Omnicom zaleca wstrzymanie reklam na Twitterze
Grupa reklamowa Omnicom Media Group zaleca swoim klientom wstrzymanie wydatków na Twitterze, powołując się na „potencjalne poważne implikacje” dla reklamodawców na platformie od czasu przejęcia przez Elona Muska pod koniec zeszłego miesiąca.
Omnicom, jedna z największych firm reklamowych na świecie, obsługująca takie marki jak McDonald's, Apple i PepsiCo, zaleca klientom wstrzymanie wydatków na Twitterze.
List do reklamodawców
W liście skierowanym do reklamodawców przytoczono wydarzenia z ostatnich kilku dni, które mają „potencjalnie poważne implikacje” dla marek wyświetlających reklamy na Twitterze. „Ryzyko dla bezpieczeństwa marki naszych klientów gwałtownie wzrosło do poziomu, który większość uznała za niedopuszczalny” - napisano.
Zwrócono uwagę m.in. na zwolnienia zespołów ds. zaufania i bezpieczeństwa na Twitterze, rezygnacje wysoko postawionych dyrektorów oraz mnóstwo „zweryfikowanych” fałszywych kont.
„Istnieją dowody na to, że ryzyko dla bezpieczeństwa marek naszych klientów gwałtownie wzrosło do poziomu, który większość uznała za niedopuszczalny” – czytamy w notatce. „Zalecamy wstrzymanie aktywności na Twitterze na krótką metę, dopóki platforma nie będzie w stanie udowodnić, że przywróciła zabezpieczenia do akceptowalnego poziomu i odzyskała kontrolę nad swoim środowiskiem”.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/twitter-reklamy-koniec-reklamodawcy-wycofuja-sie-dlaczego-wyjasnienia-elon-musk ##
Omnicom „formalnie zażądał, aby Twitter zapewnił nas, że te problemy nie wpłyną w żaden sposób na zgodne procesy, operacje, produkty, bezpieczeństwo marki i inwestycje klientów na platformie”, ale „najwyraźniej z powodu braku kierownictwo wyższego szczebla w tych obszarach, Twitter nie był w stanie dać tych zapewnień”.
Omnicom to kolejny z szeregu reklamodawców, którzy modyfikują plany po zmianach na Twitterze od czasu przejęcia go przez Elona Muska. Według CNBC, w zeszłym tygodniu grupa reklamowa IPG, zaleciła swoim klientom zawieszenie emisji reklam na Twitterze. Firmy takie jak Volkswagen, General Motors i General Mills również wycofały wydatki na reklamy z Twittera w ostatnich tygodniach.
Większość przychodów Twittera pochodzi z reklam i pomimo wątpliwych wysiłków Muska w celu złagodzenia ich obaw, reklamodawcy martwią się , że ich treści pojawiają się obok napływu mowy nienawiści i podszywania się. Są również zaniepokojeni własnymi tweetami Muska , takimi jak jego groźby pod adresem reklamodawców „termojądrowej nazwy i wstydu”, którzy wyciągają pieniądze z platformy.
Elon Musk pisze pracownikom Twittera o „trudnych czasach”
Według Bloomberga na początku zeszłego tygodnia władze Twittera skierowały do dziesiątek pracowników zwolnionych kilka dni wcześniej prośbę o powrót do pracy. Okazało się bowiem, że z częścią z tych osób pożegnano się przez pomyłkę, a inne okazują się niezbędne do funkcjonowania firmy, o czym kierownictwo zorientowało się dopiero teraz.
- Jeśli chodzi o zmniejszenie mocy Twittera, niestety nie ma wyboru, gdy firma traci ponad 4 mln USD dziennie. Wszystkim, którzy odeszli, zaoferowano 3 miesiące odprawy, czyli o 50% więcej niż jest to wymagane prawem - zapewnił Elon Musk, który pod koniec października przejął Twittera za 44 mld dolarów.
Zaznaczył, że pożegnano się tylko z 15 proc. pracowników z pionu bezpieczeństwa i zaufania odpowiadającego m.in. za moderację treści publikowanych na platformie. - Ponad 80 proc. naszego wolumenu moderacji treści jest zupełnie nieobjęta tą zmianą. Dzienna liczba realizowanych aktywności moderatorskich pozostała stabilna w tym czasie - zapewnił.
Zaraz po sfinalizowaniu przejęcia zwolnieni zostali prezes Parag Agrawal, dyrektor finansowy Ned Segal, szefowa polityki prawnej, zaufania i bezpieczeństwa Vijaya Gadde oraz generalny radca prawny Sean Edgett. Oprócz Agrawala pożegnano się z ośmioma osobami tworzącymi radę dyrektorów. Topowi menedżerowie mają dostać 122 mln dolarów bonusów i innych świadczeń zapisanych w ich kontraktach.
W zeszłą środę Elon Musk wysłał pierwsze maile do wszystkich pracowników pozostających w Twitterze. Nakazał im natychmiastowy powrót do stacjonarnego trybu pracy i ostrzegł przed „trudnymi czasami”.
- Bez znaczących przychodów z subskrypcji, istnieje duże prawdopodobieństwo, że Twitter nie przetrwa nadchodzącego spowolnienia gospodarczego - stwierdził Musk.
Równocześnie na telekonferencji starał się uspokoić reklamodawców. Zapowiedział, że wszystkie profile zaangażowane w rozpowszechnianie nieprawdziwych, oszukańczych treści, będą usuwane z Twittera. Podkreślił, że platforma ma być źródłem treści prawdziwych, interesujących i rozrywkowych.
W drugim kwartale br. przychody Twittera zmalały o 1 proc. do 1,18 mld dolarów, mimo wzrostu liczby użytkowników platformy o 16,6 proc. do 237,8 mln.
Dołącz do dyskusji: Omnicom zaleca wstrzymanie reklam na Twitterze
Teraz będzie drożej.