowano jako kolejny szalony mit polskiej prawicy. Kpiono, że to wizja sztab złota, które Tusk ukrywał w swoim gabinecie i nie chce oddać - stwierdził Karnowski. - A aktywna rola państwa, jakże oczywista choćby w Niemczech, malowana była w peerelowskich barwach. Dziś można jasno powiedzieć: Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju się powiodła - ocenił publicysta.

- Zapytajmy: iluż autorów wielkich programów ogłaszanych na starcie rządów po czterech latach, przy zawsze zmieniających się okolicznościach i niespodziewanie lądujących pod nogami kłodach, może ze spokojem spojrzeć w oczy swoim wyborcom, nadal prezentować ten pierwotny projekt? Ilu z nich jadąc w Polskę po niemal 50 miesiącach ściąga tłumy? Ilu nie szuka wymówek, ale mówi: to dopiero początek? Nasz laureat, Premier Mateusz Morawiecki może cieszyć się takim sukcesem - dodał.

Michał Karnowski docenił to, że szef rządu nieraz podkreślał znaczenie wPolityce.pl i innych mediów należących do Fratrii. - Pan premier Mateusz Morawiecki należy do tych osób i stąd, jak możemy obserwować i jak wielokrotnie wskazywały współtworzone przez nasze środowisko media - portal wPolityce.pl, tygodnik „Sieci”, telewizja wPolsce.pl, „Gazeta Bankowa” i portal wGospodarce.pl - z tego powodu znalazł się na celowniku obozu III RP. Warto rozumieć źródło tych ataków, warto pamiętać, dlaczego są tak bezwzględne, nie oszczędzające nawet rodziny - powiedział.

Zwrócił też uwagę na różne sytuacje, w jakich Morawiecki znajdował się w ostatnich latach jako szef rządu. - Oto stoi głównym balkonie nowojorskiej giełdy i bije w dzwon otwierający sesję notowań ale zarazem ogłaszający wejście Polski do kręgu krajów rozwiniętych. I drugi obrazek: spotkanie szefa rządu z międzynarodowymi dziennikarzami i rozmaitymi aktywistami w Berlinie, próbującymi wymusić - bo inaczej tego nazwać nie można - przyznanie jakiejś polskiej winy za niemieckie zbrodnie. Czyste szaleństwo - ocenił.

- Ale pomylili się. Wysunięta placówka obronna nie uległa, a nawet, miałem wrażenie, wielu przekonała. Solidarność Walcząca może tu być szczególnie dumna ze swojego wychowanka. Panie premierze, w podziękowaniu za to wszystko są te Biało-Czerwone Róże portalu wPolityce.pl - podkreślił Michał Karnowski.

Szefowa wPolityce.pl: będziemy bronić wiary i naszej tożsamości

Od jesieni 2014 roku redaktor naczelną wPolityce.pl jest Marzena Nykiel. - To dla nas wielka radość, że od kilku lat konsekwentnie jesteśmy w czołówce najbardziej opiniotwórczych mediów. My, „mały stateczek”, jak to kiedyś Michał powiedział. Cieszymy się z tego i ciężko na to pracujemy. Zajęci na co dzień sprawami Polski, nie mamy zbyt wielu okazji do świętowania, dlatego dziś, w tym uroczystym dniu, pragnę podziękować całemu zespołowi za ciężką pracę. Dziękuję też współpracownikom, publicystom i komentatorom. Ale przede wszystkim dziękuję naszym Czytelnikom. Nie byłoby nas bez Państwa - stwierdziła podczas wtorkowej gali.

- Dziękuję też Jackowi i Michałowi, bo zdaję sobie sprawę, że trudno jest wypuścić własne dziecko w świat. Obiecuję, że nadal będziemy szli drogą tych wartkości, które wskazaliście, gdy portal się rodził - zaznaczyła. - Będziemy nadal podejmować trudne tematy, zadawać pytania, które nie są łatwe, a to wszystko dlatego, że to prawda jest podstawą naszej pracy. Będziemy bronić spraw dla nas najważniejszych, najświętszych wiary i Kościoła, zwłaszcza teraz, gdy coraz bardziej agresywna lewica, próbuje zepchnąć go na margines. Będziemy bronić naszej tożsamości w tym trudnym czasie, gdy światowy mainstream jest coraz bardziej zdeterminowany, by dokończyć proces swojej kulturowej rewolucji - wyliczyła.

- Sporo się wydarzyło przez te 9 lat. Polska jest inna, inna jest także rzeczywistość – i ta medialna i ta polityczna. Ale nie zmieniły się nasze pragnienia i wyznaczniki naszej pracy. Nadal pragniemy wolnej, silnej, suwerennej i pięknej Polski, której obiecujemy nadal po dziennikarsku służyć - podkreśliła Marzena Nykiel.

 

Kaczyński: wPolityce.pl jednym z filarów polskich mediów internetowych

Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński z okazji dziewiątych urodzin wPolityce.pl przesłał list z gratulacjami i życzeniami dalszych sukcesów. Podkreślił też duże znaczenie, jakie ma portal.

- Dziś trudno sobie bez niego wyobrazić polską debatę publiczną, obieg wolnej, nieskrępowanej mainstreamowymi serwitutami i nieobciążonej polityką poprawności myśli. A przecież stosunkowo niedawno, bo dziewięć lat temu na świecie go jeszcze nie było - stwierdził Kaczyński.

- Powtórzę w tym kontekście to, co w zeszłym roku miałem zaszczyt powiedzieć, że Tragedia Smoleńska oraz porażająca symbolika tej Katastrofy wyzwoliły ogromne pokłady energii społecznej, że dla wielkiej liczby Polaków były moralnym imperatywem wyrywającym z bierności i wzywającym do działania. Wszystko, co wtedy miało miejsce zwiększało zapotrzebowanie na niezależne środki masowego przekazu. Klimat społeczny był więc korzystny dla różnego typu inicjatyw medialnych - ocenił prezes PiS.

- Ale nie wystarczy mieć szansę. Trzeba jeszcze umieć ją wykorzystać. I to się zespołowi wPolityce fantastycznie udało. Dzięki kreatywności, twórczym pomysłom, ideowości i profesjonalizmowi połączonym z ciężką pracą Portal stał się jednym z filarów polskiego sektora mediów internetowych - podkreślił szef partii rządzącej. - I wszystkim osobom, które w ciągu tych dziewięciu lat wniosły swój wkład w jego rozwój, pragnę z całego serca tego wspaniałego sukcesu pogratulować. Macie Państwo pełne prawo do wielkiej dumy z tego dzieła - zaznaczył.

wPolityce.pl to pierwszy tytuł Fratrii

Działający od czerwca 2010 roku wPolityce.pl został uruchomiony, kiedy jeszcze Jacek i Michał Karnowski byli związani z innymi mediami (przede z tygodnikiem „Uważam Rze”, z którym rozstali się jesienią 2012 roku).

Potem współzarządzana przez Karnowskich spółka Fratria uruchomiła serwis wGospodarce.pl, tygodnik „Sieci” (w listopadzie 2012 roku) i Telewizję wPolsce.pl (w połowie 2017 roku), wydaje też miesięcznik „Gazeta Bankowa”, a od wiosny 2015 do wiosny 2016 roku wydawała też tygodnik „ABC”.

Według badania Gemius/PBI w marcu br. wPolityce.pl zanotowało 1,51 mln realnych użytkowników i 29,03 mln odsłon. Natomiast z danych ZKDP wynika, że w pierwszym kwartale br. średnia sprzedaż ogółem „Sieci” wynosiła 38 940 egz., po spadku o 22,4 proc. w skali roku.

W 2017 roku Fratria osiągnęła niewielkie wzrosty przychodów sprzedażowych (do 34,2 mln zł) i zysku netto (do 3,17 mln zł).

Morawiecki o przewadze wrogich mediów

W ub.r. Mateusz Morawiecki wiele razy, zwłaszcza podczas kampanii przed wyborami samorządowymi, krytykował sytuację na rynku mediów w Polsce. Oceniał, że większość mediów jest nieprzychylnie nastawiona do obecnego obozu rządzącego.

- 80 proc. mediów wszystkich - radiowych, telewizyjnych, gazet, czasopism i mediów internetowych - jest w rękach naszych przeciwników politycznych, którzy we wściekły sposób nas atakują. Właśnie dlatego, że zdali sobie sprawę, że my możemy być nie tylko krótkim epizodem, jak lata 2005-2007, ale możemy na trwałe przebudować cały system społeczno-gospodarczy, na trwałe zaproponować nowy kontakt społeczny Polakom i że Polakom się to spodoba, ale im się to nie spodoba i dlatego nas tak wściekle atakują - stwierdził Morawiecki w czerwcu 2018 roku na spotkaniu z mieszkańcami Wrocławia. Zaznaczył, że „musimy też uważać, żeby nie otwierać wszystkich frontów na raz”.

Niedługo później o mediach nieprzychylnych wobec obecnej władzy mówił na zjeździe klubów „Gazety Polskiej”. - Ja mam czasami wrażenie, a nawet przekonanie, że tam w tych mediach są sztaby, które myślą o tym, jak nam zaszkodzić, jak uprawiać kłamliwą propagandę i robić z igły widły, zamieniać do góry nogami wszystko, stawiać świat na głowie, wmawiać ludziom, że czarne jest białe - powiedział szef rządu.

Podobnie wypowiedział się pod koniec stycznia br., zapytany przez 300polityka.pl i Wirtualną Polskę o mocno krytykowane materiały Telewizji Polskiej na temat WOŚP i śmierci Pawła Adamowicza. - muszę tutaj powiedzieć z pełną odpowiedzialnością za moje własne poglądy, że mam przekonanie, że w naszej III RP, w latach ostatnich, w 20-30 latach mieliśmy do czynienia z ogromnym, okresami gigantycznym przegięciem, stronniczością mediów w zupełnie innym kierunku politycznym niż ten, który ja reprezentuję - ocenił premier.

Dodał, że jest przekonany, że kiedy ogląda niektóre programy w stacjach „tzw. różnych prywatnych, tzw. i rzeczywiście prywatnych, choć nie ogląda ich na szczęście za często” to „włos mu się jeży”: - Jakieś kawałki mi ktoś kiedyś, od czasu do czasu, pokazuje, włos się na głowie jeży i propaganda Jerzego Urbana przypomina mi się w całej swojej krasie czy raczej w całej swojej brzydocie - zaznaczył szef rządu.

Morawiecki trzy razy Człowiekiem Roku wg „Gazety Polskiej”

Obecny premier już trzykrotnie otrzymał tytuł Człowieka Roku od środowiska „Gazety Polskiej”. W br. i 2017 roku takie wyróżnienie przyznała mu redakcja tego tygodnika, a w ub.r. - Kluby „Gazety Polskiej”.

Natomiast media Fratrii od sześciu lat przyznają też nagrodę Człowieka Wolności tygodnika „Sieci”. Spośród polityków otrzymali ją: minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński (w br.), prezes PiS Jarosław Kaczyński (w 2016 roku) i prezydent Andrzej Duda (w 2015 roku).

Dołącz do dyskusji: Morawiecki: bracia Karnowscy rozszczelnili medialny układ zamknięty, bez nich nie byłoby dobrej zmiany

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
bsrt
Szkoda słów.
odpowiedź
User
Towarzystwo
wzajemnej adoracji.
odpowiedź
User
Mirek
To jest PR rządu a nie dziennikarstwo. A jeżeli tak nie jest to podajcie przykłady krytyki rządu na łamach ich portali czy telewizji.
odpowiedź